Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

anka0000

czy może być jeszcze jak dawniej?

Polecane posty

czesc. mój problem polega na tym że chlopak z ktorym jestem juz 15 miesiecy od ponad miesiaca jest strasznie oschly i sie malo mna interesuje.powiedzial mi, ze mnie kocha ale nie tak jak dawniej i nie zalezy mu juz tak jak kiedys. a na moje pytanie czy mu sie podobam tez odpowiedzial ze \"nie tak jak kiedys\". ja go bardzo kocham i wiem ze on chce ze mna byc bo powiedzial tak. i zebym dala mu czasu, ze chce zeby bylo jak dawniej tylko ze niewie czy mu sie uda zmienic...ja juz nie wiem co mam robic. jestem zalamana...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 66 i inne liczby
Pewnie poznał kogoś nowego i teraz nią jest zafascynowany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysli
mysle ze z tego juz nic nie bedzie.......:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wiem ze najlatwiej byloby to skonczyc ale ja wciaz mam nadzieje...z nim jest zle, ale bez niego bedzie jeszcze gorzej...:( a, i nie ma nikogo...nie mialby sie kiedy z nia spotykac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tu przede wszystkim
a jak długo się znacie i ile macie lat? Mieszkacie ze sobą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysli
"nie tak jak kiedys" , "nie tak jak dawniej".......wszystko zmierza ku koncowi.....lepiej od razu skonczyc niz cierpiec kilka tygodni, miesiecy.... jesli facet tak mowi to znaczy ze chce skonczyc ale nie wie jak zeby cie nie zarnic.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze byc tak jak dawniej jesli potrafisz go na nowo soba zainteresowac. moze w wasz zwiazek wkradla sie rutyna, moze on zwyczajnie zaczal sie nudzic i mowi Ci, ze nie jest jak dawniej, zeby dac Ci do zrozumienia, ze cos nalezy zrobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamy po 21 lat, nie mieszkamy ze sobą.kurde, pytalam sie go setki razy czy chce to skonczyc. powiedzial ze nie, ze chce byc ze mna i chce zeby bylo jak dawniej. tyle razy by mnie oklamywal?nie wierze, nie on...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez kiedys mojemu facetowi na pytanie czy wszystko jest ok odpowiedzialam, ze tak ale to juz nie jest to co kiedys. i on postaral sie zebym na nowo sie w nim zakochala. nie ma rzeczy niemozliwych a koles daje znaki, ze cos jest nie tak i , ze jest szansa zeby to naprawic. w przeciwnym razie juz by zerwal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem jak wyglada wasze zycie, ale dobrze robia czestsze wspolne wyjscia, wspolne wyglupy, urozmaicenie zycia. zaskakuj go , pokaz mu, ze ciagle sa rzeczy ktorych o Tobie nie wie. jesli uprawiacie seks zaskocz go czyms w sypialni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie o to chodzi ze my czesto sie spotykamy bo 4 razy w tygodniu...seks uprawiamy ale nie chce zeby on byl z mna tylko dla seksu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze przetsalas o siebie dbac w mysl zasady, ze skoro juz jest Twoj to znaczy, ze podobasz mu sie nawet w podartych dresach i z brudnymi paznokciami;) okaz mu, ze wciaz jestes atrakcyjna dziewczyna w ktorej sie zakochal. zadbaj o swoj wyglad. pozatym nie wypytuj go caly czas czy on chce to skonczyc bo im czesciej Ty mu o tym powtarzasz tym czesciej w jego glowie ta mysl sie walkuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie chodzi o to zeby b yl z Toba tylko dla seksu ale o to, zeby seks z Toiba byl dla niego czyms na co czeka, co uwielbia. seks jest bardzo wazny w zwiazku i cementuje go tak naprawde.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj facet zaczal robic mi czesto niespodzianki. np wysyla mi smsa, zebysmy spotkali sie dzis po zajeciach i zlismy do parku na piknik o ktorym nie mialam pojecia albo zapraszal mnie do domu gdzie juz czekala na mnie przepyszna kolacja:) no i zaczal bardziej o siebie dbac:) na poczatku naszego zwiazku zawsze byl wyperfumowany fajnie ubrany usmiechniety. po roku byl juz tylko czysty i rozmawialismy glownie o pierdolach. ale to tez zmienil:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do seksu to juz wymyslilam cos co go moze zaskoczyc:) a z atrakcyjnoscia to wydaje mi sie ze jaka bylam taka i jestem teraz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a pytalas go co on chcialby zebys w sobie zmienila? moze sa jakies konkretne rzeczy nad ktorymi moglabys popracowac. sa jakies rzeczy ktore robiliscie na poczatku zwiazku a ktorych nie robicie teraz? nad zwiazkiem trzeba pracowac, trzeba go rozwijac w przeciwnym razie zdycha jak niepodlewany kwiatek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taki jest tez problem ze mieszkamy na wsi i trudno nam jest zorganizowac jakos fajnie czas... kiedys jeszcze mielismy znajomych itp a teraz kazdy ma swoja polowke i swoje zycie.pozostaje nam siedzenie w domu, jazdy do kina czy zakupy, gadanie, i od czasu do czasu wyskok na impreze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale skoro kazdy ma swoja polowke to mozecie zorganizowac jakiegos wspolnego grilla czy ognisko. musicie sie rozerwac. moze wlasnie to, ze jestescie glownie tylko we dwoje ma taki wplyw na wsz zwiazek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na poczatku co tydzien byly imprezy, picie alkoholu...teraz juz nawet nie ma z kim...powiedzial ze ciagle sie go o cos czepiam a mi sie tak nie wydaje:( nie wiem co mam z tym zrobic... kiedys starsznie mial pretensje o nasza klase:) jak ktos mnie zaprosil albo ja kogos to mial faze ze cos mnie z ta osoba laczy. zmienil to bo go o to prosilam wiele razy. i powiedzial ze jak zmienil to to i wogole zaczal sie mna mniej interesowac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i nawet na to ze mu sie mniej podobam? zawsze go podejrzewalam ze mu sie nie podoba seks ze mna ale twierdzil inaczej...moze nie chcial mi przykrosci zrobic czy co?choc teraz jak gadamy o tym to uwaza ze jesli chodzi o seks to nic sie nie zmienilo i mu sie podoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam zamiar isc do fryzjera na balejaz:) moze spodobam mu sie wtedy bardziej i od nowa:) schudlam nawet choc mnie nigdy o to nie prosil ani nie mowil ze jestem gruba...kiedys lupil sobie wypic i mu nie zabranialam . ostatnio troche mu to ukrocilam i czasem mi sie wydaje ze jemu tego brakuje... ale ja mam przykre wspomnienia z alkoholem i on o tym wie wiec mozliwe to zeby ograniczyl picie wbrew sobie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem ze to smieszne ale dla niego nie bylo...i naprawde ma 21 lat.po prostu moze sie jeszcze nie wyszumial...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciezko powiedziec, nie znam go ale pogadaj z nim i spytaj co chcialby zmienic, co mu sie w waszym zwiazku nie podoba, co chcialby wprowadzic nowego. rozmowa jest najwazniejsza. ale nie wypytuj ciagle czy chce sie rozstac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobrze:) tak zrobie:) rozmawiamy w sumie czesto ale jak tak teraz sobie mysle to ciagle wyskakiwalam z jakimis oskarzeniami...chcialam po prostu zeby ot tak sie zmienil a wiem ze sie nie da tego zrobic tak szybko.dziekuje za rade i ze chociaz jedna osoba na tym forum dala mi nadzieje ze moze byc dobrze:) od razu mi lepiej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i dupa... zerwał.... ale nie rozpaczam jakoś bardzo - chyba byłam na to gotowa...najgorsze, że przez bycie z nim straciłam kontakty ze znajomymi i boję się samotności...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×