dlaczego dla niego dziecko to............

myslalm o tym zeby w koncu miec dzidziusia, no i poszlismy do naszych znajomych ktorzy maja niemowle, u nich byl mily ale jak wrocilismy do domu to moj facet powiedzial ze chyba by zwariowal jakby caly czas tak dziecko mialo mu plakac i strasznie narzekal ze przewijac trzeba i takie tam, wzielam od kumpeli bluzke dala mi bo na nia za duza no i jak moj facet sie do mnie przytulil to poczul chyba ten ich plyn do plukania i przypomnia mu sie z ta wizyta i powiedzial zebym ta bluzke jeszce raz uprala bo smierdzi tym dzieckiem, dlaczego taki on jest?

czy to znaczy ze nie ma szans planowanie dziecka? z tego co mi powiedzial ze jak ja bardzo chce to moze sie na to zgodzic i tyle

no chyba on nie chce mieć dzieci. .. ale sama musisz nim o tym pogadac

ma na pewno stracha ale się nie przyzna

e te 4 lata temu na poczatku zwiazku mowil mi ze w przyszlosci chcialaby miec dziecko itd to znaczy ze to byla tylko sciema zebym z nim byla a teraz jak przyszlo co d czego to wydalo sie? czyli mnie oklamal???