Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ona_znudzona

bardzo sie przejmujecie tym co mowia,mysla inni?

Polecane posty

Gość ona_znudzona

bo ja chyba za bardzi;/ a powinnam miec to gdzies ech

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiedys bardzo, teraz mniej i jeszcze zalezy w jakim temacie sie ktos wypowiada. najczesciej mam gdzies co mowia inni:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miro125
a ludzie to myślą? gadaja co im ślina na język przyniesie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zrozumiałam już jakiś czas temu, że żyję dla siebie a nie dla innych mogą sobie mówić co chcą a ja mam to gdzieś. Mam swoje zdanie, swoje poglądy i daleko w tyłku innych ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agabil
Zdecydowanie za bardzo. A powinnam mieć to w głębokim poważaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam to gdześ, jak nie maja nic ciekawszego do roboty to niech se gadaja :P Zresztą nigdy nie dogodzisz wszytskim, zawsze sie ktos znajdzie kto Cie obgada, dlatego trzeba byc egoistą i życ dla siebie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niesttey tak...
..ale mam fobie spoleczna oraz jestem tak zwana"osoba unikajaca" ;/Wiekszosc moich mysli "co oni pomysla":( przeje...zycie ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona_znudzona
:/ mam podobnie jak widze ze ktos sie smieje to mysle ze pewnie ze mnie brr...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niesttey tak...
tu masz test na fobie spoleczna: 1. Telefonowanie w obecności innych, 2. Uczestniczenie w dyskusji w małej grupie, 3. Jedzenie w miejscach publicznych, 4. Picie alkoholu z innymi w miejscach publicznych typu pub, 5. Rozmawianie z jakimś autorytetem lub urzędnikiem, 6. Granie, występowanie lub przemawianie wobec publiczności, 7. Pójście na przyjęcie/imprezę, 8. Bycie obserwowanym podczas pracy, 9. Bycie obserwowanym podczas pisania, 10. Dzwonienie do kogoś niezbyt znanego, 11. Rozmawianie z kimś niezbyt znanym, 12. Spot(y)kanie kogoś obcego, 13. Korzystanie z publicznej toalety, 14. Wchodzenie do pomieszczenia gdzie inni już siedzą, 15. Bycie w centrum uwagi (np. opowiadanie czegoś innym), 16. Przemawianie na spotkaniu, 17. Podejmowanie pisemnego testu, 18. Wyrażanie należytej dezaprobaty wobec niezbyt znanych ludzi, 19. Patrzenie ludziom (słabo znanym) w oczy, 20. Przedstawianie sprawozdania/raportu wobec grupy, 21. "Podrywanie" kogoś, 22. Zwracanie towarów w sklepie, gdzie zwroty są normalnie akceptowane, 23. Wyprawianie przyjęcia u siebie, 24. Odmawianie nachalnemu akwizytorowi Opcje odpowiedzi W odniesieniu do każdej z wymienionych sytuacji, należy określić natężenie dwóch czynników: lęku: • żaden (0 pkt), • łagodny (1pkt), • umiarkowany (2pkt), • poważny (3pkt); oraz unikania: • nigdy (0pkt), • rzadko (1pkt), • często (2pkt), • zazwyczaj (3pkt); Ocena wyniku testu jako stopień nasilenia fobii • 55 - 65 punktów = umiarkowana, • 66 - 80 punktów = wyra?na, • 81 - 95 punktów = poważna, • > 95 punktów = bardzo poważna. Tu na osobe unikajaca: Kryteria diagnostyczne ICD-10 Spełnione ogólne kryteria diagnostyczne zaburzeń osobowości (F60), i dodatkowo co najmniej cztery z następujących: 1. stałe napięcie i niepokój, 2. poczucie nieatrakcyjności indywidualnej, 3. koncentracja na krytyce, 4. niechęć do wchodzenia w związki, 5. ograniczony styl życia – zapewnianie sobie fizycznego bezpieczeństwa, 6. unikanie kontaktów społecznych z obawy przed krytyką, brakiem akceptacji, odrzuceniem. Kryteria diagnostyczne DSM-IV 1. unikanie działalności zawodowej, która wymaga znaczących kontaktów interpersonalnych, spowodowane obawami przed krytyką, dezaprobatą lub odrzuceniem, 2. niechęć do wiązania się z innymi lud?mi, z wyjątkiem niektórych lubianych osób, 3. powściągliwość w związkach intymnych spowodowana obawą przed zostaniem zawstydzonym lub wykpionym, 4. zaabsorbowanie krytyką lub odrzuceniem w sytuacjach społecznych, 5. powstrzymywanie się przed wchodzeniem w nowe relacje interpersonalne z powodu poczucia niedopasowania (ang. feelings of inadequacy), 6. postrzeganie siebie jako społecznie niekompetentnego, niepociągającego lub gorszego od innych, 7. niezwykła niechęć do podejmowania osobistego ryzyka lub do angażowania się w jakiekolwiek nowe działania, ponieważ mogą one okazać się kłopotliwe. Jesli na wiekszosc pytan odpowiadasz Tak...to masz tak przesrane jak Ja;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez tak mam :( czasami zbyt przejmuje sie co ludzie powiedza a nie powinienem sie przejmowac ale taki juz jestem i nic na to nie poradze:( ale staram sie nie przejmowac ale to czasem nie wychodzi :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 79879
a ja roznie.. w zaleznosci od nastroju.. jak mam dola to bardziej zwracam na takie rzeczy uwage, a jak mam dobry nastroj, to po prostu ignoruje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak. ja sie bardzo przejmuje
... ale nie tym co o mnie mówią, tylko dlaczego mówią, przeciez swiat taki piekny jest, a łuni tylko Marcin taki marcin owaki, marcin to marcin tamto :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzejn
a ja chyba za malo sie przejmuje tym co mowia inni. ale mi to nie przeszkadza. i tak ja mam racje :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli mówią mi to bardzo bliskie osoby, które kocham i są dla mnie bardzo ważni, to wówczas tak - przejmuję się ich zdaniem. Zastanawiam się nad tym czy mają rację w tym co mówią. Jeśli tyczy to osób, z którymi jestem mniej związana - to nie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się przejmowałam bardzo, ale mi przechodzi powoli, walczę z tym. Kiedyś wstydziłam sie ubrać jakoś inaczej, kolorowiej, zeby nie rzucac się w oczy broń boże... Krępowałam sie rozmawiać z nowo poznanymi ludźmi... Ale już mi to przechodzi. Chociaż mam tak czasem, ze jak widzę jak obok mnie ludzie się śmieją to mam wrażenie, że ze mnie :-/ Albo gadają coś to, ze ze mnie się nabijają- mam jakieś takie odchyły...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×