Fatalne zuroczenie

Mam dość duży problem otóż bardzo ale to bardzo spodobał mi się brat mojego męża. Myślę o nim cały czas i śni mi siępo nocach czuję się jak opętana. Doszło do tego, że lepiej mi się spędza czas z nim niż z moim mężem. Ze szwagrem rozmawiamy dużo, wygłupiamy się, żartujemy, byliśmy kilka razy na piwie, robimy wspólnie obiady itp. Nadomiar złego on często u nas nocuje a mój mąż bardzo dużo pracuje i chcąc nie chcąc spędzam ze szwagrem mnóstwo czasu. Mam nadzieje, że mi to jakoś przejdzie ale gorzej jeśli ja też wpadłam mu w oko a dodam, że on nie ma dziewczyny... i czasem patrzy mi w oczy i dzwoini.... a jak był wypity po imperezie to całował mnie po policzkach i mówił, że bardzo mnie lubi...jak to poznać?? jak mam się opamiętać??

błagam pomocy, niech ktoś coś napisze, dodam, że zrzerają mnie wyrzuty sumienia chociaż w zasadzie to nic się jeszcze takiego nie stało.

zdradzasz meza......ciekawe co by z wami zrobil gdyby sie dowiedzial...... a ty nie pracujesz?

No toc ona nikogo nie zdradza, przeciez pisze ze to tylko sny. Do autorki: wazne, zeby sie kontrolowac. Samo przejdzie po jakims czasie.

nie zdradziłam go fizycznie jeśli o to Ci chodzi. Ja pracuje dorywczo 4 - 5 godz dziennie. mam dużo wolnego czasu on też. Ale cały kłopot w tym że nie wiem czy on też czuje coś takiego jak ja. Mam nadzieje że mi jakoś przejdzie

doczytaj dokladnie depeche15!!! to nie sen przeciez ona daje sie jemu calowac czy to madre??? a w nocy spisz i przytulasz meza......ochyda!!!!! wspolczuje.......oczywiscie twojemu mezowi.........

Ale proszę o porady nie o ocenę mnie. A co to za całowanie po policzku? jak się witasz to też całujesz w policzek

ale mi pomogliście... :( Błagam, niech ktoś coś poradzi

ja już Cię widzę w sali rozwodowej , a następnie na wygnaniu , zaczynasz staczać się na dno !!!!!!!!!! Czas z tym skończyć , wybór należy do Ciebie

na psa urok, kogo zuroczylas, jestes wiedzma, uwazaj

czarownice rzucające urok ,palono na stosie!!!!!!!!!!!

nasrasz we własne gniazdo to stracisz wszystko, szwagier kiedyś się wypnie, a Ty zostaniesz dla rodziny męża i szwagra podłą zdzirą, nie pakuj się w gówno, bo Cię to oblepi nie szukaj tu popleczniczek dla swojej "miłości", po prostu tak się nie robi nawet złodziej nie kradnie u siebie, nie okrada sąsiadów a puszczalskie powinny szukać obiektów poza rodziną męża

szukasz porady? proszę bardzo rano wstajesz, patrzysz w lustro i mówisz sobie samej nie pakuję się w szambo, nie zrobię z siebie dziwki obgadywanej przez rodzinę do 10 pokolenia szwagier jest obrzydliwym glutem, bo tylko glut może dawać mi jakieś sygnały za plecami brata, jest po prostu parszywcem jeżeli rano nie wystarczy, to powtarzaj to sobie każdorazowo, gdy korzystasz z WC, patrząc sobie w oczuy w lustrze

Najgorsze jest to, że ja zdaję sobie z tego sprawy ale nie mogę wyrzucićgo ze swojej głowy, a dziśznów mi się śnił :( a to ,że błagam o pomoc najlepiej świadczy, że powtarznie sobie przed lustrem pewnych słów chyba nie wystarczy w moim przypadku... :(

to powiedz to mężowi , on napewno Cię wyleczy , albo podaj jego nr telefonu to ja zadzwonię do Twojego męża , ja już widzę to piekiełko i na dnie puszczalską

Z nikim się nie puszczam to dzieje się tylko w mojej głowie i chcęto wyrzucić siebie ale nie wiem jak :( a to że on daje sygnały w tym kierunku pogrąża mnie jeszcze bardziej :.(

swój kontakt z mężem?sama piszesz, ze dużo pracuje i nie ma czasu dla Ciebie. powiedz mu że za mało czasu spędzacie razem, niech on zacznie pracować mniej a Ty więcej, myślę że to w Twoim małżeństwie tkwi problem, i nawet jeśli ten szwagier zniknie z Twojego życia to prędzej czy później pojawi się ktoś inny.

ale co my mozemy zrobic? ktos juz powyzej powiedzial co POWINNAS zrobic ale Ty chyba szukasz poklasku dla tego co robisz.

puść się , a doznasz olśnienia

Nie szukam poklasku ani usprawiedliwienia, nie chcę taka być, nigdy tak nie byłam to dla mnie dość nowa sytuacja i pewnie dlatego tak mnie przytłacza. Ale co mam zrocić skoro bardzo lubię z nim przebywać, dobrze się czuje w jego towarzystwie, mamy podobne zainteresowania i poglądy. I jak jestem z Bartkiem (tak ma na imię szwarieg) to mój mąż wydaje mi się taki przyziemny i pozatym wogóle mnie nie rozumie, ciągle się kłócimy :( A Bartek jak np zadzwoni to aż mam miękkie nogi... a jak patrzy na mnie to wrastam w krzesło ech...

a po jakim czasie zauwazylas, ze ten Bartek jest taki cudowny?

Od początku wydał mi się sympatyczny ale takie natrętne myśli pojawiły się jakiś miesiąc temu może trochę wcześniej on zaczął do mnie dzwonić, mieliśmy jakieś wspólne zajęcia a odkąd zaczeliśmy się częściej widywać (Bartek pomieszkuje u nas) to mnie totalnie pokręciło

no a przed slubem nie czulas miety? moze tak teraz czujesz bo wlasnie jestes znudzona a on jest tak blisko?

Ciężko powiedzieć, Bartek jest przystojny, wyspotowany i w sumie podobał mi się wizualnie zawsze ale jak do tego dołożyć jego charakter przy bliższy m poznaniu, poczucie zrozumienia, poczucie bezpieczeństwa i to że jest taki męski w całoksztyałcie to mam to co mam. Teraz to mój mąż wydaje mi się przy nim jak chłopczyk. Bartek jest taki zdecydowany, przebojowy, bezpośredni i otwarty. Powiem nawet ,że pociąg fizyczny do niego jest na drugim miejscu, oczarował mnie swoją osobowością i zastanawiam się w jakim celu on się tak zachowuje...bo jeśli ja też mu się sopdobałam to będzie duży problem znając jesgo zacięcie i charakterność...

po prostu znajdz sobie jakies ciekawe zajecie i nie poswiecaj mu tyle czasu! a

wizualnie jej sie spodobał... to tłumaczy wszystko :O biedny ten Twój mąż zasługujesz na Bartka (i niech Ci dokopie)

pozniej zabieraja sie za brata:o a tego co piszesz, to to nie kochasz meza tylko tego bartka, wiec wyjscie jest jedno- rozwod

zdradziłam... i totalnie nie wiem co dalej :(

jest ktoś ciekawy jak rozwinęła sie ta sytuacja??????????????????? Pytam bo nie chce pisać do ściany i prosić na pusto o porady i komentarze

nie to nie :( może na innym forum ktoś ze mną porozmawia.... smutno