Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość małe co nieco

Zupki chińskie - co z nimi jest nie tak?

Polecane posty

Gość małe co nieco

Czy ktoś tutaj zna temat tzw. zupek chińskich? Czy można to jeść w okresie ciąży lub karmienia piersią? Jedni znajomi mówią, że to syf i świństwo które truje, inni że to normalne jedzenie nie gorsze ani lepsze od dowolnego innego "instanta". Kto ma rację? Jeśli znacie jakieś ciekawe opinie bądź fakty o zupach chińskich to piszcie (tzn. typowa: kostka makaronu błyskawicznego i jakieś saszetki z proszkiem i olejkiem).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sklad tego jest nieciekawy
Gdybym byla na twoim miejscu, w ciazy odzywialabym sie superzdrowo. warzywa owoce, chude meso, nabial bez chemi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heheeeeeeee
Wszystkie instanty, fixy, słoiczki to kupa kalorii, chemii i zero wartości odżywczych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To przede wszystkich fosforany, sód i konserwanty - nie ma w tym nic zdrowego, wręcz przeciwnie. W czasie ciąży jeszcze można sobie raz na jakiś czas pozwolić zjeść, ale podczas karmienia piersią - ja bym nie ryzykowała, bo dziecko może zareagować mocno alergicznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja nie jestem w ciaży
ale mój brzuch to nie śmietnik. Nie jem zupek chińskich ani innych gotowych, półgotowych potraw. Przecież to sama chemia, te wszystkie proszki, kostki rosołowe. Jem jarzyny i owoce, chudy nabiał, chude mięso, kasze, makaron bo bardzo lubię. Uważam że to zwykłe, zdrowsze odżywianie, nie żadna dieta. Jesli kobieta w ciąży ma się odżywaić zdrowo, to na pewno nie powinna jeść takich wynalazków. (Inne przykłady popularnych, chemicznych wynalazków to pasztet i serek topiony, majonez typu light, jedzenie słodzone słodzikami, np. soki.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedno opakowanie
jedna zupka chińska zaspokaja miesięczne zapotrzebowanie dorosłego człowieka na sód, wyobrażasz sobie jakie to obciążenie dla nerek? nadmiar soli jest też przyczyną nadciśnienia i obrzęków w ciąży trzeba ograniczyć spożycie soli do minimum ! a sól jest teraz dosłownie we wszystkim, w chlebie, wędlinach, serach, tłuszczach do smarowania pieczywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asddasdas
A to ciekawe co piszesz bo obecnie, w ciąży mam wciąż ogromną chęć na słone produkty (solone ryby, zupki chińskie, bardzo mocno posolone pomidory itd itp) i jakoś nie zauważyłam żadnych obrzęków u siebie. Wg tych tekstów o zupkach to powinnam chyba spuchnąć jak bania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaa jakby wszystkie w ciąży
odzywiały sie tak super-zdrowo jak to mówią to nie byłoby tyle spasionych cieżarówek i mamusiek!:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wszystkie
ja niedługo rodzę i przez całą ciążę zdrowo się odżywiałam i przytyłam tylko 8 kg, nie wrzucaj wszystkich do jednego worka !!!!!!!!! a duży przyrost wagi to obrzęki właśnie i zatrzymanie wody w organizmie! asddasdas zobaczysz pod koniec ciąży skutki takiego odżywiania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a żryjcie co chcecie
dziecko sobie poradzi tylko potem nie narzekajcie, że po ciąży macie rozstępy (sól), obwisły brzuch i cycki i przytyłyście 25 kg zupka chińska dziecku nie zaszkodzi, ale kobiecie w ciąży tak... nie wolno ich jeść w trakcie karmienia piersią ze względu na możliwość wystapienia silnej reakcji alergicznej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niektóe zupki są
pyszne, np. nudle Knorra o smaku serowym, pycha!:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fuuuuuuuuuuuuuuuuu
Wszystko jest z nimi nie tak! Nigdy nie jadłam takiego śmiecia, podobnie jak nie jadam słodyczy (moze to dziwne ale nie lubie). A w ciązy wszytsko na odwrot, kupa słodyczy, kupa smieciowego jedzenia. Fatalna sprawa. Doskonale wiedzialam ze nie powinnam ale ochota byla niedoopanowania heh. 25+ w rezultacie. Minely dwa lata od porodu i wlasnie skonczyłam zrzucać. Straszna sprawa takie jedzenie, nie wiem co w nim takiego jest ze tak mi się go w ciązy chciało. Zwłaszcza, że normalnie odżywiam się zdrowo i różnorodnie. Wszystkie instanty to uwodornione tłuszcze i kupa soli. NIe ma w tym nic dobrego :( Aczkolwiek zastanawiaja mnie ostatnio sosy Knorra do salatek, zauwazylyscie ze w skladzie nie ma nic specjalnie zlego? hmm czyzby jednak mozna bylo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asddasdas
Hahaha! Jestem w czwartym miesącu ciąży i przybrałam dopiero niepełny kilogram. Chyba muszę jeść zupki chińskie jeszcze częściej, żeby nieco nabrać masy. A gdybym miała obsesję na punkcie wyglądu, musiałabym sobie hodować własne warzywa i owoce, oczywiście pod namiotem tlenowym i podlewane wodą mineralną ze szklanych, ciemnych butelek, bo cała reszta może być niezdrowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powodzenia z zupkami
szklanka wody, łyżka mąki, łyżka oleju, łyżka przypraw, 4 łyżki soli, szczypta proszku do pieczenia, pół łyżeczki proszku do prania(substytut konserwantów i fosforanów), zamieszać, smacznego zjadłabyś to ? dokładnie takie same wartości odżywcze ma zupka chińska ciesz się, że twoje nerki jeszcze dają radę :) tylko dziecka szkoda, bo niczemu nie jest winne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocham powyższą wypowiedź
Trafione w dziesiątkę, a przy tym proszku do prania to się prawie posikałem i nogi mi tak zmiękły jakoś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czasem trzeba się posmiać
jak ktoś lubi zupki to niech je na zdrowie !!!!!!!!!! :) żal mi takich osób

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz nie przesadzajcie
nie umrze od tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zupki chińskie
I like it!:D mam nawet przepis na salatkę na bazie zupek chińskich-pycha!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a kto napisał że umrze
ciekawe jak matka, która nawet w ciąży nie potrafi odróżnić jedzenia dobrej jakości będzie się odżywiać w okresie karmienia piersią i czym potem będzie karmić malucha ???????? a potem się dziwią, że dziecko choruje i ma próchnicę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez przesady.-
organizm sie regeneruje , mozna jesc syf i nic sie nie stanie tak samo jak odzywiac sie zdrowo i umrzec na raka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patrzciedo swoich garów
a nie zaglądajcie w cudze!:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1987456
Ja bym tego nie zjadla przeciez to sama sol w smaku. ehhh.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja lubię
nie zebym jadla non stop ale od czasu do czasu czemu nie.;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jadłam w ciąży i zupki
i fast food i pizze i zawsze miałam fajną figurę, jak ktoś ma przytyć to i na diecie przytyję, karmiąc piersią też jadłam (wiadomo nie codziennie ale czasem owszem) Teraz dalej mam fajną figurę a dziecko nie ma próchnicy a lekarza tylko na bilansach widuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z umiarrem
Moje dwie kumpele zaszły w ciążę w odstępie 2 miesięcy. Jedna zachowywała sie tak jak normalnie tzn. chodziła do pracy praktycznie do porodu (a jest lekarzem), jadła to co zwykle, stała w kolejkach i autobusach. Jak corka sie urodziła to jej nie oszczędzała. Dawała jej po trochu normalnego jedzenia nawet te "zupki chińskie" i po małej lyzeczce mleka kiedy skończyła pól roku. Dziś dziewczynka ma 5 lat i jest okazem zdrowia. 0 alergi co dziś jest rzadkością, żadnej astmy, wad wrodzonych lub nabytych NIC!! Natomiast druga odrazu sie z pracy zwolniła, jadła żywność tzw. EKO i sie oszczędzała jakby z porcelany była. Dziecko jadło tylko te jedzenie z sloiczkow. Krzyś też ma 5 lat i masę alergii pokarmowych oraz wadę serca. Diabetolog stwierdził że te alergie to wynik złego odżywiania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ma jakies wartosci
Waga netto : 70 g Wartość energetyczna : 322 kcal/1352 kJ Węglowodany : 43,3 g Tłuszcz : 13,2 g Białko : 7,5 g

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfggffg
już nie przesadzajcie, od czasu do czau można zjeść. Chleb biały też nie ma wartości odżywczych tylko puste kalorie - mąka, sol i woda a wpierniczacie aż wam się uszy trzęsą :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no fakt nie są zdrowe
ale smaczne i od czasu do czasu można je zjeść, jak zresztą wszystko.:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdalenkaa
To racja z tym białym pieczywem - jest totalnie bez wartości, kompletna pasza i wypełniacz żołądka. Zwłaszcza chleby pieczone z mąki mielonej w młynach stalowych (obecnie praktycznie wszystkie sklepowe i przemysłowe takie są). Jedzenie białego chleba to bardziej nawyk niż konieczność i kto może ten niech odstawi i zastanowi się co robi. Wraz z chlebem który TUCZY zjadamy także straszne ilości tłuszczu (głównie margaryny powstające z uwudornionych kwasów tłuszczowych, czyli samo paskudztwo wzbogacone witaminami i barwnikami). To już lepiej smażyć sobie naleśniki i zawijać w nich jakieś twarogi, dżemy czy farsze jarzynowo-mięsne. Naprawdę polecam i odradzam jedzenie białego pieczywa. Moim zdaniem parę zupek wyrządzi mniej szkody niż bochenek białego chleba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prawda. ja chleba jesc nie
moge bo puchne po nim....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×