Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość kika00

Dobry smak czerwonej farby

Polecane posty

Gość kika00

W mojej szkole byla bardzo duża stara stolówka, ale mimo to wszyscy jedli w niej obiady. W końcu dyrektorka postanowila że ją odmalują i odnowią. Dlatego narazie pani kazala nam jeść w innej sali. Po trzech tygoniach Pani powiedziala że możemy już jeść w stolówce, ale mamy uważać na pędzle i farby bo możliwe że jeszcze będą różne drobiazgi. Po skończonych lekcjach poszlam z dziewczynami na stolówke, aby zjeść obiad. Bylo spagetti. Wzięlyśmy talerze i usiadlyśmy przy stolikach. Sosy byly bardzo czerwone. Każdy mógl sobie nalać ile chce. Dziewczyny nalaly sobie bardzo dużo. Dla mnie niestety nie zostalo. Poszlam więc do stolika który stal w kąciem, aby nalać sobie sosu. Troche sie zdziwilam bo "sos" byl w garnku. Ale i tak sobie troche wzielam. Kiedy podeszlam do mojego stolika dziewczyny akurat gadaly o takiej jednej okularnicy z naszej klasy. Siedlam i gadal. Kiedy podnioslam widelec i wzielam do ust to co na nim bylo, myslalam że zaraz zwymiotuje !!!! Na moim talerzu nie bylo sosu, to byla czerwona farba !!! Kiedy dziewczyny wreszcie zkumaly o co chodzi, jedna z nich wstala i wrzasnęla: Fuuu... To nie sos! To Farba! Jesz farbe!!! Cala stolówka spojrzala sie na mnie i zaczęla sie śmiać. Ja rzycilam talerzem aż sie rozbil i szybko pobieglam do toalety. Zaczelam wymiotować. Dyrektorka zadzwonila po mame i mialam cale 2 tygodnie szkoly z glowy. Podobno mialam jakieś zatrucie żelądka. Codziennie wymiotowalam... Fu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×