jak dokladnie wyglada matura ustna z ang- wchodze mowie good morning i siadam i?

Wchodzisz podajesz jej dowód osobisty ona prosi cię bys wybrała sobie arkusz z pytaniami (na stole leży kilkadziesiąt arkuszy) wybierasz, masz jakieś 5 minut na przeczytanie i ewentualnie napisanie sobie co tam chcesz powiedzieć na kartce które powinny tam leżeć (ja z nerwów popisałam arkusz :O)pytają się ciebie czy jesteś gotowa i jedziesz obrazek, dwa pytania i 3 rozmowy sterowne

aha a to jak wejde mam usiasc czy podejsc do nich czy co

Masz podejsć do nich z dowodem w wyciągniętej łapie. Uśmiechnąć się. A dalej pójdzie. powodzenia, ja po tej drugiej stronie jestem. Nie jesteśmy tacy źli. :D

po pierwsze: komisja Cię nie zje :D zabawnie Was teraz oglądać z drugiej strony, choć kilka lat temu przechodziłam to samo. Wchodzisz, dajesz dowód, po sprawdzeniu losujesz zestaw, masz do 10 minut na przygotowanie się i po tym czasie decydujesz, że zaczynasz i to jest dopiero sedno sprawy. Opowiadasz o obrazku, dostajesz dwa pytania, potem trzy dialogi i po wszystkim. W komisji zasiada Twój nauczyciel angielskiego, z reguły staramy się, by to on przeprowadzał rozmowę, z uwagi na lepsze samopoczucie ucznia. Zresztą nie obawiaj się niczego, cokolwiek nei będziesz musiała zrobić zostaniesz dokładnie o tym poinformowana, skup się na treści merytorycznej, usterek technicznych nie oceniamy ;)

U nas nie ma prawa trafić na nauczyciela uczącego.Zawsze musi być nieuczacy

Ma 5 minut na przygotowanie się i 10 na sam egzamin. Jak zdaje na poziomie rozszerzonym to ma 15/15. Jak wejdziesz po 12, to powiedz "Good afternoon". :D

Ooo własnie, nie doczyałam. W komisji NIE MA PRAWA siedziec Twój nauczyciel angielskiego. Ciekawe, gdzie powinny być unieważnione egzaminy :P

Poważnie? Jak dotąd byłam w komisji jeden dzień i tak właśnie było, przepraszam za pomyłkę, oczywiście nikt nie przygotowuje się 10 minut :D ale z tym nauczycielem tak właśnie zalecono. Muszę rano iść na rozmowę z szefem chyba ;)

aa tak jak wejde ok 15 to mam powiedziec good afternoon na pewno????? nom troche sie boje ale wiecie nie tak bardzo w koncu te scenki i obrazek nie sa takie trudne:)

Tak powiedz, na moją odpowiedzialnośc. W koncu też siedzę, może nawet w Twojej, świat jest mały. Powodzenia raz jeszcze :)

opowiem na rozluźnienie anegdotkę, jedno dziewczę tak się stresowało, że zaczęło się modlić przed wejściem i z tego wszystkiego rzuciło na wejściu "niech będzie pochwalo...ooo... o kurde, co ja pieprzę" :D

hehe:D to sprobuje powiedziec ale pewnie zapomne i walne good morning:(

a to jeszcze jak mam okazje sie spytac to ile bylo pkt za przekazanie informacji a ile za bogactwo jezykowe

Masz tak: po 3pkt za każda informację w 3 rozmówkach, czyli razem 9. Za opis obrazka 2 i za każdą odpowiedź na pytanie po 2. Czyli za samą treść masz 15 (9+6). Plus 5pkt za język. To jest oczywiscie maksimum. Czyli w sumie 20pkt, zeby zdać musisz mieć 30% czyli 6pkt. Ale oczywiscie postaraj się o dużo więcej. :)

aha dziekuje:) a jak bede juz gotowa to mam powiedziec - im ready:) a ktos u was sie smial? bo ja jak ze swoja korepetytorka cwiczylam i powiedzialam cos glupiego to sie zaczynalysmy strasznie smiac, ale pewnie jutro nie bedzie mi tak wesolo:D

Możesz sama powiedzieć, albo ktoś z komisji Cię zapyta "Are you ready?" czy coś w tym stylu. Tak, czasem się śmiejemy, dialogi idą czasami w baaaardzo dziwnym kierunku. :D

ja nie potrafiłam angla, miałam ledwo 3, a w komisji miałam 2 facetów... założyłam miniówę i wysokie obcasy, podukałam jakieś bzdury, powiedziałam oczywiście dzieńdobry i do widzenia a nie "good morning" i dostałam 19/20 pkt jeszcze jak czytali wyniki to mi ten drugi puścił oczko ;/

te 5 minut ci szybko zleci strasznie:) Wiec mysle ze komisja sama cie poprosi. I mozesz zaczac od czego chcesz albo obrazek albo rozmowy:).

To powyższe pominę milczeniem. :P

szczerze to skoro sa tu nauczycielki to mam takie pytanie czy przywiazujecie uwage do wygladu osoby? bo ja mam niestety blond wlosy - nie jakies biale czy zolte - normalne, ale zawsze mam takie glupie przeczucie ze nauczyciele zle patrza na mnie przez te wlosy:(

No chyba Cię pkkreciło teraz! Dzis taka jedna blondyneczka dostała 20/20. Uwierz, ze niezależnie od tego co jakies gupole gadają, w większosci komisji (szkoda ze nie w 100% w takim razie, niestety) liczy się to co masz w głowie.

Głłłupole, zeby nie było, ze pani profesor robi błędy :D A strój owszem, jest ważny, pokazujesz nim szacunek dla siebie i komisji i całego wydarzenia.

aha to fajnie dziekuje:)

myślę że większy wpływ miałby ton głosu jak już coś.. chociaż nei wiem, ja blond włosów nie mam ;p

Jak Ci poszło? napisz.