Tak cholernie boli..

Nigdy nie wiesz kiedy się zakochasz.. nie mamy na to wpływu.. nieważne czy masz 15, 18 czy 30 lat.. Szukam kogoś kto mógłby mi coś doradzić.. bo zwariuję. Zakochałam się.. on jest 4 lata starszy..przystojny, umięśniony, ma zabójczy uśmiech.. Zacznę od początku.. trzy lata temu byłam na imprezie u znajomych on też tam był. Tańczyliśmy, flirtowaliśmy.. później było zauroczenie, które stłumiłam w sobie.. myślałam, że to nic poważnego.. on wyjechał.. Po trzech latach znowu go zobaczyłam.. wszystko wróciło. ale ze zdwojoną siłą.. tak bardzo boli.. nie wiem co zrobić.. wielkie bum.. balonik pompowany od trzech lat zadziwiająco pękł..

on ma kogos?

On ma dziewczyne czy co, że nie mozesz z nim byc? 4 lata róznicy to chyba nie duzo co?!

nie mozecie byc razem?:)

ty go nie kochasz ale pociąga Cię fizycznie, wielkie rzeczy nie można kochać kogoś kogo się prawie nei zna jedyne co możesz powiedzieć to to że koleś ma w sobie chemię która na Ciebie działa nie tylko Tobie się tak zdarza że spotykasz kolesia którego masz ochotę zjeść i czujesz tą chemię za każdym razem gdy go widzisz chemia, feromony, jedni ludzi budzą w nas instynkty inni nie to żadna miłość to chemia która równie dobrze mogłaby wygasnać po kilku latach związku

Nie ma dziewczyny, jest sam.. fakt 4 lata to mało.. ale co ja mam zrobić,.... prosto z mostu podejść i powiedzieć \" cześć Marcin.. wiesz kocham cie..\" nigdy w życiu..

Z tym, że skąd wiesz, że ja go nie znam..?

zaproponuj jakis wypad gdzies bo sie nudzisz i podejdz na luzie......reszta sama wyjdzie

Przemyśle to.. wracając znam go.. i to dosyć dobrze

odpowiedz na zasadnicze pytanie. Czy wy w ogóle ze sobą rozmawiacie ? A jesli tak to czy te rozmowy są płytkie czy może bardziej zaangażowane ? Czy widzisz że ten facet w ogóle lubi z Tobą rozmawiać ? A jesli tak to czy rozmawia z Tobą tylko po to bo chce być miły czy próbuje przeciągać te rozmowy. A jesli słabo rozmawiacie to czy on dąży do nawiązania kontaktu lub czy przynajmniej pozytywnie reaguje na twoje próby nawiązania kontaktu ? Bo wiesz. Tak naprawdę od rozmów się wszystko zaczyna. Daruj sobie to wyznanie że go kochasz. Takie wyznanie niczego nie zmienia, oprócz tego że facet może to w sposób chłodny przekalkulować i róznie może się to dla Ciebie skończyć, w kazdym razie jest mikroskopijna szansa że takim wyznaniem uda Ci się zapoczątkować jakikolwiek związek. Bo chyba o potencjalny związek ci chodzi a nie o łóżko. Piszę tak bo wielu facetów na słowo kocham usłyszane od dziewczyny próbuje zaciągnąć ją tylko do łóżka a potem odstawia do śmietnika przyklejąc jej brzydką etykietę i szuka innej.