Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Fobiaczka unikajaca

Fobia społeczna,osobowośc unikająca..

Polecane posty

Gość mariannaa
Fobiaczko--oczywiscie ze dasz rade i wiesz ze my w Ciebie wierzymy,bo same musialysmy tak walczyc o siebie,same musialysmy na pewnym etapie naszego zycia "dac rade",wstac i wyjsc,do lekarza,pomoc sobie :) Trzymam za Ciebie mocno kciuki i daj znac jak poszlo,wymecz tego lekarza jak sie da,moze on ma jakies sposoby na nasza "przupadlosc" :) do uslyszenia,daj znac jak poszlo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
..i kicha...dzwonilam wlasnie do niepublucznego zakladu opieki zdrowotnej i okazuje sie ze nie maja psychiatry... ..wkurzylam sie,na swojej stronie maja jak byk napisane Psychiatra,psycholog... Najblizszy psychiatra jest 40km odemnie;/ze tez musze mieszkac na takiej wiosce;/ Oczywiscie sa tez publiczne osrodki,no ale ze nie mam ubezpieczenia i nie chce tez czekac na wizyte 2 tyg...bede kombinowac dalje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie duszyczka
kombinuj kombinuj :) i brawo że zadzwonilas, ze mimo takich komentarzy ze strony faceta jednak podjelas ten ogromny wysilek i postanowilas walczyc. my wiemy jaki to jest gigantyczny wyczyn i powinnas byc z siebie dumna bo wiekszosc fobiczek nie potrafi zdobyc sie na cos takiego. widzicie stawiamy male kroczki i dla normalnych ludzi to nic takiego i nawet tego nie zrozumieja a dla nas to jest cos:) fobiczka... a wlasnie zrob swojemu facetowi na zlosc i pokaz ze potrafisz i jednak pojdziesz i dobrowadzisz sprawe do konca, a moze to jest tak ze ty jestes z nim dlatego ze on sprawia ze nie czujesz sie samotna ale tak naprawde go nie kochasz? zastanow sie jak to z wami jest, bo ja mialam wlasnie tak ze bylam z facetem i myslalam ze go kocham ale tak naprawde kochalam to ze przy nim czuje sie normalna ze ktos przy mnie jest i ze mimo fobii jednak kogos mam, i trwalam w takim toksycznym zwiazku ktory sprowadzal na mnie mnostwo problemow, 2 lata dojrzewalam do decyzji ze jestem na tyle silna zeby sie z nim rozstac, ze bede potrafila byc sama ze swoja fobia, ze wole byc bez niego nawet jesli to oznacza samotnosc przez reszte zycia bo jednak nie wierze ze ze swoja fobia moge kogos znalezc swoja droga jak poznalyscie swoich facetow, jak mimo fobii jednak sie zwiazalyscie? ja nie mam teraz zadnego kontaktu z mezczyznami bo przeciez odezwac sie ledwo potrafie, nie umiem tak jak inne dziewczyny gadac z facetem jak ze zwykla osoba (tak jakbym z kimkolwiek umiala heh) tylko zaraz sie jeszcze bardziej przejmuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie duszyczka
a jeszcze takie pytanie... jak macie z kms rozmawiac to nie brakuje wam tematu? bo ja mam tak ze poprostu nie mam zupelnie z ludzmi o czym rozmawiac, tak mam z kims cos zagadnac to mam pustke w glowie, nie wiem jak to ludzie robia ze nawijaja ze soba godzinami:( kurcze nie moge sie doczekac tego forum bo tyle mam z wami do obgadania, tyle pytan, przemyslen, spraw a tutaj tego wszystkiego opisac nie moge

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie duszyczka
jeszcze do fobiczki - odnosnie tego psychiatry to uprzedzam ze moze sie zdarzyc tak ze on tylko przepisze ci leki i tyle, u mnie tak bylo i nie wiem czy to tak jest zawsze czy akurat ta facetka (mimo ze znalazlam ja na liscie dobrych lekarzy:/) i ona powiedziala mi ze teraz tylko leki a jak chce sie leczyc to tylko na psychoterapie, czyli jak juz szukasz psychiatry to szukaj z tytulem psychoterapeuty to on bedzie bardziej kompetentny. Mozesz tez isc do psychologa z tytulem psychoterapeuty - on ci nie przepisze zadnych lekow i bardziej zna sie na rzeczy, leczy rozmowa a nie farmakologia, psychiatrzy uznaja glównie farmakologie. a co do poszukiwan tego lekarza to moze poszukaj na zumi.pl albo w panoramie firm, albo są strony dobrylekarz czy cos takiego (wpisz w google) moze znajdzie sie jakis w twojej okolicy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariannaa
A mnie ciekawi straszliwie jak "zdiagnozowalyscie" dziewczyny swoja depresje,to znaczy jak dlugo i jak wreszcie doszlyscie do faktu ze macie fobie spoleczna?Bo u mnie to trwalo chyna z 10 lat...zanim przyznalam sama przed soba ze mam fobie.Sama sie "zdiagnozowalam" czy u was zrobil to lekarz?Psycholog?Mi pomogla lektura i zwierzenia innych oraz obserwacja swoich wlasnych zachowan w grupie i przed spotkaniami....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariannaa
**swoja fobie spoleczną mialo byc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie co kobietki..od rana mecze sie zeby to forum zrobic-nie lapie tego wszystkiego:)mam dostep do serwera ale ,za chiny ludowe nie moge tam zamiescic forum pbp by przemo;/laik jestem w tych kwestiach ale myslalam ze sobie poradze:)juz mnie glowa od kombinowania boli:)Te wszystkie poradniki sa napisane w takim jezyku ze bladego pojecia nie mam o co im chodzi:) Pomecze znajomych,moze ktorys pomoze-chyba ze ktoras z was sie na tym zna?:) co do poszukiwan psychiatry..przewertowalam wszystkie mozliwe strony-w okloicy nie ma.Trudno pojade w tym tyg zarejestrowac sie w urzedzie i pojde do publicznej poradni zdrowia psychicznego w mojej wiosce.Na pierwszy raz i to dobre bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagoda..
sluchajcie ja nie bardzo orientuje sie w temacie nowego forum czy dostep do niego beda miec osoby ktore maja ten problem czyli my tutaj piszące i wogole jak znajde to forum czy moze kazdy moze tam pisac? bo jesli tylko wybrane osoby to napewno jest to dobre ale moze piszac tutaj ktos bardziej znajacy sie na problemie doradzi nam cos z czego skorzystamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiscie dostep bedzie dla kazdego po rejestracji.Kazdy kto chce pomoc lub potrzebuje wsparcia bedzie mile widziany. Znajomego zagonilam do pomocy...podalam wszystkie hasla do panelu i niech sie meczy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagoda..
Fobiaczka ty sobie calkiem niezle radzisz musze stwierdzic ja np pewnie dalej dumalabym czy dzwonic po jakichs osrdkach w celu poszukiwania psychologa czy nie lub nie odwazylabym sie prosic o pomoc znajomego w celu zalozenia forum czy on zna szczegoly? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariannaa
czasami tez jest tak ze w penych sytuacjach my fobiczki jestesmy na wyraz smiale...ja na przyklad w pewnych dogodnych dla mnie sytuacjach jestem okazem smialosci,albo raczej...nie pojawiaja sie u mnie silne leki i potrafie sobie radzic ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tym psychologie to poprostu juz sie uparlam,bo wiem ze tylko taka wizyta moze pomoc.Co do znajomego,znamy sie tylko z netu(ponad 2 lata)-ale on wszystko o mnie wie,zreszta sam ma dziewczyne z podobnym problemem-ona ma silna nerwice.Do niego z wszystkim moge sie zwrocic i z wzajemnoscia:) Stwierdzila ze serwer nie ma jeszcze pelnej aktywacji i trzeba czekac 24-48h..no coz poczekam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez mam fobie
nawet nie zdawalam sobie sprawy ze jest nas az tyle bo nigdy nikogo nie widzialam z jakimis objawami fobii. moze to my sie tak nakrecamy a inni wogole tego nie zauwazaja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napewno nie zauwazaja,wiekszosc z nas zaklada maski w towarzystwie..a bycie nie soba strasznie meczy;/Pewnie tez mysla ze poprostu "dzikie"jestesmy i zbyt nerwowe,gdy zaczynaja nam sie rece trzesc i drzy glos. Duszczyczka chyba Ty wspomnialas o tym ze w towarzystwie przewaznie milczysz.Mam to samo,przewaznie boje sie odezwac zeby jakiejs glupoty z nerwów nie palnac i nie wyjsc na jeszcze wiekszego dziwaka;/...czasami w takich momentach mam kompletna pustke w glowie,jakby nagle ktos mi zrobil dziure w mozgu i wszystkie szare komorki uciekly.W neci mi latwiej,nikt nie patrzy,mam czas zeby zastanowic sie co mam "na mysli" i dobrze to przekazac,zawsze moge backspace uzyc i sie poprawic:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez was czytam..
w zwiazku z t a dziur a wmozgu to kiedys byl tutaj taki topik o podobnym temacie i pewna osoba tlumaczyla, ze taka dziura moze byc powodem okrecenia sie pepowny jeszcze w lonie matki tzn napewno nie napisalam tego fachowo bo juz nie pamietam o co dokladnie chodzilo i nie wiem jak to wytlumaczyc pamietam tylko, ze mialo to cos zwiazek z pepowina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez was czytam.. wywołałas uśmiech na mojej twarzy:) u mnie napewno nie jest to wywolane nie dotlenieniem(wiem o czym piszesz),to raczej zasluga ogromnego strachu-najzwyczajniej w swieci sie blokuje;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez was czytam..
:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagoda..
o kurcze ja tez to mam :O i wiecie co moze ja mam niedotlenienie? bo czesto a nawet bardzo czeto po przebudzeniu czuje jakby mi krwe do mozgu nie doplywala, taki bezwlad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magda..
a przy rejestracji podaje sie maila jak to jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariannaa
Forum jest swietne! Dziewczyny rejestrujcie sie :)Fobiaczko-dzieki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość avec moi
Ktos kto ma faceta nie ma pojecia co to fobia. Prawdziwa fobiczka boi sie kontaktow z plcia przeciwna, nie jest w stanie flirtowac czy uwodzic. Skoro masz faceta, to nie jest z toba tak zle🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
avec moi... Dziekujemy za \"zdiagnozowanie\"... Wybacz ale fobiaczki nie sa skazane na samotnosc-juz pisalysmy ze zakladamy maski na codzien i udajemy kogos innego...przepraszam ale niechce mi sie tlumaczyc od poczatku-wystarczy topic przeczytac od poczatku. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doruniaaaa
Ja tez mam osobowosc unikajaca choc zaawsze myslalam ze to tylko niesmialosc. Od dziecka balam sie wystapien publicznych,wypowiadania sie wsrod wszystkich wolalam cicho siedziec w kacie i tylko sluchac co inni maja do powiedzenia. Zawsze czulam sie brzydkim kaczatkiem czesto uciekalam w świat ksiazek. W liceum mialam powazne problemy w nawiazaniu kontaktow z ludzmi pierwsze 3 miesiace byly dla mnie prawdziwym koszmarem bylam wyszydzana i obgadywana za plecami.Czulam sie samotna i zaszczuta nie potrafila sie bronic przed atakami.Te wydarzenia sprawily ze wpadalam w jeszcze wieksze kompleksy i teraz nie potrafie zaufac ludziom boje sie rozmawiac z obcymi czy w wiekszej grupie nawet bliskich osob. Teraz juz wiem ze to osobowosc unikajaca pracuje nad soba czesto nawet wychodze na imprezy ze znajomymi ale czesto czuje sie spieta i tylko spora dawka alkocholu potrafi mnie rozluznic. Mam bardzo bliskiego kolege ktory traktuje mnie nie tylko jak zwykla kolezanke wiem ze mu sie podobam czasami piszemy bardzo dlugoo na gg i wspolnie sie bawimy ze znajomymi ale boje sie z nim zwiazac bo obawiam sie obrzucenia i rozczarowania. Boje sie ze nie bedziemy mieli o czym rozmawiac i sie mna znudzi... na razie nie przyspieszam niczego zobaczymy co czas pokaze moze sie w koncu oswoje ale przede mna jeszcze duzo pracy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
najbardziej dobijaja teksty typu \"nie zamulaj\"....czlowiek jeszcze bardziej sie zamyka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam problem17 lat
Witam. Mam 17 lat i bardzo boje się wychodzić na dwór szczególnie latem jak jest już po godzinie 18 . Boje się ludzi i tego co może mnie spotkać. Gdy np. idę odprowadzić swoją koleżankę to staram się szybko wrócić do domu, wolałabym żeby nikt na mnie nie patrzył. Nikomu tego nie mówiłam, może to jest śmieszne ale boję się, ze przerodzi to się w coś gorszego, że wcale nie będę mogła wychodzić z domu. Pomóżcie mi jeśli potraficie.POZDRAWIAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×