noz jaki wstyd!

obecnie mieszkam za granica i od kilku miesiecy jestem z chlopakiem irlandczykiem. bardzo czesto wychodzimy razem z jego przyjaciolmi do barow. to taka wesola zgrana grupka znajomych, zawsze jest sympatycznie. wczoraj poszlismy do naszej ulubionej knajpy, po kilkunastu minutach wyszlismy razem zapalic za zewnatrz no i tak stoimy gadamy i nagle slysze juz z oddali jak pijana grupa sie drze \" kurwa... ja pierdole... polska polska\" i znowu stek przeklenstw i jakas zalosna mieszanka polsko- angielska rzucana do irlandek. chlopaki nie komentowali wyraznie rozpoznajac jezyk polski, podejrzewam, ze nie chcieli mnie zawstydzac. chwilke pozniej ta pijana grupa podeszla do grupki dziewczyn obok nas i zaczeli je zaczepiac, ale tak poteznie chamsko gadajac do nich po polsku, i wybuchajac smiechem tuz przy twarzach tych dziewczyn. moj chlopak spojrzal na mniei widzialam, ze chce zareagowac ale boi sie, ze moze mnie urazic jesli zwroci Polakom uwage. tak samo reszta chlopakow. nie chcialam stwiac ich w glupiej sytuacji wiec sama odezwalam sie juz po polsku zeby dali sobie spokoj i zostawili dziewczyny bo robia wstyd. a ci zaczeli sie wtedy jeszcze bardziej smiac i rzucac. przewracali sie na donice z kwiatami. no porazka ogolnie rzecz biorac. niestety bylo to przy wyjsciu gdzie nie bylo ochrony bo to boczne wyjscie dla palaczy. chlopcy nie chcieli wejsc do srodka zeby nie zostawiac tych dziewczyn samych. w koncu powiedzialam mojemu chlopakowi, ze jesli chca zareagowac nie widze problemu. no i pdeszli do tych Polakow zupelnie spokojnie a tamci zaczeli sie z lapami rzucac. nie ma sensu opowiadac reszty duzej bojki nie bylo bo Polacy byli zbyt pijani. ale serio najadlam sie takiego wstydu. nawet dzis jak o tym pomysle skreca mnie w kichach.

No niestety są Polacy i polaczki!!!

ale wyobrazasz sobie jak ja sie czulam. to nie to, ze uwazam, ze Polacy sa be a Irlandczycy cacy ale wczoraj bylo mi tak wstyd, ze chcialam sie pod ziemie zapasc.

Heh, ale macie problemy. Co Cie to obchodzi, czy to byli Polacy, Ukraincy, Niemczy czy Austriacy? Jestescie powiazani krwia, ze sie tym przejmujesz? Tak samo z generalizowaniem, przeciez kazdy czlowiek jest inny, a ze sie taka grupka trafila, to nic nie zrobisz. Zyj swoim zyciem, a reszta sie nie przejmuj!!!

rownie dobrze mozna powiedziec, ze nie powinnam sie wstydzic za rodzine bo to tez ich indywidualna sprawa jak sie zachowuja. ale wstyd mi bylo dlatego, ze ci ktorzy to obserwowali wyroabiali sobie od razu opinie o nas jako o narodzie.

niektorzy to naprawde nie widza jak sie zachowac :O

a najgorsze jest to, ze to nie pierwsza taka sytuacja. kiedys stalam w kolejce w supermarkecie a przedemna kilkoro Polakow w tym dziewczyny i robili taki okropny szum wokol siebie smiejac sie na cale gardlo przeklinajac jeszze dobrze nie wyszli ze sklepu juz otwirali puszki z piwem. zenada

no a co poradzisz, takie zycie.

coś więcej niż pakistańca na 5 miesięcy i już się za ojczyznę wstydzi

przedewszystkim nie zmywak a po drugie to Twoim zdaniem takie zachowanie jakie Ci ludzie prezentuja jest normalne? jest powodem do dumy?

niestety, wielu rodakow zachowuje sie podobnie, mieszkam w Londynie i tez mi sie zdazylo widziec podobne sytuacje. Zalosny jest fakt ze nie potrafia z innymi ludzmi porozmawiac, nie mowiac juz o wyrwaniu panienek ;(((((

Też bym się wstydziła widząc takie zachowanie .Żenujące,bo później za granicą jesteśmy postrzegani przez pryzmat takich prymitywów :O

w Anglii jest tak samo?

mnie bylo zwlaszcza glupio przed chlopakiem i jego znajomymi bo widzialam, ze bardzo chcieli zareagowac a z drugiej strony chyba ze wzgledu na mnie sie powstrzymywali.

Ale niby ze wzgledu na Ciebie? To troche dziwni znajomi, skoro generalizuja ... narodowoscia. Przeciez w Polsce sa ludzie, ktorzy sa po podstawowce, co drugie slowo mowia #@$@$@#$ a sa tez tacy, ktorzy skonczyli studia, sa autorytetami i dobrymi ludzmi ... zatem nie rozumiem jak mozna generalizowac?

generalizowanie jest najprostszym i najzdrowszym sposobem myslenia. wyobraz sobie, ze do kazdej spotkanej osoby, rzeczy, samku czy zapachu podchodzilbys indywidualnie. ludzki umysl jest skonstruowany w ten sposob aby wyrabiac schematy, dzieki temu duzo szybciej i sprawniej radzi sobie z analizowaniem nowych sytuacji podporzodkowujac je innym o podobnych cechach. to sie wlasnie nazywa generalizowaniem. ale teamt nie o tym:)

No tak, ale co oni mieli generalizowac? - ze ona jest taka jak oni? Ja tez generalizuje ... gdybym mogl to bym wszystkich arabow powy...jal ;)

nie nie nie o to chodzilo. chodzilo o to, ze bylo mi glupio bo widzialam, ze chlopcy chca zareagowac ale nie wiedzieli czy mi nie bedzie przykro jesli stluka moich rodakow:)

skoro papierochy palisz:P

Dlatego po 20 ponad latach zycia za granicami Polski nie robie sobie na sile polskich znajomosci... mam paru polskich rzyjaciól, jeszcze z polski, razem do szkoly chodzilismy. I 2 rodziny ze starszej emigracyjnej generacji, która jeszcze wiedziala, jak sie zachowac w cywilizacji.

Ale zobacz co Ty sama piszesz :D To, ze to byli Twoi rodacy to automatycznie oznacza, ze kazdy, kto jest tej samej narodowosci to ich bedzie bronil? Polacy to 1 wielka rodzina? :D

a ja sie jej nie dziwie, tez nie uwazam sie odpowiedzialna za pijakow z Polski, ale w takiej sytuacji kazdemu by bylo glupio... :O

w kazde narodowosci znajdzie sie taki element.... wystarczy zobaczyc jaki syf robia Irlandczycy na wypadach weekendowych w Krakowie czy Pradze.....Z Polakami nie jest jeszce tak tragicznie

wiesz co ja jestem z krakowa a mieszkam w anglii i powiem ci ze jak patrze na polskie dzielnice w londynie to to co wyrabiaja angole w krakowie to dziecieca igraszka. ja sie musze prawie codziennie wstydzic za polakow bo pacuje w social care centre i nie dosc ze przychodza brudni pijani cuchnacy to jeszcze robia takie awantury ze az w piety idzie. a autorce wspolczuje, faktycznie nie ciekawa sytuacja.

znalazlam ten temat to sie dopisze, tez mieszkam w irlandii i pracuje w FASie czyli irlandczkim posredniaku i musze przyznac, ze i mnie wstyd jest niesamowicie gdy Polacy przychodza pijani do biura a jeszcze bardziej gdy widze ic w sklepach krzyczacych i wyzywajacych sie pijanych i smierdzacych. nic dziwnego, ze maja o nas taka a nie inna opinie skoro musza obserwowac takie przypadki w miejscach gdzie sa dzieci