Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zalammannnnaaa

mobbing w szkole

Polecane posty

Gość zalammannnnaaa

mam 17 lat, kilka miesięcy temu zaczęłam naukę w renomowanym liceum - to był błąd. na początku czułam się świetnie - zarówno w szkole, jak i w klasie. byłam \'popularna\', wydawało mi się, że ludzie w klasie są zgrani, że naprawdę mimo mniejszych czy większych różnic wszyscy się akceptują. i nagle było PSTRYK. czar prysnął. mam chłopaka w klasie, jesteśmy ze sobą bardzo związani, jest dla mnie najbliższą osobą. odkąd jesteśmy ze sobą (od 4 miesięcy) klasa stopniowo zaczęła mnie odtrącać. początkowo rzucali jakieś docinki, przestali zapraszać mnie na jakieś wspólne wyjścia, nie chcieli ze mną rozmawiać. teraz znaczna część zupełnie mnie ignoruje lub rzuca dalej jakieś docinki. oczywiście są też osoby, które nie biorą w tym udziału. ale to wcale nie pomaga. jestem wykończona psychicznie. chłopak martwi się o mnie, ale mówi mi, że powinnam ich ignorować. momentami wydaje mi się, że nie widzi problemu - przy nim jedynie mnie ignorują. jak tylko się oddali, jeżdżą po mnie. dochodzi nawet do sytuacji, w których podchodzi ktoś, żeby przywitać się z moim chłopakiem, a mnie... udaje, że mnie nie widzi. NIE MAM POJĘCIA CO ZROBIĆ. mówią mi, że to nie mobbing - w końcu każdemu czasem powie się coś przykrego. ALE NIE MAM JUŻ SIŁY BYĆ CAŁY CZAS BYĆ ODRZUCANA. nic im nie zrobiłam. jestem dobrą uczennicą i chętnie pomagałam im zawsze w nauce, w odrabianiu zadań, w przygotowaniach do sprawdzianów. jestem skarbnikiem, mnóstwo przewinień klasy brałam na siebie. co mam zrobić, gdzie udać się po pomoc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wev
A pierdol to wszystko, jakby mi zależało na tym co o mnie inni mówią i myślą to już dawano wisiała bym na sośnie. Pierdolić to, to masz robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalammannnnaaa
nie chodzi o to, co mowia i mysla. chodzi o to, ze mnie ignoruja. chodzi o to, ze jestem outsiderem. nie wiem, pewnie przesadzam. ale jestem rownolegle na terapii hormonalnej, to wywoluje u mnie stany depresyjne, a w polaczeniu z ta klasa... mam dosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×