Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość chciałbym se pogadać

Jest jakiś psycholog w internecie?

Polecane posty

Gość chciałbym se pogadać
Wyjście jest jedno - samobójstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bywalec-dzięki za odpowiedź...szkoda tego... on miał bratnią duszę...tyle że tak naprawdę to wcale jej nie chciał:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prosze przestań...jakbys nprawde chciał to zrobić nie pisałbys o tym tylko to zrobił i już.grasz dalej w kosza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .m.m.
to kiedy pogrzeb??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .m.m.
niektóre przypadki sa beznadziejne, nawet psychiatra im nie pomoze :O 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chcialbym -----> Wiesz, najchętniej spotkalbym się z Tobą najpierw opyeerdolił jak św Michal diabla za teksty o samobojstwie a potem zabrał na piwo. Nierch będzie że ja strawiam skoro jesteś bez roboty. Jestem przekonany że w okoliczch 3-go żubra spojrzałbyś na zycie inaczej. bambi x -- znam ten ból .m.m. ------> "niektóre przypadki sa beznadziejne, nawet psychiatra im nie pomoze" Też to juz przerabiałem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chciałbym se pogadać
A skąd wiesz bywalec, że ja bym poszedł z tobą na piwo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .m.m.
bywalec wez idz sie z nim upij albo chociaz jego bo co my mozemy przez neta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .m.m.
bywalec sie nie pyta czy chcesz... na takie beznadziejne przypadki trza siłą... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem czy buś poszedł. Ja bym cię zaprosil bo widzialbym w tym szansę dla Ciebie. Ale na kolanach bym Cie nie prosił. :classic_cool: My, psycholodzy - nieważne profesjonaliści czy amatorzy - aby pomóc komus nie możemy sobie pozwolic na jakiś uczyciowy czy emocjonalny związek z tym ktoremu pomagamy. Inaczej nic z tego nie wyjdzie. Tak jak chirurg. Pacjent mu umiera na stole w czasie operacji a on spokojnie idzie do bufetu na kawę i rozmawia z kolegą o wczorajszym meczu. I to jest OK. I tak ma być. Tylko wtedy jest szansa ze uratuje nastepnego pacjenta. Jak bedzie przeżywał to się spali i nikomu nie pomoze. Tyle , ze my nie grzebiemy ludziom we wnętrznościach tylko w duszy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, m.m. .... Na siłę się nie da. Pacjent musi wyrazić zgodę na operację... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .m.m.
"A gdzie mam się wyprowadzić jak nie mam mieszkania?" gdybym nie była w pracy pewno parsknełabym smiechem a tak... sie tylko zburaczyłam :D:D "my, psycholodzy - nieważne profesjonaliści czy amatorzy - aby pomóc komus nie możemy sobie pozwolic na jakiś uczyciowy czy emocjonalny związek z tym ktoremu pomagamy. " co to za psycholog co nie moze na ostro :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .m.m.
a tam tutaj nie trzeba podpisywac umowy :P chociaz faktycznie... jakby miał sie poczuc gorzej.. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ależ można na ostro; czasem wręczt trzeba! :D ale jesli pacjent nie chce współpacować i tak nic z tego nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .m.m.
my nie jestesmy zawodowymi psycho (wiem ze wczesniej co innego pisalam ale zartowalam :P ) wiec nie musimy sie zbytnio hamowac:P a on sam sie udał do amatorów wiec niech nie strzela fochów bo sobie pozwalamy :P i tak tez sobie skromnie pomyśliwuję czy autor nie mógłby nam troche przelac za cenne wskazówki :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .m.m.
ale juz sam fakt ze zwrócil sie z prosba o pomoc o czym swiadczy, nie moze przerwac leczenia w połowie :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .m.m.
dobra zartowałam z tym przelewem :classic_cool: wracaj autor!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chciałbym se pogadać
Nie zwiałem, ale co mam pisać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chciałbym se pogadać
dzięki, ale nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .m.m.
to my idziemy spać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fakt,nie spodziewałam sie innej odpowiedzi...izoluj sie dalej,szkoda słów,myslałąm że się troszke zmieniłeś,pytam cie o różne sprawy a ty nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .m.m.
chciałby se pogadac ale... jednak nie :O yhyyy intelidżent....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .m.m.
jak ktos ma rozdwojenie jazni bo przychodzi pogadac a za chwile pisze ze nie chce gadac to sory my juz jestemy bezradni, troche wiecej logiki pani mario

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×