mam pytanie do dziewczyn ktore sie juz odkochaly

najlepiej to mieć jakąś pasje która zawsze pochłania dogłębnie i wtedy rozmyśla się mniej o pierdołach z którymi nie da się już nic zrobić.

Rozstanie to jedno....Jeszcze masz nadzieje, ludzisz sie, przeplaczesz, probujesz nawiazac kontakt z facetem, wierzysz skrycie ze on przemysli i wroci... A drugie to....jak raptem zobaczysz go po rozstaniu z inna na ulicy, jak kolezanka ci doniesie ze siedzial w klubie przytulony i wpatrzony w inna kobiete, jak odkrywasz jego nowe zdjecia na naszej klasie z nowa partnerka.. wtedy dopiero sie zaczyna wszystko...bol, jednym slowem pieklo...

a no właśnie te uprzejme donosy koleżanek które zawsze lecą do mnie z tym, że go gdzieś z kimś widziały są okropne...nie dają zapomnieć

Donosy sa okropne ale pomagaja ci zejsc na ziemie blyskawicznie...a jak juz wlasnymi oczyma ujrzysz prawde to wbijasz sie w grunt

a no właśnie szukamy na to najlepszego sposobu:)

..serio..udalo mi sie sama nie wiem jak, a myslalam ,że On najmądrzejszy, najinteligentniejszy itd..wystarczylo że zrozumialam jak bardzo lubi manipulowac...a ja Go tak kochalam..ryczalam caly miesiąc..a potem zero lez!..nie zaslugiwal na mnie ..dobrze ze nic wiecej sie zdazrylo !