Do mężczyzn!

jsahdfghf, no co Ty? Kiedy baba trzyma z babą facet stoi na gorszej pozycji, czego nie lubi :P Nie czytałaś nigdy mnie wniklwie? W sumie Cię za to nie winię, bo też chyba jeszcze nikogo tutaj wnikliwie nie czytałem, więc trochę rozumiem.

Ursus, nie zauważyłeś? Swojego czasu była moda na metroseksualnych, wrażliwych facetów, czyli jakby role się odwróciły... Żadne takie mody nie są dobre, najlepsza jest współpraca. Gatunek do przetrwania potrzebuje i kobiety, i mężczyzny, i jedno bez drugiego sobie nie może dobrze radzić

Nie moze ? Niewiarygodne, przeciez kobiety sa samowystarczalne.

Fetyszysta, nie bywam na kafeterii na tyle często, no, może ostatnio się zdarza... :P I trudno wyłapać konkretne posty wśród miliona bezsensownych i głupich.

Nawet robią kursy na wozki widlowe i na spawaczki, tylko facetom tak nie odpierdala zeby isc na kurs szydelkowania :P

jsahdfghf, też nie bywam na kafeterii. Może ostatnie 2 tygodnie jestem i basta ;) co do drugiego zdania, to kokietujesz, próbujesz być miła, czy po prostu ot tak mówisz? :)

Ursus... ty też rączki masz, nie? :) Ale nie wierzę, że nie wolisz żywej kobiety. Nawet takiej, co to czasami pozrzędzi....

Fetyszysta, ja nie kokietuję, takie jest moje zdanie. Dlatego śmieszą mnie tematy w stylu - WSZYSCY FACECI TO DRANIE! WSZYSTKIE KOBIETY TO DZIWKI! Człowiek przybiera taką maskę, w jakiej chcą go widzieć, niestety, tego się nie opanuje. A wystarczy otworzyć oczy.

Ups, chyba nie o to zdanie ci chodziło :P

jsahdfghf, jasne, że człowiek przybiera maskę. Ale jeżeli widzę go na własne oczy, to widzę, czy ironizuje, czy ma postawę agresywną, czy bierną. Słyszę, jak moduluje głos. Z kolei ciężko na sieci za pośrednictwem samego tekstu próbować odczytać intencje autora. Abstrahując od tego, że dla mnie maska jest stanem naturalnym, znaczy konwencją społeczną - o taki ciąg synonimiczny :P

no nie, ale i tak Ci odpisałem, żeby nie było, że znowu musimy wracać o kilka postów sobie coś wyjaśniać ;]

No tak, ale mi chodzi raczej ogólnie o kontakty na płaszczyźnie k-m. Bo forum to tylko forum, tutaj nie ma życia.

tu jest fajnie, bo ludzie, zwłaszcza pomarańcze, mówią to, na co mają ochotę bez krępacyi :P Gdyby ludzie tak ze sobą na codzień rozmawiali, jak na kafe, albo na forach onetu pod artykułami, to internet byłby w dużej mierze zbędny i na bank bardziej pusty ;) Poza tym relacje k-m też są na forum. Ciekawi mnie tylko ile z nich przeniosło się do rzeczywistości ;)

Pewnie kilka się przeniosło... Ale ja tam wolę poznawać ludzi w "realu" (nie sklepie ;))

jsahdfghf, ja tam staram się nie poddawać takm preferencjom ;) jakby to strasznie nie zabrzmiało, 7 lat temu poznałem dziewczynę na fotka.pl :P

I nadal jesteście ze sobą?? Swoją drogą dziwi mnie, jak ktoś robi z siebie sam mięso, i wystawia się na oceny... Ale to kwestia indywidualna. Albo totalna desperacja...

nie, ale byliśmy prawie rok. Człowiek zawsze robi z siebie mięso. Jeżeli robi popisy intelektualne, to mózg jest metaforą mięsa. Chodzi o to, żeby się dobrze ze sobą czuł w społeczeństwie, nie? :) A to, że ludzie robią to w taki sposób? Zawsze starali się to robić w najwygodniejszy z możliwych ;)

No, tak jak napisałam, kwestia indywidualna. Nie dla mnie, ale ktoś inny może lubić. Zmykam już stąd, miłego popołudnia życzę :)

wzajemnie ;)