Facet mnie olal bo nie dalam mu dupy, eh!

A wczesniej niby tak sie staral, wycieczki, spacerki i takie tam inne. Dlatego kobietki musicie ich dluuugo sprawdzac!

ja sprawdzalam 18 lat i w koncu wyszlo szydlo z worka :(

''prawie'' wszyscy tacy są

podzsywom dziekujemy ;-)

nie przejmuj sie tamtemu dalas nie jeden raz to cie nie oleje najwyzej osra albo sie nawzajem osracie czy co tam jeszcze

no dobra olal cie bo nie dalas mu dupy, ale tobie na nim zalezalo?

A Tobie na wlasnym mezu nie zalezy? :(

jak długo czekał miesiąc, rok?:P

na mezu?a ty mu analu nie dalas,czy co?

to z tym mezem to nie ja. chyba nietrudno sie domyslic ze takie pierdy to moga byc tylko podszyw :-( Jak dlugo czekal, moze miesiac, to chyba nie tak dlugo znow. Czy mi zalezalo? W pewnym sensie tak, podobal mis ie i go polubilam ale nie zaangazowalam sie jeszcze tak na maksa

miesiac to niewiele czasu, z doswidczenia wiem ze jezeli udzie sie poznaja to nie mozna zaczynac od codziennego spotykania sie, miziania itp. trzeba sie najpierw do sibie przyzwyczaic, ale ty piszesz jakbyscie sie juz znali calkiem dobrze i spedzali ze soba duzo czasu, piszesz tak jakbys zdazyla sie przywiazac i tobie zal. Cos tu jest nie tak.

czemu cos nie tak? duzo rozmawialismy, dobrze sie dogadywalismy. a znamy sie ok 2 miesiace, od miesiaca krecilismy I tez nie zaczelismy od razus sie mizac, zreszta on wcale nie nalegal. dlatego jestem troche rozczarowana.

dziewczyno mysl troche, dwa miesiace to tez niewiele na cos powaznego, on uznal pewnie zgodnie ze swoimi intencjami ze po dwoh miesiacech trzeba juz sciagac gacie. Moze sama dawalas mu do takiego myslenia prawo. Ale skoro cie zostawil to z pewnosci cie nie kochal.

nie martw sie Kochana dobrze zrobilas .... pozniej bys załozowa a tak przyjamniej wiesz ze dobrze sie stało warto czekac i nie ma co sie spieszyc ... na wszystko przyjdzie odpowiedni czas głowka do góry napewno czeka na Ciebie ktos lepszy :)

ale ja wcale nie uwazam iz to bylo cos powaznego, przeciesz nie mozna kogos kochac po 2 miesiacach! po prostu mam doswiadczenie jak faceci sie zachowuja jak chca tylko do lozka a ten sie moim zdaniem tak nie zachowywal, raczej jakby myslal, ze cos z tego moze byc, stad moje rozczarowanie. i wiem tez ze gdybym mu dala tez by mnie olal, przeciesz nie urwalam sie z choinki. namawiam tylko kobiety zeby wtrzymaly sie z seksem tak dlugo jak moga bo to jest dobry test na intencje faceta, nawet jezeli sprawia wrazenie, ze nie o to mu chodzi.

słonkoooaaaaa dzieki za pocieszenie, nie jest zle choc troche mi smutno :-(

ale z tego co piszesz wynika tez ze ty nie bylas nim jakos specjanie zainteresowana, to po co ciagnelas to i wchodzilas na tereny erotyczne? NIe poto zeby pojsc do lozka? Ty moze sobie tak ustalilas ze sie nim pobawisz a jak nie bedzie odpowiedni to przeciez mozesz go zostawic. Sama jestes tutaj winna i nie szukaj winy w facecie, bo jestes przynajmniej tak sam wyrachowana jak on.

no nie rozumiem, z jakiego powodu jest ci smutno?

prosze :)) jak bedziesz chciala sobie z kims pogadac czy cos to słusze pomoca mi sie ostatnio tyle w zyciu zawalilo ze nie pozostało mi nic innego jak powiedziec innym ze bedzie dobrze :))

dlaczego uwazasz, ze nie bylam nim zainteresowana? bylam, bardzo mi sie podobal i dobrze sie z nim czulam. ja po prostu staram sie tak od razu nie angazowac i nie wmawiac sobie niewiadomo czego, a widac dobrze na tym wyszlam bo gdyby bylo inaczej to teraz bym wyla z rozpaczy i po co mi to?

słonkoooaaaaa jak chcesz to podam Ci meila, widze ze tez potrzebujesz pogadac ;-)

no to w takim razie nie ma co rozpaczac, dobrze zrobilas, tak czy inacej skoro podchodzisz uczciwie do tematu i zalezy ci na czyms prawdziwym, nie dziw sie ze bedzie trudno. Ale powoli w koncu trafisz i bez zalu bedziesz mogla sie cieszyc.

oki pewnie mozemy sobie pogadac jak masz ochote :))

Wielu jest takich facetów. Szkoda tylko, że tyle czasu trzeba zmarnować, żeby odkryć, co nim naprawdę kieruje. Dziwi mnie jedno. Dlaczego taki facet nie może iść sobie wydmuchać jakiejś laski na dyskotece tylko widzi, że dziewczynie zależy, a i tak robi swoje? Wtedy byłby w porządku!

stwierdził, żeś beznadziejna cnotka-niewydymka, i dał sobie spokój, pasztecie, a ty dorabiaj sobie ideologie idź na majowe buhahahahahaha

tez sie nad tym zastanawiam. On jest przystojny, wysoki, bystry i szarmancki, napewno nie trudno byloby mu znalesc sobie jakas do wydmuchania na baletach, duzo przeciesz teraz jest latwych dziewczyn co na dysce laske ciagna tak ot. Nie to musi sie brac za mnie, grzeczna studentke pragnaca czegos wiecej i mi robic zludne nadzieje :-(

on ciebie głupia babo testował jasne, a gdybym mu dala to bym bylo glupim lachociagiem i szmata ;-) i tak zle i tak niedobrze...

no i zostałaś sama jak kołek, płacząca w poduszkę, a poznałaś go chyba choć trochę by stwierdzić czy chciał ciebie tylko , przedymać, nie wyczułaś głupia pisma nosem i zawiodła babska intuicja. A długo sprawdzać to ty możesz , czy wygrałaś w totolotka.

gdyby mu zalezalo to by nie olal, wiec nie pieprz takich glupot bo zachecasz mlode niedoswiadczone dziewczyny do proby zatrzymania faceta seksem co jest skazane na niepowodzenie a potem beda je wyzywac od latwych. najgorsze ze ja czuje ze to jeszcze nie koniec, nie wiem co zrobic gdy sie znowu odezwie a wiem ze tak bedzie, przeczucie mnie nigdy nie zawiodlo.

na odczekanie, jak spotka łatwiejszą od ciebie, to możesz co najwyżej w siusiaka cmoknąć Tuska , bo nic innego nie pomoże.