komu to potrzebne - nowy przepis na...

dlaczego wchodzimy w zwiazki, a potem tego żalujemy. Małżenstwo powinno być odnawialne np co 10 lat. fajnie by było, wtedy małzonkowie pewne zaczęliby dbac wzajemnie o siebie. po uplywie tego czasu automatyczny podział. No gorzej z dziecmi, ale gdyby wszyscy tak mieli to pewnie nie byłby taki problem, dzieci lubią pewne standardy. no co ,jesteście za?

???

no i tak robia niektorzy ludzie, mozna odnawiac sluby wsrod swiadkow czy tez w obliczu Boga w kosciele

ale ja myślę o malżenstwie ktore wygasa!!! Wtedy masz wybór, albo je odnawiasz, albo baj, baj...

bo ci się świat dokładnie poyebie

nie kumam

kurde zero problemow by było. Alkoholik - 10 lat - pa pa, dewiant - pa pa, despota - pa pa, maminsynek pa pa........................ wszystko w jednym - spier..... . Bajecznie, a sądy ile mniej pracy by miały

Interesujący pomysł :D a dzieci z takich związków na państwowy wikt?

no otym wspomniałam na początku, no a po rozwodach co się z nimi dzieje?

o i jeszcze muszą przechodzić przez gehennę rozwodową rodziców, a tak co luzik