Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mon123

nie ufam mojemu facetowi

Polecane posty

Gość mon123
he he mam 32 lat a moj facet 30

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mon123
zadne nastolatki- he he, ja mam 32 on 30...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mon123
Do babci to jezdzi na pewno , no ale to moze byc na godzine a nie 7...ja tam nie wierze w te roze dla babci- ale z drugiej strony to chyba by zniszczyl rachunek za kupno roz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wertyk
A ja odkryłam dziś w telefonie chłopaka dziesiątki smsów od i do koleżanki z pracy. Flircik... Zajrzałam do tej komórki z premedytacją, bo ostatnio był jakiś dziwny, milczący, zamyślony, rzadziej się widywaliśmy. Nogi się pode mną ugięły, nie wiem co robić. 3 lata razem, gadki o ślubie i wspólnym życiu. Mam 25 lat, on 28. A ta panna męża i dwoje dzieci... Nie wiem co robić... Ufać? Niby jak mu ufać po czymś takim... Najwyżej zacznie smsy wywalać. 3 lata razem, a co będzie po ślubie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mon123
wspolczuje Ci...nie wiem co poradzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie co może to zabrzmi głupio - ale ja mam tak że nie sprawdzam, nie kontroluję, nie czytam maili, gg i nie zaglądam do komórki faceta. I tego samego wymagam. Nie sądzę żeby któryś z facetów mnie zdradzał. Ale zakładając że tak by się miało stać i jak bym się przypadkiem dowiedziała to współczuję. Chyba bym najzwyczajniej w świecie furii dostała, nawrzeszczała, w pape dała i wywaliła za drzwi bez prawa do apelacji. Oczywiście zakładam że miałabym " twarde dowody ".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sprawdzanie jest wstrętne
ale z drugiej strony facet też zachowuje się jak wolny ptak, przypuszczalnie dziewczynę robi w konia kobiety mają 6 zmysł i ta nieufność nie pojawia się bez przyczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co ja mam zrobić
Jakiś czas temu podsłuchałam rozmowy telefonicznej mojego mężą jak kokietuje jakąś kobietę, poprosiłam o wyjasnienie , zbył mnie ze to tylko i wyłącznie interesy. Zaczęłam go sprawdzać , czułe sms-y, listy, zdjęcia jej w negliżu, wysyłanie kwiatów przez poczte kwiatową. Jakże wielkie rozczarowanie, żal i ból.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mon123
moze ktos jeszcze doda komentarz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkkkkk
bym sie nie przejmowala na twoim miejscu ja nawet wlasnej matce nie ufam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Regre s
Wg. mnie to dziwnie wygląda.Facet zbyt dużo dobrego o sobie mówi,i to jakich to on nie ma żelaznych zasad.A życie mnie nauczyło że jak ktoś o sobie mówi w samych superlatywach to najczęściej tylko się na takiego kreuje.Moja eks właśnie taka była.Sprawdź go koniecznie,będziesz zdrowsza jak będziesz wiedziała czy tak czy nie.Jednak "po mojemu" to on ma coś na sumieniu.Zdziwiłabyś się jak kanalii niewiele czasu wystarczy żeby coś odjebać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam w dupie
czy to jest moralne czy nie jest , że nie mozna związku budowac bez zaufania , tyle razy się już przejechałam że mam to po prostu w nosie i też byli to tacy faceci krystalicznie czyści , sprawdzam jak mam okazję - nie podoba się droga wolna , ja od faceta oczekuję tego że będzie ze mną szczery - spodobała się inna ? Proszę uprzejmie ale niech przyjdzie i zachowa się jak mężczyzna i powie wprost , chce jakąś na boku przeleciec - nie ma zmiłuj - paszoł won nikt drugiej osoby do niczego zmuszac nie może ale te wszystkie kłamstwa , wykręty obracanie kota ogonem - mam dosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mon123
ciezko mi bedzie go sprawdzic- dostep do komorkowego minimalny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jojo29
kurcze, szkoda, ze tak pozno znalazlam ten watek.zaczelam szukac, bo sama mam podobny problem. nie ufam mojemu facetowi i doprowadza to nas oboje do szalu (jego moje fochy, choc i tak je znosi dosc cierpliwie, mnie- tez moje fochy, fakt ze jestem zdenerwowana i zla i ze ni eumiem nad tym zapanowac), ale- nie umiem sobie z tym poradzic. podobnie jak Ty Mon nie mam dowodow, tylko intuicje i wiedze na temat tego jakie zycie prowadzil przed poznaniem mnie i jak patrzy na inne kobiety nawet bedac ze mna :-/ ech... mam nadzieje, ze mimo wszystko poradzilas sobie- albo z soba albo z nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak sie ma takie podejrzliwe baby, to wprost należy pukać laski na boku - jak już dostawać opieprz, to przynajmniej wiedzieć za co :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hannah88
i Jak sytuacja dalej się rozwinęła czekam na odp bo sama jestem zainteresowana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i co ztego
glupie powody i nie wiadomo, co... no to nie ufaj... nie ty jedna tego nie potrafisz... i zwiazku z tego nie zrobisz... powodzenia:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytelniczkabra
moze kiedys by Cie zabral do tej babci, ktorej tyle czasu poswieca? w koncu jesli to dla niego tak wazna osoba, to pewno chcialabys ja poznac... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WaniliaPyszna
kontrola podstawa zaufania 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaqz
taaaa, kontrola, niech zyja ruskie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytelniczkabra
ja mysle, ze jezeli ktos podstawnie lub nie, nie ma zaufania do partnera, nie umie zaufac i juz, to powienien sie rozstac - tak bedzie lepiej dla osoby zainteresowanej i dla partnera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mon123
ktos sie zapytal jak sie sytuacja potoczyla- jest lepiej, gdy jechal ostatnie kilka razy to razem pojechalismy a tak w ogole to prawie caly czas jest ze mna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martita52
hej czytałam dziś wasze wypowiedzi i jestem przerażona sama mam podobny problembyłam 1.5 roku z facetem cały czas mnie zdradzał ukrywał telefon kasie mial zapisana jako kacper itd teraz mam nowego faceta no i znowu problem pisza co chwile nowe panny do niego 2 raz mnie okłamal zostawił w domu a sam pojechał na dyskoteke i swienie sie bawił co chwiel powtarza ZWIĄZEK BEZ ZAUFANIA SENSU NIE MA owszem racja ale jak mam mu ufac skoro ciagle cos nie tak mysle za kazdym razem kiedy jest sobota wieczór i sie rozstajemy co on teraz robi z kim pisze itd :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieufna26
Mam podobny problem, ufałam swojemu facetowi do czasu, kiedy podczas oglądania filmu na gg pojawiła się dostępna jakaś laska, której wcześniej nie widziałam na liście i jeszcze imię zapisane tak zdrobniale. Nie zareagowałabym na to, zeby mój facet nie zmieszał się i powiedział,zebym wyłączyla te gg, bo rozprasza jak ktoś się pojawia (ale jakoś inne osoby go nie rozpraszały). Wtedy coś mnie tknęło...zaczyłam wypytywać kto to, to powiedział, że koleżanka z pracy, ze ma jej numer, w razie jakby coś tzreba było do pracy zrobić. Ale zaczęłam drążyć, to powiedział, żebym była spokojna, bo ona ma chłopaka i z nią nie gada. Jednak na drugi dzień weszłam na archiwum i szok. Rozmwial z tą laską, bynajmniej nie o pracy. Kłamał, że jest sam, nie ma nikogo, ta pisała teksty w stylu: siedzę w samej bieliźnie itd raz tak sie podjarali rozmową, że przerwał ją jej chlopak i biedna musiała kończyć, "bo facet do mnie przyszedł". W tym momencie moje zaufanie prysło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Urlatka
Jak nie ufasz, to może kontroluj go czasem? Są od tego programy szpiegowskie, takie jak ninja logger... będzie ci trochę lżej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy jak facet namiętnie siedzi w telefonie, na fb itp. to jest równoznaczne z tym, że kręci gdzieś na boku? Czytałam kilka tematów na tym forum kiedyś i historia przeważnie ta sama, że jednak jakaś zdzira po drugiej stronie ekranu siedziała. Nie ma co popadać w paranoje. Też pisuje z ludźmi z pracy, ale nie ma w tym podtekstów, a przecież mój już ex mógłby się obrazić i węszyć. Z tym, że ja gdyby powiedział mogłabym mu całą korespondencję pokazać, bo nie mam nic za uszami i nie mam takiego charakteru, żeby kogoś puścić kantem. I przyszedł taki czas, że mój były non stop siedział w telefonie. Na początku myślałam, że po prostu bawi się nową zabaweczką, bo to taki fanatyk gadżetów, gier itd. Z czasem przestało mi się to podobać. Obudziłam się o 3 w nocy, a on świeci tym badziewiem odwrócony. Wychodziliśmy ze znajomymi - non stop siedział. Rozmawiał z moimi rodzicami - gapił się w telefon. Nie muszę mówić, że to po prostu niegrzeczne w towarzystwie i wszystkich to zaczęło irytować. Na moich urodzinach nawet mi życzeń nie złożył, podejrzałam i pisał z jakąś, zamiast może to święto spędzić razem... Wkurzyłam się, wygarnęłam mu, żeby mi pokazał "nie bo to prywatne rzeczy". Owszem ja też czasem w knajpce odpiszę na smsy, bo np. kumpela z roku ma problem, ale nie cały czas. Nie jesteśmy już razem z jego inicjatywy, ale czasem zastanawiam się czy było drugie dno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×