Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Wieczny_Chłopiec

Wieczny chłopiec

Polecane posty

Gość bez ambicji
wieczny chłopiec - co ty gadasz. to o czym piszesz nie potwierdz , ze jesteś wiecznym chłopcem, znam facetow jajcarzy, imprezowiczów, dbających o swój styl, tracacy kupę kasy na przyjemności, ale taki mają charakter i stać ich na to. Wieczny chłopiec to facet ktory nie widzi ze jest z nim coś nie tak, tak jak mały chłopiec myśli, że wszystko mu sie nalezy, a gdy tego nie otrzyma jest sfrustrowany. Ty jestes raczej przykładem- bo młodosć musi się wyszumieć- jedni szybciej przechodza do nowego etapu życia inni później, ale przechodzą. Wieczny chłopiec to osoba ktora osiągnęla juz swoj rozwoj i na tym etapie juz pozostaje. Takie są jego mozliwości i tyle, nic z tym nie da się zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luzak85
Ale po co żyć na serio? Wszystkim się zamartwiać? To najgorszy wróg człowieka - ZAMARTWIANIE SIĘ. Najlepsze, że sukcesy zawodowe osiągają właśnie tacy \"wieczni chłopcy\" bo podchodzą do wszystkiego \"Co ma być to ma będzie. Bez stresu, bez nerwów. Mam takiego kolegę. Fakt jest cholernie sprytny bo wystarczyło mu raz powiedzieć i wszystko zapamiętywał ale Jego życie to jeden wielki LUZ. A oceny zawsze miał dobre mimo, że się nie przygotowywał do klasówek i sprawdzianów. A na studiach bo tez z Nim chodziłem na ten sam wydział to samo. Ha pracę też znalazł fartem przez praktyki i teraz sporo zarabia w jednej firmie informatycznej. W dodatku ma ładną i fajną dziewczyną choć On sam do przystojniaków nie zależy. A jego dewizą było \" Po co na zapas się zamartwiać\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luzak85
Bez Ambicji No w sumie masz rację. Ja mam manię dbania o siebie i właśnie uważam póki jestem młody muszę się wyszumieć. Nie jest tak, że wstaje i nie wiem co mam robić. Wiem i jestem zaradny ale patrząc na swój wiek czasem uważam, że chyba za bardzo za luźno podchodzę do wszystkiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luzak85
Nie podszywać się pode mnie :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wieczny_Chłopiec
Sorrka Luzak85 ale zapatrzyłem się na Twój nick i z automatu napisałem Twój zamiast swój ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rDz
Z reguły facet wyszumi sie do 26 roku życia czyli jak kończy studia (czyt. życie studenckie) później się zaczynają rozmyślania co dalej. Nawet parę miesięcy temu był taki artykuł o takich ludziach jak kończą studia i łapie ich wszego rodzaju depresja. Kończy się okres beztroskiej młodości gdzie na pierwszym planie były imprezy a teraz jest strach przed dorosłością. O dziwo kobiety szybciej dojrzewają do życia stąd co raz częściej zdarzają się pary gdzie Ona ma 23-24 lata a On 29-30. Taka luźna uwaga z kolejnych obserwacji ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sampiyon
Ja nie wiem gdzie jest granica wiecznego chłopca. W sumie My faceci to z reguły jesteśmy dużymi dziećmi :] Bo jak facet pasjonuje się piłką nożną, trenuje sporty bez niej nie może żyć uwielbia podróżować po świecie a między czasie studiuje i pracuje to wieczny chłopiec? Chyba najprawdziwszy skarb ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiktor4345
Ojjj dziewczynydziewczyny. Wiekszosc z was lubi takich typow. Teraz twierdzicie ze nie, ale i tak podswiadomie zawsze wybieracie takich facetow o ktorych pisze autor.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja1111111
No pewnie, że uwielbiają takich typów bo nie będą się nudzić z takimi. Codziennie coś nowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiktor4345
Tylko po co to sciemnianie. Nikt sie nei zainteresuje nudziarzem, a taki mezczyzna jest ciekawy i zwraca na siebie uwage.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiktor4345
To tak jak z muzyka. Kazdy niby twierdzi ze dobrze sluchac tej ambitnej, z przeslaniem. A jak przychodzi co do czego to ludzie najbradziej bawia sie przy jakiejs prostej melodii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taki ktoś skądś
Dobra a jak widzą dziewczyny faceta który ma 25 lat a chodzi w ciuchach a\'la skejt? :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maaaaaaaarni
Ja się zapatruję raczej kiepsko.Moje doświadczenie z takim panem jest bardzo bolesne.Zakochałam się w nim po uszy i zmarnowałam 3 lata bo on nie był w stanie się zadeklarować w żaden sposób.I perfidnie wykorzystywał moje uczucie.Zwodził mnie bo dla niego liczy się chwila, tu i teraz.A uczucia innych-nie koniecznie.On nie rozumie że czegoś się od niego wymaga. Że czas dorosnąć.To jest fajne ale do czasu.I nie w prawdziwym życiu.To bardzo trudne żyć z wiecznym chłopcem który na nic się w życiu nie potrafi do końca zdecydować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Muse
Każdy wiek ma swój urok. Sama lubię przebywać w towarzystwie wyluzowanych chłopaków ale wieczny chłopiec w wieku 40 lat wydaje się być karykaturalny.;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taki ktoś skądś
Fred Durst (Wokalista Limp Bizkit) ma 40 lat prawie i znów wrócił na scenę. Znów czerwona czapeczka i styl a'la skejt. I wygląda zajebiście. Nadal pasuje do Niego ten styl http://www.youtube.com/watch?v=5OhZb9Qz0Pc&eurl=http%3A%2F%2Fwww.limp-bizkit.pl%2Flb%2F&feature=player_embedded

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luzak85
http://zdrowie.onet.pl/1559480,2040,,,,doroslosc_to_nie_dla_mnie,styl_zycia.html Poczytajcie akurat na dzień dziecka onet dał taki temat o facetach po 30tce, którzy nie chcą dorosnąć. Musicie przyznać, że jednak takie beztroskie życie jest fajne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kup motylka
no wszystko pięknie, ale kobieta wybierając partnera chce kiedyś założyć rodzinę...tylko czy taki facet nadaje się na ojca i głowę rodziny ? ja mam męża wiecznego chłopca, ma już 35 lat i nic nie wskazuje na to by chciał być ojcem, ba by w ogóle się na niego nadawał.... jesteśmy 5 lat po ślubie, wszyscy jego kumple mają już dawno dzieci a my coraz częściej czujemy się inni, dziwni, niedostosowani społecznie nawet on coraz niechętniej spotyka się z kumplami o któych kiedyś by się dał zabić, teraz nudzi go ich towarzystwo, ich żony Matki Polki i gromadka dzieciaków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luzak85
I ja Go rozumiem. Ale kiedy ja byłem właśnie w 4 letnim związku Oni byli singlami. Nie rozumieli, że nie gram z Nimi w piłkę, nie gramy wspólnie w gry czy nie idziemy na browara lub robimy wypady na rowerze albo wypad do klubu. No ale sytuacja się zmieniła. Ja jestem sam a Oni kogoś mają. No ale ja znów żyje na luzie tak jakbym miał 12 lat. Tyle, że chętnych na piłkę już prawie nie ma, na piwo z rzadka mogą pójśc bo kobiety ich trzymają krótko lub mają inne perspektywy. Ale słyszę po cichu jak mówią, że zazdroszczą mojego trybu życia luźnego. A Oni są w zobowiązaniu. Cóż życie. Ja mam dopiero 23 lata :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmmm....chyba żyję właśnie z takim \"wiecznym chłopcem\", choć tylko w niektórych aspektach mi go przypomina. Mój M nie jest niepoważny i wciąż obracający w żart wszystko i wszystkich - daleko mu do tego...Z pewnością odpowiada mi w naszym związku to, że łączy nas pasja - sport. Obydwoje chcemy łączyć tą pasję z pracą zawodową, co już dzisiaj nam się udaje. Nawet nieśmiało planujemy któregoś dnia razem pracować we wspomnianej \"sportowej\" branży, realizując wspólnie swe marzenia. Mogę więc powiedzieć, że wiem jedno - życie z M z pewnością nie będzie nudne :-) Jednak - nadal nie wiem, co przyniesie przyszłość...M daleki jest od poważnych zobowiązań, deklaracji...Ta niepewność co do dnia jutrzejszego i brak poczucia bezpieczeństwa jest ogromnym minusem bycia w związku z takim mężczyzną...Raz słyszę: Kocham, chcę dać Ci szczęście, dzieci, chcę założyć z Tobą rodzinę...Kiedy indziej: Kocham, ale nic Ci nie mogę obiecać, bo nie wiem, co przyniesie przyszłość...I bądź tu mądra...Nie każda kobieta potrafi wytrzymać taki brak stabilizacji...Nauczyłam się już jednego żyjąc z M - im bardziej staram się Go do czegoś przymuszać, tym bardziej oddala się ode mnie, a im więcej daje mu swobody, tym bardziej garnie się do mnie i tym bardziej...rezygnuje z owej wolności, dla mnie :-) Trzeba wiedzieć, jak żyć z takim mężczyzną...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luzak85
A jaka to branża sportowa? Bo w sumie po studiach chcę zrobić kurs na managera sportowego i angażować się w sporcie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajny pomysł na życie, Luzak :-) Akurat ja i M to już dawno po studiach :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luzak85
Na AWF-ie w Warszawie podyplomowe Zarządzanie w Sporcie lub kurs managerski w sporcie. Taki mam pomysł a że sport to moja pasja a raczej na zawodostwo nie mam szans mogę się spełnić w biznesie sportowym. Marzenie promowanie młodych piłkarzy i wyznaczanie im ścieżki w karierze. Sobie nie pomogłem to mogę pomóc komuś innemu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Of course
Mi się wydaje, że typ 'wiecznego chłopca' jest nieco bardziej tematem rozległym..bo taka osoba w pewnym sensie do obowiązków może podchodzić całkiem serio, do związków - nie i na odwrót.Nie ma co generalizować,że każdy wieczny chłopiec nie nadaje się do związków bądź ma wszystko gdzies i nie potrai o nic zadbać. Bzdurą jest takie wrzucanie wszystkich do jednej beczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadza się, nie należy generalizować, dlatego napisałam, że mój M to taki nie do końca wieczny chłopiec...Do życia i związku ze mną podchodzi poważnie, ale jeszcze...hm...nie dorósł najzwyczajniej w świecie do poważnych deklaracji, do "poważnego" życia...Tylko, że ja także nie mam zamiaru "żyć poważnie", w tym miejscu zatem się dopełniamy...Ale na jakieś deklaracje w przyszłości po cichu liczę :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna wiecznego chłopca
ja też żyję z wiecznym chłopcem i powiem szczerze, że nie jest to łatwe. jesteśmy razem pięć lat i chyba powoli przekonuję się, że to dalej nie ma sensu. ja nie jestem typem wiecznej imprezowiczki i myślę poważnie o życiu i chyba już bym chciała jakichś deklaracji a tu nic. dla niego liczą się tylko kumple, piłka, zespół. wiele razy wolał ,,narazić" się mi byle tylko wobec kumpli być w porządku. nasz wspólny czas?-prawie go nie ma, bo nie dość, że spotykamy się tylko w weekendy, to ciągle włóczymy się gdzieś z jego kumplami. ja rozumiem,że można a nawet trzeba od czasu do czasu gdzieś wyjść, ale bez przesad. takie wspólne siedzenie i rozmowa w cztery oczy też jest potrzebna. hmmm... a jeśli chodzi o te prezenty, to bez okazji nigdy nie dostałam nawet głupiej różyczki. podsumowując: wieczny chłopiec to dobry kandydat dla wiecznej imprezowiczki, ale nie do poważnych związków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×