byłabyś w stanie ?

Potrafiłabyś związać się(być parą ),z mężczyzną,który ma rozszczep wargi,jeśli reszta ciała byłaby jak u innych(bez chorobowych modyfikacji)? Wiadomo,że jeśli planowałabyś poważniejszy związek,to Twoje dziecko mogłoby mieć też to schorzenie,mogło nie oznacza ,że na 100 % będzie mieć to. Może jesteście/byłyście w takim związku. Wada ta,szpeci środkową część twarzy,jest blizna,może też być zmieniona nieco geometria ust,nosa(krzywy,ubytki w chrząstce nosa,zmniejszona jedna z dziurek w nosie).

Mój młodszy brat ma rozszczep wargi i podniebienia. Może i jest to jakiś uszczerbek na urodzie ale żeby jakiś duży to nie powiem :)

mój były miał,widać trochę było,taki prawoskrętny nos z lekka,mniejsza dziurka z prawej,ubytek chrząstki z prawej i kostki w nosie,strasznie to przeżywał,a operacji plastycznej się bał,nie jestem z nim z innych powodów niż rozszczep

ollinka,ile Twój brat ma lat ?

kocha się z całym dobrodziejstwem inwentarza

Tak, bylabym w stanie. Mysle, ze jesli mezczyzna jest wartosciowa osoba, poza tym zadbany, to jego wyglad (wyglad twarzy) nie stanowilby dla mnie absolutnie zadnego problemu.

mój twarz miał w miare ładną,tylko ten nos go trochę oszpecał... miał ładne oczy w zamian

jestem z kimś takim,wcale nie jest brzydki,wada jesy widoczna,ale nie oszpeca aż tak mocno mojego ukochanego ;D

znam jedną taką parke,tylko w tym związku ona jest tym dotknięta

Mój brat ma 11 lat dopiero, ale jeszcze nie miał operacji nosa... Ale znam jedna dziewczyne, ma bodajże 19 lat, która ma rozszczep, ma trochę szeroki nos, mala blizne pod nim, trochę "świszczy" kiedy mówi, ale żeby jakoś szczególnie ją to szpeciło? Nie sądzę. Ludzie mają gorsze choroby, a są szczęśliwi :). Ja bym nie kategoryzowała, jeżeli facet jest przyjemny z charakteru i wartosciowy to nie ma problemu, przynajmniej wg mnie

takie pytania zadawane na sucho są bez sensu, bo odpowiedzi, jeśli nie są zweryfikowane doświadczeniem, niewiele mogą miec wspólnego z prawdą. Wielu ludziom może się wydawać, że na pewno tak, lub na pewno nie (bo wielu ma tendencje do robienia siebie bardziej wspaniałomyślnymi niż są w rzeczywistości :P ), a życie i tak pokazuje swoje cenię tych, którzy zdają sobie z tego sprawę i odpowiadają szczerze, żę nie są w stanie ocenić (wyłączając oczywiście tych, którzy to przeżyli. Ci mają prawo się wypowiadać na "tak") dlatego odpowiadam szczerze - nie wiem, czy bym potrafiła. Na pewno bym nie chciała, żeby mnie taka miłośc dopadła, wolę mężczyzn bez wad (chyba jak każda kobieta), ale ... serce nie sługa i róznie w życiu bywa, więc się nie zarzekam. Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono ... - jedyna prawda :)

musiałby zaimponować mi czymś innym:)

Dlatego zamieściłam,pytanie,czy był ktoś w takim związku lub jest ;)

Sama mam to schorzenie... gdy byłam młoda nie miałam wzięcia.. jednak spotkałam mężczyznę swojego życia,jesteśmy ze sobą już 5 lat,mamy 2 dzieci,żadne nie ma tego schorzenia

Na pewno utrudnia pierwszy kontakt... Co prawda nie mam rozszczepu, ale mam dosyć sporo blizn na twarzy i wiem co mówię...