Wstydzę się zrobić mu laskę

Za szybko nacisnęłam enter , wybaczcie :P Od jakiegoś czasu spotykam się z facetem . Jest niesamowicie pociągający , podoba mi się strasznie , jest bardzo zadbany , czyściutki , pachnący i ... cholernie mnie onieśmiela ! Wiem , że lubi gdy kobieta pieści go w ten sposób , rozmawialiśmy na takie tematy i szczerze mówiłam mu, że nie mam oporów przed takim rodzajem pieszczot . Było kilka sytuacji , kiedy widziałam że wyraźnie tego oczekiwał , nawet mówił mi wprost abym to zrobiła , a ja się nie mogłam przemóc :/ Paraliżuje mnie jakiś strach , że zrobię coś nie tak , a nie chciałabym wypaść blado na tle jego poprzednich partnerek , a wiem że jest doświadczony . Boję się , że zadam mu ból , a najbardziej przeraża mnie mysl , że zwyczajnie nie sprawiłabym mu przyjemności i podczas tych pieszczot penis by "opadł" ... Jak się przemóc ? Jak zrobić to tak , by był zadowolony ? Jak pokonać ten strach ?

to zrob mi

Otwórz szeroko usta, uklęknij i pozwól, zeby złapał cię za tył głowy - dalej sam da sobie radę

Niestety , technikki głębokiego gardła nie opanowałam jeszcze , więc obawiam się ,że oddanie się w jego ręce skończyłoby się odruchem wymiotnym . Mam dwadzieścia kilka lat , a zachowuję się jak niedoświadczona gówniara ! Normalnie wstydzę się faceta :/

Dodam , że temat seksu jest dla nas obydwoje w związku bardzo ważny i boję się , że przez moje bądź co bądź gówniarskie zachowanie poprsotu go stracę ! Zawsze miałam olbrzymi temperament a w łóżku faceci zasypywali mnie komplementami dotyczącymi moich umiejętności , a przy nim ? Czuję się jak jakaś cnota ! Nie mogę się przemóc :/

bo jestes niedoświadczoną gówniarą

Masz dwadziescia kilka lat, a zachowujesz się jak niedoświadczona gówniara, normalnie wstydzisz się faceta :/ :D I po co "szczerze mówiłaś mu, że nie masz oporów przed takim rodzajem pieszczot"?

o laskę? myslę,że to nie to Cię blokuje tylko np miejsce,sytuacja w której miałabyś to zrobić. Inaczej odbiera sie takie pieszczoty w fajnej atmosf. w łóżku a inaczej jak robi się laskę dla samej laski-rozumiesz na szybko i byle gdzie

ee, nie, ona ma hamulec przed tym okreslonym facetem. Zdarza się. Wyluzować, alleluja i cała wstecz ;)

@222 Nie uważam się za niedoświadczoną gówniarę , dlatego też nie potrafię zrozumieć tego przypadku , dlaczego on własnie mnie blokuje mimo całej palety jego zalet . A mówiłam mu szczerze , bo normalnie gdy jestem z facetem to nie mam oporów , a z nim jest inaczej :/ Tak ,chodzi mi tylko o laskę .Bardzo możliwe , że blokuje mnie właśnie miejsce , bo zazwyczaj propozycja wychodziła w jakimś dziwnym miejscu , a nie tak to sobie wyobrażałam . Aczkolwiek z moimi ex rzecz działa się w różnych miejscach i jakoś nie było takich oporów jak tutaj . Zarzucił mi nawet ,że dużo mówię a mało robię , poczułam się okropnie tym bardziej , że miał rację :/ Za cholerę nie mogę się przemóc .

byłaś już z nim w łóżku?

wiem, ze nie uważasz, tylko zacytowałem... ;)

Zdaję sobie sprawę ,że każdy facet jest inny i nie ma żadnych 10 przykazań dobrego robienia laski , jednak każda kobieta robi to na swój sposób, ja też . Pierwszy facet którego uraczyłam taką przyjemnością był z tego mega zadowolony , mówił niejednokrotnie że uwielbia kiedy tak go pieszczę . Drugi również ,ale po jakimś czasie doszło do tego , co wspominałam ,czyli że poprostu penis "opadł" , a on był na tyle nierozgarnięty , że nie potrafił mi choćby delikatnie zasugerować jak powinnam to robić , co sprawia mu przyjemność . Czułam się beznadziejnie , że nie umiałam mu dogodzić ,a ja próbowałam na różne sposoby i poprostu nie wychodziło . Mam wrażenie , że po tym może został mi jakiś uraz (?) . Przed moim obecnym chciałabym wypaść dobrze , może trema mnie zjada? hehe sama juz nie wiem co myśleć ;-)

Nie jeszcze nie spaliśmy ze soba ,dochodziło póki co do trochę poważniejszych pieszczot.

jakiś "złoty środek" musisz znaleźć :) i się przemóc ;) tylko wiesz ja bym chyba nie czekała aż on mi zasugeruje, raczej sama bym stworzyła atmosfere i wzięła sprawy w swoje ręce i wrzuciła na looooz :) bo jeśli on będzie "nalegał" to ty się będziesz bardziej spinać a tak skok na głęboką wodę później tylko uczyć się wspólnie pływać ;) jakby nie było życzę powodzenia

Chyba masz rację, z pewnością popatrzy na mnie inaczej , jeśli sama wyjdę z inicjatywą .Bo przez to wszystko mam wrażenie , że nie bierze moich słów na poważnie . Dokładnie tak jak mówisz , im bardziej on nalega ,tym ja większego stresa łapię , tysiąc mysli w głowie i nie ma mowy o tym ,by w takiej chwili się przemóc . Nie dziękuję za "powodzenia" co by nie zapeszyć hehe , dziękuję za poradę ;) Jeśli jest na forum jakaś kobietka która miała podobną sytuację , to chętnie poczytam o środkach na "ośmielenie" ;)

środek na ośmielenie oczywiście alkohol!

@hanz nigdzie nie napisałam , że mam niesamowite umiejętności , ale tez nie uważam się za nieudacznika . Tym samym nie zamierzam pisać o tym co potrafię robić w łóżku , bo nie temu miał służyć ten temat . A co do alkoholu na ośmielenie.. niby racja, działa jak nic innego , jednak u mnie w większości sytucji odpada bo prowadzę samochód . Już tak nawet myślałam , żeby zaaranżować jakiś wspólny wieczór (noc), w tym czasie napić się jakiegoś dobrego trunku i może wtedy w końcu bym się ośmieliła , ale niestety póki co , ze względu na okoliczności nie jest to mozliwe .. Poza tym to trochę dziwne , żebym musiała się przyćmić alkoholem , aby odważyć się zrobić takie coś . Jest to dla mnie całkowicie normalna , całkiem przyjemna z resztą rzecz , a to jest pierwszy facet, przy którym tak okropnie się wstydzę .

a ja mysle ze koles cie traktuje jak głupia laske chcce zebys mu laske zrobiła nawet nie spaliscie razzem.proponuje to w dziwnych miejscach......i wali do ciebie z tekstem ze jestes mocna w gebie.... a ile jestescie ze soba.ile sie spotykacie?

Moze tamtemu opadl,bo mial jakas chorobe albo byl przemeczony orgazmami? ;p Mojemu chlopakowi w przerwach od 'ciagniecia' lekko flaczal, bo w nocy 2 razy sie seksilismy. A jak rano byl lodzik,to troche sie musialam nameczyc,zeby stal prosto :P W kazdym razie - i tak odczuwal przyjemnosc, trzeba po prostu wykorzystac patent na wzmocneinie bodzcow,czyli ssiesz/trzepiesz - przerwa (wylizujesz kutasa i jajka) - znow ssiesz i trzepiesz - lizesz.. itd :p Za kazdym razem chlopak jest coraz bardziej niespokojny ;> Tutaj na dole opisalam,jak ja to robie :) http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4090392

Hmm ogólnie to jest trochę zawiła sytuacja i tłumaczenie tego tutaj zajęłoby mi wieki . Spotykamy się mniej więcej od połowy kwietnia , a czystego seksu nie było , bo nie chciałam . Niebawem planujemy wspólny wyjazd i pewnie wtedy poszalejemy;) A z tym tekstem , że jestem mocna w gębie to masz rację , może i nie było to zbyt miłe , jednak często podczas gdy obydwoje siedzimy w pracy , wymieniamy smski o różnej treści , niekiedy dotyczą one troszkę bardziej pikantnych tematów i właśnie wtedy przeczytałam , że dużo mówię a mało robię . Naprawdę , nie wiem co on w sobie ma ,że tak na mnie działa :/

Zazwyczaj, kiedy nie ejst wymeczony,to momentalnie mu staje (2 razy wloze calego do buzi i juz). Wazne,zeby szybko go rozbudzic,a potem sie z nim draznic (jesli to lubisz,ofc).

niech strace dam mu jutro za 2 złote

@aee Pisząc o tym facecie , któremu podczas pieszczot "opadał" , nadmieniłam, że naprawdę bardzo się starałam i próbowałam pieścić go na przeróżne sposoby , aby w końcu go podjarać . Wykorzystałam chyba wszystkie znane mi techniki i nic, czułam się potem koszmarnie :/ Dzięki za link , poczytam po kąpieli ;)

to o dwóch złotych to nie moje , podszywaczom dziękujemy :]

ja bym dala za 3 a nie za 2 tanią dziiwką niejestem

Ja też nie wiem, co Ty w nim widzisz. Może i jest przystojny i seksowny (nie widziałam go), ale z tego co zrozumiałam, to on sprowadza Wasz "związek" wyłącznie do spraw seksu. Spotykacie się jednak krótko, nie spaliście jeszcze ze sobą, a on Ci mówi żebyś zrobiła mu "laskę" :O Facet ma na Ciebie ochote i tyle. A Tobie o co chodzi? Interesuje Cię tylko seks z nim, czy liczysz na poważny związek?

Zaczerniłam się, te posty o złotówkach nie należą do mnie. Na co liczę ? Szczerze mówiąc nie zastanawiam się , zostawiam sprawy własnemu biegowi i zdaję się na los . Poza seksem mamy masę przeróżnych tematów i wspólnych zajęć , ale seks jest dla niego ważny , dla mnie też , z resztą temat ten był w naszych rozmowach praktycznie od początku znajomości .

bardzo liczę na ślub