Poddałam się

Włożyłam w to tyle wysiłku i wszystko zepsułam... Zerwałam kontakt, z facetem który miał żone... po czterech miesiącach nie wytrzymałam i odezwałam się!

"Zerwałam kontakt, z facetem który miał żone" chcesz komuś zniszczyć życie?

Zniszczyłam już SWOJE życie pozwalając mu sie do siebie zbliżyć... Jaka to głupota jeste w ludziach!!! Teraz juz za późno żeby gdybać..

w jakich ludziach? W zwierzetach, w ograniczonych umyslowo ludziach

masz 18 lat, glupia pipo i zadajesz sie z żonatymi, zdriro.

dziewczyny ,nie ładnie !:O Dlaczego po niej jedziecie ?! Do chłopów miejcie pretensje ...oni powinni trzymac Wacka na wodzy czy nie tak ?

żonaty facet jest zajęty-jak inaczej jeszcze interpretować?

Tylko nie idź z nim do łóżka! Trzymam kciuki, dasz radę. Dlaczego po niej jedziecie? To nie jej wina.

No zaczeła się jazda... Ale skoro wypowiada się pożucona żona to czego sie spodziewać... Droga pożucona żono ciesz się, że Cię zostawił, a nie był z Tobą i z inna jednocześnie chyba ze Ty byś wolała być zdradzaną a mieć go przy sobie...

Dzięki Kate21... Staram się jak moge, ale czuje że przegrywam... On trzyma reke na pulsie

mas-za chwilę to Ty będziesz tą zdradzoną skoro trafilaś na takiego gościa..haha :D

co za kretynstwo, co za uspawiedliwianie! Fecet powinien trzymac wacka? To co wy wszsytkie jestescie darmwymi dziw kami, sukami latajacymi jak psy i jak was jakis dopadnie to jego wina bo wy przeciez kazdemu dajecie du py? super gratuluje rozumku

dziwi mnie ta wiara w gościa ktory już zdradzil-no jakbyś byla Boginią co najmniej :D

po pierwsze nie zniszczyłaś sobie życia, tyklo nabrałaś jakiegoś tam kolejnego doświadczenia, po drugie wszystko przed tobą i nie masz powodu ,żeby się dołować. Zycie toczy się dalej i patrz w przyszłość. Nie użalaj się nad sobą bo nie warto.

Ewelina - do tanga trzeba dwojga. Poza tym facet mógł nie powiedzieć od razu, że ma żonę, nie pomyślałaś?

dodalabym jeszcze..- "zajmuj się nadal żonatymi gośćmi " :D..biedna kobietka,bo próbuje dać sobie spokój :D

do ewelinki !!!!!Dziecko drogie sama jestem żoną z bardzo długim stażem i wiem troche o zyciu !Jezeli maż zdradziłby mnie to z pewnościa nie wyzywałabym kobiety tylko miałabym żal do meża tylko i wyłacznie ! A nie pomyślałas ze facet mógł sie nie przyznac lub zwyczajnie chciał uwiezc dziewczyne ...ale do tego trzeba troche pożyć -aby zrozumiec

mam nadzieję ze autorka wycierpi wiele zanim ponownie zdecyduje się na tak beztroski krok :)-uczymy się na błędach :D

tak szczegolnie jak chcialby ja uwieźć, najlepiej w siną dal na białym rumaku w zbroi i z dużym mieczem by ją uwiózł

powiem wam jedno.... mnie tez zostawil facet dla innej i jej nie lubie, moze nie nienawidze, ale na pewno nie lubie mimo wszystko, to on byl w związku, nie ona i cokolwiek by nie zrobila on powinien miec rozum i ptaka miedzy swoimi a nie jej nogami, sory ale ja winie za to glownie swojego faceta, tzn. juz jej faceta tylko marze o dniu, kiedy znajdzie sie od niej jeszcze sprytniejsza i poleci z nim na jeden numerek, chociaz to nie w jego stylu, moze dopadnie go kryzys przy 40- tce i wlasnie tak zrobi, oj chcialabym i nazywajcie mnie jak chcecie, jego winie glownie, chociaz ona pewnie tez miala w tym swój udzial

a swoją drogą wy żartujecie "MONŻ" :O:O:O autorko tego tekstu naprawdę cie rozumiem,sama przechodze koszmar, ale litości ;) trzymajcie sie babeczki :)

kozy jakiejś ...i wiecie ze z poczatku czułam do niej cholerna nienawisć ale pomyślałam dlaczego? ona była wolna -mogła robic wszystko (czyż nie ?) On żonaty z dzieckiem...Po rozwodzie spotkałam ją przypadkiem :) podeszłam do niej i powiedziałam jej wprost ,ze bardzo jej dziękuje za to ze pozwoliła mi poznac prawdziwa twarz mojego meża !W takich sytuacjach jednak wina jest meżczyzny .Dziewczyna ma prawo byc sexi, kusić ,wabic itd-prawo młodosci.A facet żonaty może sobie tylko popatrzec a jeśli jest inaczej to winie jego !

Przyznaje się... Wiedziałam od początku, że ma żone... Znałam ją nie była moja koleżanką, ale byłyśmy na cześć... Tylko, że gdyby to wszytko było takie proste jak wam sie wydaje... Miałam 16 lat gdy to sie zaczeło byłam naiwna i zakochana... Wiem, że to nie jest usprawiedliwienie, ale myśle sobie, że może gdybym była starsza nie wpakowałabym się w to... A teraz on żyje sobie normalnie, a mnie ludzie nienawidzą...

mas111 – nic nie usprawiedliwia Twojego zachowania. Od żonatych (jak i zamężnych) należy trzymać się z daleka. Twoje postępowanie sprawiło, że tak czy owak ktoś przez Ciebie będzie cierpiał = jest z gruntu złe. Możesz to sobie ubierać teraz w uczucia, w tęsknotę, w zauroczenie przed którym nie możesz uciec, ale prawda jest jedna… jesteś zwykłą gałganicą, która swoim postępowaniem rozbija rodzinę !!! Strasznie żal mi jego żony (której wraz z nim wyrządzacie taką krzywdę) :(