Dlaczego to facet ma zawszw placic na randkach za obojga

dla takich dziewuszek co racja to racja ;)

ja nie zbiednieje jeżeli zapłacę za kawę 4,5 czy nawet za 12 zł czy 100 zł, stać mnie na to, mogę płacić za siebie w każdej sytuacji jestem samodzielna, ale wkurwiające jest pisanie i poniżanie dziewczyn które pozwalają żeby TO FACET zapłacił im za to czy tamto ...

a asieńka jeszcze klasę do tego miesza....

**rzygi** wszystko przekrecasz. Nikt tutaj nie pisze ze mezczyzna nie moze zaplacic za kobiete, a ona nie moze na to pozwolic. Dopowiadasz sobie albo nie potrafisz czytac ze zrozumieniem. Radze przeczytac jeszcze raz temat i pomyslec.

co sie tak uczepiliście asi ?? to że facet chce za nią zapłacić to znaczy że jest jakaś chora umysłowo ???

Energiczna, równouprawnienie równouprawnieniem, ale wielu mężczyzn mogłoby się czuć urażonych sytuacją, kiedy to kobieta za nich płaci to co dla niektórych jest partnerstwem, dla innych może być ujmą w tej kwestii zdecydowanie popieram opcje niepartnerskiego nierównouprawnionego szarmanckiego poczucia męskiej dumy nawet jeśli zakrawa o roszczeniowość, to wolę rościć sobie prawa do mężczyzn płacących za kobiety swobodnie,bez katuszy wewnętrznych- bo pośrednio pokazuje,że mu zależy, potrafi się kobietą zaopiekować i podjąć pewną odpowiedzialność za nią i - co do potępiania roszczeniowości- udowadnia,że sam roszczeniowy nie jest (sic!)

ja czytam i widzę po niektórych wypowiedziach wnioskuję że skoro facet zapłaci za laskę to ona już jest pustakiem i blacharą... poza tym skoro trafiacie na takie laski co za wszystko wiecznie chcą żeby ich facet płacił to sory ale MACIE PECHA !!! co myślicie że kazda laska taka jest ??? albo że każda laska co randka czy spotkanie ma brać ze sobą więcej kasy bo "a nuż może znów mam ja zapłacić" ?? bez przesady, składajcie sie po połowie.... otem to może stać się nawykiem że laska ma płacić częsciej...

\"k**wa co za temat... zalosny jak wiele innych na kafe..\" temat wcale nie taki żałosny tylko jak zwykle kłótliwość górą :P idzie o to kto w jaki sposob zostal wychowany, a wplyw na to ma ile kto zarabia :P im bardziej kobiety beda niezalezne finansowo tym mniej beda patrzec na to czy facet na pierwszych albi i dalszych randkach płaci za wszystko :P

Niekotrzy moga byc urazeni niektorzy nie. Trzeba byc elastycznym i tyle. A nie myslec w taki sposob ze placacy =wspanialy mezczyzna, nie zawsze chcacy placic=zniewiescialy nieudacznik. Takie myslenie jest niesprawiedliwe i krzywdzace dla wielu osob. Same obrazacie innych a nabudmuszacie sie jak ktos wam cos powie. To hipokryzja.

i tak większość jest takich facetów co chcą zapłacić za swoje laski np. na randce. Choćby laska zarabiała 10 tys na miesiąc a facet 1 tys to i tak będzie chciał zaplacić za nią. Tak to już jest.

Czytając ten temat też mam wrażenie że każda laska pozwalająca za siebie płacić to jest 'szmata,blahara itd.itp. i materialistka która żyruje na facecie'. Nędzny topik przyznam, pisany przez sfrustrowanego faceta i tyle... Jak tu ktoś wspomniał kluczowe jest znalezienie tzw.złotego środka, czyli czegoś pośrodku, mianowicie kiedy nikt na nikim nie będzie 'żyrował', czyli np.:facet będzie płacił za kobietę (bo są tacy którzy maja to w naturze), a kobieta będzie też go zapraszać na cośkolwiek czasm...Napisałam chyba już tak jasno że jasniej się nie da, ale założę się, że i tak nie wsszyscy zrozumieją...

Asia i Sugestia pokazały prawdziwą klasę - swoim słownictwem. Co do płacenia - pozwalałem za siebie płacić swoim dziewczynom, ale tylko w wyjątkowych sytuacjach, np. kiedy były moje urodziny itd. Generalnie nie mam nic przeciwko, żeby płacić na zmianę, czy po połowie, bo rozumiem, że kobieta nie chce czuć się jak utrzymanka i chce np. zrobić mi przyjemność zapraszając mnie na piwo czy do kina. Ale też niech kobiety zrozumieją nas, tutaj w grę wchodzi męska duma i honor, a także instynkt łowcy - my się staramy, my się poczuwamy do płacenia na randkach itd. Nie oznacza to, że nam to zawsze odpowiada. Bo nawet jeśli w portfelu bida aż piszczy to jest rozwiązanie - nie idziemy nigdzie, zostajemy w domu. Nie rozumiem też stwierdzenia, że faceci nie pozwalają Wam płacić. To jest proste, mówicie, że dzisiaj płacicie Wy i tyle. Ja miałem taką sytuację z moją obecną żoną. Poszliśmy na zakupy, przy kasie ja wyciągam portfel, a ona mówi, że dziś płaci ona. Protestowałem, ale powiedziała, że chce zapłacić i żebym się nie wygłupiał. Popieram w całości Energiczną Trzydziestolatkę i osoby z Jej poglądami. Blacharom mówię stanowcze NIE.

14:27 [zgłoś do usunięcia] zołza jakich mało (zolzajakichmalo@wp.pl) Energiczna, równouprawnienie równouprawnieniem, ale wielu mężczyzn mogłoby się czuć urażonych sytuacją, kiedy to kobieta za nich płaci to co dla niektórych jest partnerstwem, dla innych może być ujmą w tej kwestii zdecydowanie popieram opcje niepartnerskiego nierównouprawnionego szarmanckiego poczucia męskiej dumy nawet jeśli zakrawa o roszczeniowość, to wolę rościć sobie prawa do mężczyzn płacących za kobiety swobodnie,bez katuszy wewnętrznych- bo pośrednio pokazuje,że mu zależy, potrafi się kobietą zaopiekować i podjąć pewną odpowiedzialność za nią i - co do potępiania roszczeniowości- udowadnia,że sam roszczeniowy nie jest (sic!) Czy Ty nie rozumiesz, ze kwestia jest w tym, ze ISTNIEJA MEZCZYZNI KTORYM JEST PRZYJEMNIE BYC ZAPROSZONYM PRZEZ KOBIETE i kobiety, ktore zle sie czuja, kiedy facet placi za nie???

Asiu, żYrować to można komuś kredyt w banku... Poza tym, nie uważam każdą kobietę pozwalającą za siebie płacić za blacharę. Jednakże kobieta, która twierdzi, że faceta musi być na nią STAĆ, a jak nie ma kasy to niech spierdala, jest blacharą, egoistką i pustakiem.

Caly czas o tym pisze ze facetowi tez moze byc czasami przyjemnie jak kobieta za cos zaplaci. Ale dla wiekszosci tutaj taki facet o jakis nieudaczik i oferma zyciowa.

akurat ja znam facetów którzy chcą płacić za swoje laski, ich duma i honor i co w tym złego ? od czasu do czasu laska zapłaci za faceta alo dołoży się też do wydatków i co w tym złego ?? temat już chyba powinien być zamknięty

Mi jest przyjemnie, gdy otrzymuję prezent od żony, to bardzo miłe uczucie, że ona kupiła coś specjalnie dla mnie. Dla wielu kobiet sytuacja jest oczywista: facet płaci, kupuje prezenty a one mają tylko być, ładnie wyglądać i pachnieć.

i popieram ASKE, zrozumiałam o co Ci chodzi,masz racje, ja tak samo uwazam i mam te same wnioski,uczepili sie placenia i tyle. Energiczna-jestes feministka,ja feministek nie lubie bo to grube baby generalnie brzydkie ktorych nikt nie chcial wiec se dorabiaja ideologie do tego ze sa starymi pannami.Autor,energiczna i inni podobni sa pojebani jak to czytam.Rzygi i Aska kurde madre babki jestescie

Nic... Jak milo ze sie wreszcie zaczynacie ze mna zgadzac :P

Tak to jest w naszej kulturze, ze wlasnie duma im nie pozwla, bo niby jak ma ich poznawac skoro kobiety mysla tak jak mysla.

tak se czytam i czytam Energiczna-jestes feministka,ja feministek nie lubie bo to grube baby generalnie brzydkie ktorych nikt nie chcial wiec se dorabiaja ideologie do tego ze sa starymi pannami. :D :D :D :D :D :P :P :P :P :P Brak pojecia o feminizmie i zycie stereotypami nie wystawia Ci dobrej opinii :) A na dodatek - co u licha kwestia placenia ma do mojego stanu cywilnego? :P :P :P

Dla niektorych dzieczyn to dyshonor kupic jakis prezent facetowi. Nie moge tego zorzumiec.

tak se czytam i czytam - to Ty dorabiasz ideologię do bycia feministką. Nie masz o feminizmie zielonego pojęcia, a wypowiadasz się jakbyś była Kazią Szczuką czy Manuelą Gretkowską. Najlepiej to, czego się nie zna opluć, zwyzywać, zmieszać z błotem. Pokazałaś prawdziwą klasę. Energiczna Trzydziestolatka ma rację w tym, co pisze, ja ją popieram w całości.

arka1 a ty to jakiś wieszcz i czarodziej jesteś że tak przewidujesz wszystko, że facetom przeszkadza płacenie za laski ??? a może są tacy co własnie im to nie przeszkadza i zawsze będą chcieli płacić za swoje laski .... nie rób z siebie wszechwiedzącego bo to że ty nie chcesz ciągle za coś płacić to nie znaczy że inni tak nie chcą. Co nie oznacza od razu że mają laski szmaty i dojne kurwy ....

Energiczna Trzydziestolatka to jedna z najfajniejszych kobiet na tym forum :) Tez ja piopieram.

energiczna-jestes stara panna bo nikt cie nie chcial!!! dlaczego nie masz meza? a na pewno jestes troche stara juz,kolo 30,mam racje? na pewno nie masz 20 lat! wiec chociazby po tym wnioskuje ze masz cos z garem bo fajne babki wychodza za maz,ktos je chce przynajmniej! Zostaja tylko takie niedorobione jak Ty

owszem dla was najfajniejsza bo popiera wasze zdanie, a jak już jakaś się nie zgadza to w waszym widzeniu jest pojebana ;p

**rzygi** czy ja gdzies napisalem ze nie ma facetow ktorzy chca caly czas placic ? Prosze zacytuj mnie w ktorym miejscu tak twierdze i nie opowiadaj glupot.

rzygi, póki co to Ty wyzywasz ludzi od pojebanych, nie my. Tak se czytam, no to błysnęłaś, Energiczna Trzydziestolatka "raczej nie ma 20 lat, koło 30" hahahahha :D to się uśmiałem :D

tak se czytam i czytam miło mi że popierasz moje zdanie :) tak jak pisałam są faceci co chcą żeby laski wyjeżdżały z kasą tak samo jak i są faceci którzy chcą wyjeżdżać z kasą i nie będą mieli nic przeciwko płacić ciągle za swoje laski... czy to tak trudno pojąć ?? ile ludzi tyle opinii ;] nie kazdy facet MUSI CHCIEĆ zeby laska za niego płaciła ... jeszcze coś?