Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zona meza

nieslowny maz...??

Polecane posty

Gość zona meza

umowilismy sie kilka dni temu ze jutro razem z dziecmi pojedziemy do tesciow, na grilla, maja ogrudek, dzieci by polataly na placu zabaw z kolegami, a on mi teraz mowi ze spotkal dzis kolege i ten kolega ma problem(obiecal mu ze nikomu nie powie nic) wiec nie wiem o co dokladnie chodzi i ze umowil sie na jutro z nim na ryby(oboje to lubia) zeby z nim pogadac i pocieszyc. Czy mam prawo byc zla? Powiedzialam mezowi ze nie jestem z tego zadowolona bo sie umawialismy inaczej, a on na to ze nie chce go zrozumiec. Co byscie pomysleli na moim miejscu??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ze mają ogródek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 987654321
nic, pojechała bym sama,a lbo zmieniła plany. Gdzie problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona meza
nie no, oczywiscie ze sama z dziecmi pojade, ale pytam czy bylibyscie jakos zawiedzione planami meza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To zalezy od wielu rzeczy. Bo tak z mojego punktu widzenia masz prawo być zła. Inaczej się umawialiście. W końcu moze Ty byś też chciała spędzić czas z koleżanką, a on niech jedzie z dziećmi. Jeszcze zalezy jakie duże dzieci, bo może małe i wymagają opieki. No, jednym słowem w małżeństwie nie zmienia się planów tak hop siup i nie oznajmia się współmałżonkowi, a ten ma przyjać. Bo to nie fair.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Acha i jeszcze jednana rzecz: taki wyjazd to okazja do pobycia razem i z dziećmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tak on woli kolege
od rodziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehehhehheheheheheeh
moj kochanek zawse mówi starej, ze jedzie na ryby :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona meza
dzieci 4,5 lat i niecaly roczek. Wogole nasz tydzien wygladal tak: pon: wziol starsze a ja z mniejszym jechalam zalatwic cos na miescie, spotkalismy sie wieczorem w domu wt: wziol dwojke bo musialam jechac do lekarza i zeszlo mi tam caly dzien sr: pojechal do tego kolegi pomoc przy wiesieniu nowych mebli, ja caly dzien diecmi w domu czw: razem w domu pt: razem w domu dzisiaj : pojechal do mamy robic auto a ja caly dzien dziecmi, na kilka godin spotkalam sie z kolezanka Dodam ze teraz ma urlop, dlatego tak. No i jutro znowu sama z dziecmi.... Co myslicie??Czy jestem strasnie zla zona i nielicze sie z innymi, jesli jestem zla na meza za jutro???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×