Dlaczego to facet ma zawszw placic na randkach za obojga

ENERGICZNA-feministką nie jestem na pewno, poza tym nie 'biorę, nie biorę, nie biorę',też daję.A z dumą to akurat problemów nie mam żadnych. AUTOR-im bardziej obrażasz ludzi tym bardziej wychodzi na jaw Twoje sfrustrowanie i chore podejście. Nie ma sensu dyskutowac z takimi popaprańcami jak Ty, bo i tak nic nie rozumiesz...

chyba rzuciła Cie kobieta więc gdzieś się musisz wyżyć bo wyliczyłeś sobie ile na nią wydałeś, a niektórzy widac wszystko przeliczają na kasę i sami też leca na kasę laski

Asiu, wiem, ze nie jestes feministka. Wolisz tradycyjny podzial rol, zamiast partnerstwa. Widze to w Twych postach.

dokladnie taki wolę:)

Do Autor!!! Powiedz mi jak ty sobie to wyobrarzasz?? Wychodzisz gdzies z laska i czekasz az ona za placi za wasz wlpolny wypad?? chyba wogole nie masz wstydu!!!!!!!!!! żżżżżżżżżaaaaaaaaaaaaaaaaalllllllllllllllllllllllllll mi Ciebieeeeeee!!!!!!!!!!

Autorze ale masz problem... na początku związku płaciliśmy na zmianę, bo ja nie chciałam aby tylko On płacił. Teraz On płaci bardzo często, ja czasami. Lubię czasem zapłacić za Nas. Ale mój M nie pozwoliłby abym robiła to często. Trzeba mieć jednak klasę.

No właśnie trzeba mieć klasę, a on tej klasy nie ma i dlatego nie potrafi tego zrozumieć.

autor to sobie wyobraza ze ida na kawe,przychodzi rachunek i oboje wyciagaja z portwela po 4,50 zł i wszystko. Obsługa ma ubaw ale ogolem jest spoooko

Asiu ja nie watpie ze DAJESZ ale moze cos innego :-p Nie obrazam normalnych kobiet jedynie krytykuje te co traktuja faceta jak to fajnie nazwala Energiczna - bankomat. Nigdy nie dam z siebie takiego zrobic. A co do mojej kasy - nie martwcie sie - mi jej nie brakuje :-p Wiecie jak wyglada usamodzielnienie takich dziewczyn ? Jest to przejscie z garnuszka mamusi i tatusia na garnuszek faceta :-p Chca siedziec w domu, dzieci nie dac do przedszkola bo chca poczuc sie rodzicami i pozniej nastepne dziecko. A facet ma harowac :-p Dziewczyny musicie zmienic swoje podejscie bo jest nieco "nienormalne" nie uwazacie ?

nie jest powiedziane ze ZAWSZE musi płacić... To zależy od mężczyzny. Moj raz na ruski rok pozwoli mi za cos zpłacić, zazwyczaj sa o to awantury, bo on nawet za głupi sok z zabki chce placic i nie ma zadnego gadania. Oczywiscie gdyby od poczatku bylo ustalone, ze placimy po polowie to tak by bylo. Wiec najpierw sie to ustala z 2 osoba a potem jak co zali...

kasa = klasa żałosne, ale tak bywa, zwłaszcza w środowiskach patologicznych

AUTORZE-cóż, widzę nie tylko masz kompleks braku kasy....Czyżby nie udała się kuracja powiększania penisa? (strasznie współczuję, może należy pomyśleć o przeszczepie?)

wiesz to chyba ty masz chore podejscie do dziewczyn i do zycia i to chyba ty musisz sie powaznie nad soba zastanowic. nikt nie przechodzi z garnuszka mumusi i tatutsia na garnuszek feceta. bo kazda moglaby sama za sibie zaplacic bez problemu tylko ze my mamy prawdziwych facetow a nie takie sknery jak ty które wyliczaja kase...

portfelem. Pewnie zaprosiłeś na randkę dziewczynę a nawet nie miałeś kasy żeby jej cole kupić :D Dobrze mówi Asia, prawdziwy facet nie pozwoli płacić kobiecie. Tylko biedaki tak robią

a spojrzcie Ty z sytuacji w restauracji zrobiłeś już wspólne gospodarstwo! Chyba się zagalopowałeś. Do restauracji, do kina, idzie się raz na jakiś czas. Nie jest to codzienność. Ja mimo iż jak napisałam większość wypadów płaci mój M. w domu robimy zakupy wspólnie. Na przemian. Tak samo za np. solarium raz płacę ja raz on, dodam że nie mamy jeszcze wspólnego budżetu bo nie jesteśmy małżeństwem

ewela-dokladnie masz racje!!!! ja też nie zamierzam przechodzić z garnka rodzicow na męża, sama też zarabiam i będę zarabiać a przy okazji prowadzić dom. Na marginesie-utrzymuję się sama.

do AAAASIA 26 Nie musisz byc taka zlosliwa. Po pierwsze, kobiety z klasa nie obchodzi obsluga :) po drugie - tam, gdzie kawa jest po 4,5 lokal chyba nie jest wysokich lotow? :P Po trzecie, nigdy nie wiadomo, kto jest z kim w jakich ukladach. Sziewczyny - skoro macie pieniadze, czemu za siebie nie placicie? ;)

do energiczna!!! bo nasi faceci nam nie pzowalaja za siebie palcic!!!!!!!!!

** sugestia ** Twoj facet chodzi na solarium, czy placi za TWOJE solarium? :D

dla mojego faceta bylaby to porazka zebym ja sama za sibie placila!!!!!!!!

Jakby to powiedziec... a pozwalaja Wam wychodzic z domu? Nosic mini? Palic papierosy? To fajnie. :P Niada temu facetowi, ktory MNIE by cos KAZAL. Aha, to sie nazywa klasa? :P

Jest mi Was trochę szkoda, zarówno panów którzy oszczędzają na swojej drugiej połowie jak i Pań które z powodu tego że muszą w związku za wszystko płacić same. Związek to partnerstwo. Ja nie przykładam wielkiej wagi do pieniędzy i nie oszczędzam na M. Potrafie na wspólnych zakupach kiedy On widzi idealne spodnie jakich szukał ale kosztują 300 zł dać polowę aby nie miał wyrzutów ze zapłacił za gacie tak wiele. Ale On też potrafi przyjśc z pracy z butami dla mnie których nie kupiłam z powodu ceny. Ludzie nie macie innych problemów tylko rachunki w restauracjach?

nie pozwalaja...... bo by sie ze wstydu zapili zeby to dziewczyna za nich placila

*biada :)

Opalamy się zawsze razem, tyle samo minut. Więc płaci raz On raz ja.

To naprawde straszne. Dla mnie porazka jest, kiedy nie wyjdzie powazna transakcja, a dla Twojego faceta, kiedy ukochana kobieta zaplaci za swoja kawe? Dziwna psychika :) i powiadasz, ze zabilby sie, czy tez zachlal na smierc, gdybys za siebie zaplacila? Moze jakis...psychiatra...? ;)

*sugestia* dokladnie !!!!!!! w zwiazku i milosci nie liczy sie kasa!!!!!!!!! kazdy sie moze ze soba dogadac!!!!!!!!! to nie jest tak ze chlopak ma za wszystko placic!!!! bo ja tez potrafie cos kupic mojemu facetowi albo mu do czegos dolozyc jeskli cos duzo kosztuje!!!!!!!!!! ale bez przesady!!!!!!!! jak najbardziej zgadzam się z *sugestia*

Sugestia - abstrahyjac od tego, co sadze o solarium, uwazam, ze w tym wypadku zatem dobrze postepujecie. Tylko czemu kawe traktujesz w inny sposob? :)

Nie denerwujcie się. Myśle że Panowie tacy jak mój M i partnerzy innych koleżanek, kiedy są w poważnym związku chcą się po prostu o Nas troszczyć. Także finansowo. A wiadomo, ze większość facetów w naszym kraju zarabia więcej niż kobiety.

Ja pamiętam swoją pierwszą randkę jak poszliśmy do zoo i każdy z nas zapłacił za siebie z osobna;p Ale teraz raz płaci jedno raz drugie np. byliśmy w kinie dwa tygodnie temu płaciłam ja on kupił popcorn byliśmy wczoraj za kino zapłacił on ja kupiłam popcorn Jakoś nigdy nie było tak, aby to tylko on ciągle płacił