winietki

dziewczyny jak usadzalyscie gosci to kazdemu stawialyscie osobną winietkę? jak robilyscie: 1- jezeli dla kuzynki ktora ma przyjsc z chlopakiem ktorego nei znam to: *miedzy jednym a drugim nakryciem postawic winietke "Asia Nowacka z osobą towarzyszącą" *Czy przy jednym nakryciu postawic "Asia Nowacka" przy drugim "osoba towarzysząca" czy moze dowiedziec się jak ten chlopak sie nazywa i zrobic mu jego własną winietkę tylko z drugiej strony jak bym tak zrobila to musiala bym wszystkich zaraz pytac wiec bylo by to bez sensu :O no sama juz niewiem aha czy u kogos w rodzinie tez byl bulwers ze chcecie pousadzac gosci? Bo u mnie nie ma nikogo kto mnie popiera nawet narzeczonemu za bardzo sie to nei podoba :O

ja winietek nie robię,ale wiem że świadek ma przyjść z laską której nie znam więc napiszę Maciej XXX z osobą towarzyszącą.trochę mi to nie na rękę bo nie wiem co to za laska,nie znam jej ale skoro tak wybrał więc ja mu nie zabrobnię.

ja winietek nie robię,ale wiem że świadek ma przyjść z laską której nie znam więc napiszę Maciej XXX z osobą towarzyszącą.trochę mi to nie na rękę bo nie wiem co to za laska,nie znam jej ale skoro tak wybrał więc ja mu nie zabrobnię.

Mnie właśnie rodzina przekonała do winietek, pomysł był dobry, tym bardziej że później i tak goście siadali gdzie chcieli. Dowiadywałam się o imiona i nazwiska osób towarzyszących- jakoś głupio byłoby mi pisać o chłopaku mojej siostry- świadkowej, którego znam w końcu- \"osoba towarzysząca\". A skoro dla kilku osób wypadało tak zrobić, to dla kilku pozostałych również. Mieliśmy wprawdzie małe wesele, ale nie wydaje mi się żeby to był duży problem. Ktoś kto jest zdecydowany na przyjście z osobą towarzyszącą, raczej wie kim ta osoba będzie, zna imię i nazwisko, więc wystarczy tylko zapytać.

wiesz mi tez byloby glupio napisac o chlopaku mojej siostry czy swiadkowej którego znam "osoba towarzysząca" ale znowu kurde mam pytac mojej babci siostry córke i syna z kim przychodzą (chociaz z chęcią zaprosilabym ich bez osób towarzyszących:P ) w sumie moja siostra cioteczna tez podobno na moj slub który bedzie we wrzesniu zapraszała chyba z 3 chlopaków :O bo to z jednym chodzila a to zerwala itd :O wiec tez mam pisac imie i nazwisko kogos kogo wogle nei znam a jak jej cos odwali i w ostatniej chwili przyjdzie zkims innym a na winietce bedzie imie i nazwisko kogos innego

generalnie podobno na wesela jako osoby towarzyszące zabiera się długotrwałych partnerów (na pewno nie takich co to dwa miesiące sie znają) i wtedy to są "osoby towarzyszące" oraz narzeczonych/narzeczone i wtedy pisze się imię i nazwisko. i oczywiscie dotyczy to osób pełnoletnich.

kokolinkaa_mia, nie wiem czy prosiliście gości o potwierdzanie przybycia, ale jeśli tak, to najlepiej przy tej okazji zapytać o imię i nazwisko osoby towarzyszącej, my przeważnie tak robiliśmy. A prosiliśmy o potwierdzanie 4 tyg. przed ślubem, to chyba wystarczający termin żeby wiedzieć z kim się przyjdzie. Rozumiem że robicie większe wesele, skoro kuzynów rodziców zapraszacie, ale jak policzysz, chyba nie ma aż tylu tych obcych osób towarzyszących których nie znasz. Wystarczy wyjaśnić o co chodzi. Czarna koala- niby tak, raczej nie zabiera się kogoś kogo się zna krótko. Chociaż ze mną (to się ciut kłóci z tym co napisałam wyżej) było inaczej. Miałam w wakacje dwa lata temu wesela dwóch kuzynek w odstępie dwóch tygodni. Na pierwsze poszłam sama- i po raz pierwszy wynudziłam się, chociaż było fajnie zorganizowane, bo tylko ja z siostrami byłyśmy bez pary. Na to drugie postanowiłam wziąć chłopaka z którym dopiero co się poznałam, w tym tyg. przed pierwszym weselem. Przyznaję, zakochałam się od razu, trafiło mnie, spotykaliśmy się, czy raczej spotkaliśmy się dwa razy. Zadzwoniłam do niego zaraz po tym pierwszym weselu i zgodził się pojechać na drugie (więc przed drugim jakieś 2,5 tyg. się spotykaliśmy). Na szczęście wiedziałam że jego obecność nie sprawi problemu, a dodatkowo miał chrzest bojowy, poznał całą dużą rodzinę i był pod "ostrzałem" ciotek :) Teraz jest moim mężem. Tylko mamę uspokajałam że znamy się dwa miesiące- faktycznie, dwa miesiące wcześniej byliśmy sobie przedstawieni, co ograniczyło się do uściśnięcia ręki i wymiany imion :)

Nie jestem w stanie dowiedziec sie o imiona i nazwiska osób towarzyszących, dlatego muszę to załatwić inaczej tylko nie wiem jak: na jednej winietce Roman ### z osobą towarzyszącą czy na jednej Roman ### a na drugiej osoba towarzysząca czy jedną zostawić po prostu pustą czy napisać osoba przybyła z Romanem ### (śmiesznie)

dowiedz sie o nazwisko os.tow.i zrob winetke imienna.skoro juz wiesz ze bedzie ta osoba to warto sie dowiedziec jak sie nazywa.proste.

na weselach na ktorych ja bylam ostatnio pisali "osoba towarzyszaca" i nie czulam sie urazona ;-) czasem byla to osobna winietka, a czasem laczona - uwazam, ze obie wersje sa ok :-)

i co mi z tego, że sie teraz dowiem, jak są takie osoby które same nie wiedzą z kim przyjdą, albo i tak przyjdą z kim innym. Jakbym miała zajmować sie takimi duperelami i dowaiadywać sie od 30stu osób z kim przyjdą to bym w łeb dostała. Trochę wyobraźni. Proste

dzięki butoniereczka

podnosze ja ci po prostu odpowiedzialam jak wyglada ladnie.Skoro wiesz lepeij to po co pytasz?skoro tak ci ciezko to wpisz jan kowalski z os.tow. i poloz winetke miedzy ''dwoma talerzami''. napewno nie kladzie sie pustej winetki.to nieeleganckie.tak samo jak pisanie os.tow.

o.k. tak już lepiej. Zauważ, że w moim pytaniu nie było takiej opcji żeby dowiadywać się o dane osoby towarzyszącej. Podałam 4 warianty z czego można wnioskować, że opcja z dowiadywaniem się nie wchodzi w grę. Dzięki

Ja chyba bede miala winietki i nie mam zamiaru wypisywać imion i nazwisk osob towarzyszacych bo na zaproszeniach mam je wpisane wlasnie jako osoba towarzysząca. Nie chcialam os tow wypisywać z im i nazwiska bo wiedzialam ze beda winietki a niech sie stanie ze osoba towrzyszaca sie zmieni , mało to takich przypadków i pożniej moj gośc przyjdzie z kims innym a tam nazwisko poprzedniej partnerki hehe chyba wybiore opcje Anna Kowalska z osoba towarzyszacą na srodku. No i nie przejmuj sie moi też nie akceptuja za bardzo tych winietek , ale ja mam mala rodzine i oni napewno nie bede pedzić zeby miejsca zaja a nie chcialabym zeby zostały im osobne miejsca po dwoch roznych stronach stołu :)

my pytaliśmy o dane osób towarzyszących i wpisywaliśmy je z imienia i nazwiska. winietki robiliśmy ok tygodnia przed ślubem wiec już każdy wiedział z kim przyjdzie. a poza tym osób, których nie znaliśmy było zaledwie kilka. sama byłam pozytywnie zaskoczona na weselu dalekiego kuzyna mojego męża ze dowiedzieli się o moje nazwisko, mimo ze znaliśmy się wtedy dość krótko.