Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bezrobotna tak wyszlo

Czy tylko ja mam problemy ze znalezieniem pracy?

Polecane posty

Gość bezrobotna tak wyszlo

Nie mam doswiadczenia bo jeszcze nigdzie nie pracowałam, starałam sie o staz przez 8 miesiecy a tu nic :/ cisza, jeżdze dowiaduje sie i slysze o innych terminach a i tak jakos nie kierują mnie na staz okej szukalam i szukalam pracy i znalezc nie moglam bo wszedzie chcą z doswiadczeniem ale skad mam je wziasc? Z kursami tez tak latwo nie jest, ograniczona ilosc miejsc ile moga skierowac.. staralam sie tez o bezplatne praktyki to pracodawczyni mnie wysmiala i kazala mi sie juz nie pokazywac u niej mowila ze wtedy narobie jej problemow itp. to co ja mam robic? Do sklepu miesnego mnie nie przyjeli bo twierdzą ze jak jestem mloda to sie nie znam itp. na hostesse niby za niska, mam dosyć.. juz nie wspomne o reszcie miejsc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie tylko Ty. Znowu nastały ciężkie czasy jeśli chodzi o znalezienie pracy a tym bardziej dobrej, ale to się skończy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezrobotna tak wyszlo
Ja szukam juz rok, sama nawet chodziłam i sie dowiadywałam zaglądałam wszedzie, raz dostałam skierowanie z UP przychodze do szefowej i jej mowie co i jak, niestety odprawiła mnie z kwitkiem bo nie mialam doswiadczenia jak wychodzilam to powiedziala do swojej pracownicy ktora tam byla "Na darmo tracilam czas na rozmowe, po co mi urzad przysyla kogos bez doswiadczenia" tylko siąść i załamac się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja szukam od marca i niedługo wpadnę w depresję. Wysyłam cv do firm, chodzę na konkursy do adm. publicznej, daję ogłoszenia w internecie i gazecie, byłam parę razy w firmach (mimo, że nie szukali nikogo), na jednym dniu próbnym w jakieś dziadowej firmie i nic :( załamka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezrobotna tak wyszlo
CV też rozsyłałam potrafię siedziec pol dnia na internecie i szukac pracy, jakis ofert gazety w domu mam codziennie po kilka, gdzie nie zadzwonie to chca z doswiadczeniem, a jak gdzies bez doswiadczenia to litości ogropny kawał drogi ze nawet nie mialabym czym wrocic do domu bo prawka nie mam oczywiscie nie ma za co zrobic heh juz sie zamaluje tym szukaniem a jak poszłam gdzies do pracy na probe to nie szło wytrzymac z innymi pracownikami, wiele osob było tam na etacie probnym znaly się z innymi pracownicami ktore tam dlugo pracują mozna powiedzieć ze mnie wygryzly zeby kolezanki podostawaly pracę, nie wytrzymywalam psychicznie :( najgorsze bylo tak jak poszłam na swiezo a szefowa zamiast zeby mi powiedziec co i jak pojechala sobie na kawe do siostry.. Malo tego gdy prosilam pracownice by mi powiedzialy co mam robic bo szefowa nawet tego nie raczyla powiedziec to chamsko odpowiedzialy "Ty sie umawialas z szefowa nie my"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\" nie raczyla powiedziec to chamsko odpowiedzialy \"Ty sie umawialas z szefowa nie my\" te miłe koleżanki powinny zasmakowac bezrobocia... Ja szukałem najpierw 3 miesiace, dostałem prace ale ze wzgledu na mobbing odszedłem . Potem na obecną posadę czekałem kolejne 3 miesiące a odezwała się firma która nie ogłaszała się , taka do ktorej sam wyslalem CV i LM . odezwali się po 2 miesiącach od mojego e-meila. Życze wszystkim powodzenia i wytrwałości bo tylko to pozostało bezrobotnemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezrobotna tak wyszlo
aa zapomniałam dodac ze nie wytrzymalam tam nawet 4 godzin :( sciagnelam fartuch wzielam swoje rzeczy i wyszlam bez slowa a one sie smialy i prawie posikaly. po paru dniach zadzwoniono z urzedu i babki ktore mi daly skierowanie opowiedzialy mi co pracodawca o mnie nagadal.. przez to teraz ciezko jest mi isc na staz, szefowa naklamala a pracownice jeszcze bardziej, nasciemnialy ile wlazlo uwierzyli pracodawcy i tym panienkom a mojej wersji nawet nikt sluchac nie chcial :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam doświadczenie w sumie 7 letnie (mam 26 lat) najdłuższe w biurze, sekretariacie, także jako doradca klienta, jakieś epizody na poczcie i w agencji reklamowej. Prawo jazdy mam, mam też własne auto, 2 lata temu się obroniłam na uniwerku w Poznaniu na 5. Zrobiłam też kurs księgowości dodatkowo, znam angielski. Ale co z tego ... nic :( Teraz większość ma doświadczenie, języki, wykształcenie. Żeby się przebić przez to sito kandydatów to jest naprawdę ciężko... Trudno żyje się dalej i dalej próbuje :(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezrobotna tak wyszlo
najgorsze jest to jak czlowiek ma marzenia i plany a do ich realizacji potrzeba pieniedzy trzeba pracowac, męczy mnie to czekanie bo kazdego dnia cos wertuje :( w dodatku nabawilam sie nerwicy z tego wszystkiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrrrrrrrrrrrrr
a ja mam 2 miejsca i nie wem gdzie pracowac, zarobki te same w jednym teraz pracje, w 2 pracowalam wczeniej, tu i tu bylo dobrze :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" męczy mnie to czekanie " Pamiętam tą niepewnośc i uczucie zmierzania do czarnej dziury bez celu. Szukanie pracy to mordęga i praca sama w sobie dla najwytrwalszych. Ale alternatywą jest tylko załamanie się a na to nie mozna sobie pozwolic . :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksiegowy z prawdziwego zdarzen
"obroniłam na uniwerku w Poznaniu na 5. Zrobiłam też kurs księgowości dodatkowo" - politologię skończylas dolozylas kurs i myslalas, ze pracodawca bedzie traktowal cie powaznie ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezrobotna tak wyszlo
jak sie mieszka z rodzicami JESZCZE to człowiek coraz bardziej sie doluje, bo rodzice naciskają ze nie pracuje oni myslą ze ja nic nie robie w tym kierunku by miec prace, oczywiscie pomagam w domu to ja sie zajmuje cały czas praktycznie domem, ale uwierzcie mi ze kogo nie spotkam na ulicy to slysze pytanie "Pracujesz gdzies?" a jak odpowiem ze ciezko jest znalezc prace i wciaz szukam to slysze tylko jedno "no mlodziez udaje ze szuka, jakos ciezko im idzie to szukanie bo sie pracowac wam nie chce"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksiegowy z prawdziwego zdarzen
a jako kto ? pracownik biurowy? Takich są tysiące...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ile masz lat............
bezrobotna tak wyszlo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksiegowy z prawdziwego zdarzen
ale to nie pisz, ze masz takie a takie doswiadczenie i nikt nie chce zatrudnic, bo czego te doswiadczenie konkretnie dotyczy ? Prace biurowe moze robic osoba po maturze. W duzej mierze pewnie problemem pracodawcy co do twojej osoby jest to, iz masz taki typ wyksztalcenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezrobotna tak wyszlo
mam 21 niestety muszę prawdę mowic czy mam doswiadczenie moja kolezanka kiedys sklamala ze ma i ze gdzies pracowala a pracodawca poprosil o namiary i sprawdzil..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zofieeeeee
ja mam 25lat, 3 lata pracowalam w Uk wiadomo jaka praca w Pl tez nie pracowalam i lipa, nikt sienie odzywa:O mam takiego dola ze szok poza tym poszlam na staz imialam tak jak Ty nic nie robilam wiec sie wkurwilam iwyszlam po 3 tyg:O a szukam juz 6 mc,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zofieeeeee
dodam ze mam wyzsze, w trakcie studiow jezdzilam tez zarobic bo nie mam rodzicow, nie mam nikogo kto bymi pomogl a musialam jakos sie utrzymac studiujac dziennie (ekonomie), siebie i mlodsze rodzenstwo co zostalo z babcia ..ale kogo to obchodzi???? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bezrobotna... skąd jesteś i ile masz lat? może bede mogła Ci jakoś pomóc? Pozdrawiam, Kasia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do zofieeeeee
A gdzie byłaś na tym stażu co z niego zwiałaś ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezrobotna tak wyszlo
Mam 21 i jestem z okolic krakowa. prawda jest taka ze mnie nie chcą skierować na staz poniewaz przez tą szefową co nagadała o mnie głupot babki w urzedzie stwierdzily ze jestem niewiarygodna i ze nie nadaje sie do pracy ze niby sie "bawie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem Ci tak. Ja studiuję teraz na III roku. Pracuję dla firmy Havis InfoVeriti (możesz zgooglować i poczytać o nich), jestem korespondentem sądowym. Zarabiam około 1000-1200 zł na miesiąc. Praca jest o tyle dobra, że nikt na Tobą nie stoi, jak widzę w Twoim przypadku byłoby porządane. COdziennie jeżdzę do sądu, robie zdjęcia (to zajmuje około 1 godziny), potem wklepuje sie do komputera w domu i wysyła za pomocą Internetu. Tak naprawde praca dziennie zajmuje mi około 4 godzin, wiec mysle, ze wynagrodzenie jest dobre i najwazniejsze zawsze placone na czas. Praca jest na umowe zlecenie. jedyny problem to fakt, ze zatrudniaja studentów lub osoby z własną działalnością (jednak to byś musiała sprawdzić), wiadomo odliczenia itp. Jak studentce badzo mi to odpowiada, bo pracuje w dogodnych dla siebie godzinach. Poza tym zarabiam troche w necie, uzbiera się tego około 1500 zł miesiecznie. Jesli Ty lub ktos bylby zainteresowany, prosze wpisac w google korespondent sądowy havis. praca ta dostepna jest wlasciwie w kazdym miescie, gdzie znajduje sie sad rejonowy. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zofieeeeee
tobyly w recepcji w gabinetach lekarskich wzielam ten staz z braku laku bo mialam juz dosc siedzenia w domu, ale nie wytzrymalam bo nic tam nie robilam oprocz chodzenia wszystkim do sklepu:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezrobotna tak wyszlo
do ZOFIEEE taka jest prawda ze na stazu to czlowiek jest od sprzatania i robienia kawy moja kolezanka byla na stazu i zamiast zeby jej czegos nauczono to zamiatala podloge, myla okna, sprzatala, odkurzala, robila herbate kawe i latala do sklepu jak babki cos chcialy a nawet na poczte czy do banku cos placic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zofieeeeee
ja juz nie wiem co mam robic jestem zalamana:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×