Nie mam siły, nie mam już siły!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Jestem brzydka, głupia, niesmiała i samotna. Teraz juz prawie nic mnie nie cieszy. Mam tyle problemów, moje koleżanki mnie nie rozumieją, dają mi ajkieś głupie rady, chociaż tak naprawde to gówno wiedza. Ja od zawsze miałam problemy, nie wiem kiedy to się skończy. Chciałabym pogadac z kims kto mnie zrozumie, pocieszy, a nie słuchac tych dydrymałow kolezanek, które niby wiedzą wszystko, albo tekstów w stylu - nie użalaj się nad sobą, daj spokój. Chciałabym poprawić jakos swoją urodę, ale nie wiem jak. We mnie to chyba wszystko jest do wymiany. Chciałam się wyżalić, bo już nie daję rady.

fajny40@poczta.onet.pl

mam pełno wielkich pryszczy, 24 lata i przez to zaszyłam sie w chacie przerwałam studia i od roku nie wychodzę z domu!! i co JA mam dopiero powiedzieć? :(:(:(:(:(:(:(

mam nadzieję, że nie robisz sobie ze mnie jaj, bo już dość często tego doświadczałam

a ja jestem spasła - ja teraz studiuje n 1 roku, ale nie mam już ochoty wychodzic z domu, nie wiem czy nie rzuce tych studiów

nie, nie robie sobie jaj. kiedyś chciałam się przełamać jakoś i wyszłam na ulice latem jak był upał w krótkich spodenkach i centralnie jakiś samochód zajechał mi drogę i tacy faceci w nim siedzieli w moim wieku... no i zaczęli puszczać do mnie głupie teksty i śmiać sie. uciekłam do domu i od tamtego czasu nie wychodzę nigdzie.

mi po prostu sie nie chce wychodzić. nie mam po co. nie mam znajomych, pracuję chałupniczo... tylko w domu czuje sie bezpiecznie i nie jest mi wstyd tak sie pokazywać.

Twoje koleżanki miały rację mówiąc "użalasz się nad sobą" Jak chcesz coś zmienić, skoro nie masz na to siły i jak widać ochoty także nie.. Najlepiej siąść przy komputerze i narzekać jakie to życie jest do doopy. Jesteś gruba? Idz pobiegać! Masz pryszcze? Dermatolog nie gryzie! Wyjdz do ludzi, uwierz, że możesz coś w swoim życiu zmienić, ale to zależy TYLKO od Ciebie... Jeśli nie chcesz, to siedz dalej przy komputerze i pisz jaka to jesteś beznadziejna, tylko nie widze w tym sensu. Nikt za Ciebie nie zmieni tego jak jest..

ta pierwsa moja wypowiedz to nie była do ciebie, tylko do tego wyżej, ja mam 19 lat, ale czuję, ze nic nie wynoszę z tego mojego zycia, a powinno byc tak pięknie, nie wiem czy te moje tudi amaja sens, ja już nie mam na nic ochoty

mogłabym coś ze soba zrobić. ale do tego aby zacząć w ogóle to trzeba mieć kase, inaczej sie nie da, a mnie nie stać na kosmetyki, tabletki odchudzające, konsultacje z kosmetyczkami, siłownie itd... już wiele razy o tym myślałam ale to jednak potrzeba do tego pieniędzy. nawet największa brzydula gdy ma forse może wyglądać cudnie jak gwiazda i na odwrót.

kobiety to maja dobrze nie musza pracowac, zarabiac moga ale nie musza nie ma co wywalczyłyscie sobie wolnosc a ja musze tyrac

kobiety to maja dobrze nie musza pracowac, zarabiac moga ale nie musza nie ma co wywalczyłyscie sobie wolnosc a ja musze tyrac no juz pusc

ale takie gadanie - weź się za sibie - inne w tym stylu wcale nie dają mi chęci do działania, chociaż żeby nie było, że nic nie robię, bo robię, jak ja juz wiele zrobiłam, żeby czuc sie lepiej, a gruba nie jestem - to chyba moja jedyna zaleta. A co do : Twoje koleżanki miały rację mówiąc "użalasz się nad sobą" to nie masz racji tak piszac, bo tak mówią tylko ludzie, którzy nigdy nie byli w takiej sytuacji jak ja

No ja próbowałam!! milion razy!!! biegać nie mogę ponieważ mam protezę nogi , można biegać na protezie ale nie na takiej jaką ja mam...:( ... a nie stać mnie na te nowszej generacji bo kosztują krocie , a nfz nie refunduje nic. natomiast dermatolodzy rozłożyli ręce, nawet leczenie antybiotykami i hormonami nie przyniosło efektu. ide , pa pa

nozke

Po o Ci tabletki? Dieta plus ćwiczenia (systematyczne) w zupełności wystarczą! Ciuchy... odwiedz jakiś ciucholand - można wyhaczyć ekstra ubrania. Zrób sobie maseczkę wygładzającą np z jajka.. peeling z kawy.. Nie potrzebujesz na to kasy. No i pomyśl, że inni mają gorzej...

a kobieta samotna tez musi pracowac, brzydkiej nikt nie chce, więc nie ma kto na nią pracowac, ja na szczescie jeszcze mieszkam z rodzicami, więc przynajmniej nie musze pracowac, bo samo wychodzenie na uczelnie jest dla mnie problemem, czuję się tam coraz gorzej

moze i inni mają gorzej, ale jakos tego nie widzę, otaczają mnie same piękne, fajne dziewczyny

Pokaż zdjęcie, ocenię, czy jesteś aż tak straszna, jak piszesz

ja też mam bardzo podobnie, z życia nie wynoszę nic, widzę jak inni żyją i czerpią garściami, ich życie towarzyskie bujnie się kręci itd można gadać godzinami... a studia rzucałam i zaczynałam 3 razy bo nic mi nie pasuje, w polsce jeśli chodzi o studia to jest syf malaria!! nie dosyć że kierunki beznadziejne i do dupy to jeszcze nie ma wyboru i są one bezprzyszłościowe. mnie interesuje behawioryzm zwierząt, którego to w polsce nie ma ... musiałabym se jechać do innego kraju i robić co w moim wypadku z wielu powodów nie jest realne w ciągu najbliższych 8 lat! żyć sie nie chce!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! do tego dochodzi cała beznadziejna otoczka życia w polsce ludzi niezamożnych

Daj spokój... widzisz tylko to, co sama chcesz... No cóż... życzę Ci zmiany nastawienia, a wtedy może Twoje życie nabierze barw i znajdziesz w sobie odrobinę siły, aby zmienić je na lepsze. Pozdrawiam

Anielica z piekła rodem >> dzieki :) poprawiłaś mi humor i w ogóle...

nic się nie zmieni, zdjęcia nie pokaże na forum, bo nie chce zeby mnie ktos znajomy zobaczył

prawdopodobieństwo jest nikłe a temat lub posta można bardzo szybko skasować, natomiast każdy tu by ocenił, doradził co możesz zmienić itd. niestety w ciemno nic nie możemy powiedzieć, może przesadzasz i nie jest tak źle. ale tego sie nie dowiemy bez foto,.