I co mam teraz zrobić??

Wczoraj pokłóciłam się z chłopakiem. Jest on strasznie nerwowy. I wczoraj przy naszej kłótni wieczornej zaczął mnie parę razy dusić - aż już traciłam powietrze. Po tej kłótni - powiedział mi że wiem jaki jest a nadal go zmuszam do takich czynów. Jesteśmy ze sobą 2 lata - wcześniej podobne były sytuacje ale on wyrzywał się na rzeczach w mieszkaniu. Wczoraj powiedziałam mu że nie chcę z nim być ( z takim psycholem).- a on zaczął się głupio tłumaczyć. Dziś już podjęłam decyzje że się pakuje i kończę z nim( w myślach))..a on przed chwilą przyniósł mi bukiet róż na przeprosiny i powiedział że żadne słowa tego nie przeproszą co zrobił. I co mam teraz zrobić?? Ja go nadal kocham. On jest cudownym chłopakiem jak się nie kłócimy- a podczas kłótni wstępuje w niego inna osoba. Pomóżcie mi prosze!:(.

http://www.youtube.com/watch?v=ePhDyDbbO-M

Ja bym nie ryzykowała. Wychodzi na to że nie będziesz mogła mu nawet zwrócić uwagi bo może znów w szale zacząć Cię dusić. Kiedyś może nie cfnąć rąk na czas...... Poza tym myśląc przyszłościowo.... pojawią się dzieci które czasami denerwują rodziców, co jeśli i je będzie tak traktował???? ZWIEWAJ

szyję, i poproś zeby te kwiaty po następnej kłótni zaniósł na twój grób, bo prawdopodobnie nastepnej kłótni nie będzie ci dane przeżyc... żałosna jesteś, kochasz, ok rozumiem, ale on nie kocha ciebie robiąc ci takie rzeczy...

hejka ja mam podobną sytuajcje mnie też dusił ale jak cchiałam odejsć od niego to mi powiedział ze albo nede jego albo niczyja ;/

A teraz przyniosł mi śniadanie i cały czas spojrzeniem swoim przeprasza. Ja mu mówiłam - co jak będą dzieci - a on że wtedy to inaczej będzie - że się zmieni. A jest taki nerwowy bo w dzieciństwie rodzice go bili..a poprzednie dziewczyny zdradzały. Boże nie wiem co robić. Jak wcześniej powiedziałam mu że chcę odejśc to wziął nóż i powiedział że jak odejde to się zabije.:(. Ania nadal z nim jesteś? Tak samo jest ?

tak jestem znim nadal co prawda to jets tylko wtedy jak jest haja i mówie że odchodze..... ech jestem znim bo go kocham na codzień jest miły jak baranek... niewiem jak u ciebie ale u mnei jak bedzie dziecko to chyba sie zmieni on jest taki nerwowy też bo staramyysie od 8 miesiecy i nic jets zły sam na siebei ze niepotrafi mnie zapłodnić a to nie jego wina tak mi se zdaje poprsotu zabardzo chcemy mieć bo bylismy u lekarzy i wszytsko jestok jak i zemna tak i znim.... boi sie zę odejde bo on niedaje rady tego zrobić;/ i dlatego zawsze o to są haje;/

te lepiej uważaj na niego bo duszenie to objaw psychozy

Teraz ? Zbierać adresy poradni przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie. Przyda się w przyszłości

Byłam kiedyś z takim chłopakiem - i uwierz mi - ODEJDŹ. Zniszczy Cię psychicznie i fizycznie. Zrób to teraz póki jeszcze możesz i na Boga nie usprawiedliwiaj go. "On jest naprawdę cudownym chłopakiem" - kiedy Cię nie dusi tak?? przeczytaj swój post i pomyśl.

No ale ja chciałam odejść od niego i same widzicie co zrobił. A można to leczyć?? Iść z nim do jakiegoś psychologa itp? - by mu pomóc?.

ja też chciałam odejsć i mnie dusiła ale do psyhologa nie pujdzie bo twierdzi ze to pzrezeemnie on to to robi ,że ja go do tego zmuszam

„Greenpeace z zadowoleniem przyjął decyzję niemieckiego sądu, która przedkłada dobro konsumentów i środowiska naturalnego nad interesy firm przemysłowych. Inżynieria genetyczna to przestarzała technologia, która stanowi zagrożenie dla przyrody oraz bezpieczeństwa żywnościowego świata. Rozumiejąc powagę problemu, rządy kolejnych krajów Wspólnoty wprowadzają zakazy upraw zmutowanej kukurydzy. Greenpeace wzywa rząd polski do podjęcia tych samych działań.” – powiedziała Joanna Miś, koordynatorka kampanii przeciwko GMO w Greenpeace Polska.

Tak Ania - mam tak samo - mówi że przeze mnie tak się zachowuje i tak robi:(..że mu w ogóle nie pomagam by stał się lepszym człowiekiem.

nie ma żadnego leczenia - jeżeli ktoś ma skłonności do agresji i co gorsza nie ma sskrupołów do stosowania jej na swoich bliskich to trzeba jak najszybciej uciekać, nie myśl że leczenie mu pomoże. Zawsze będzie to samo - a na drugi dzien skrucha i kwiaty - typowy psychol. Facet musi mieć pewne zasady - nawet jak jest strasznie wkurwiony to owszem często musi znaleźc jakieś ujście dla swoich nerwów ale jeżeli to jest kobieta którą 'rzekomo" kocha to staję się to przerażające.

no dokladnie mamy ten sam problem ech niewiem co robic dalej ech jestem wnim zakochana po uszy ;/ mozę gdybysmy razem nie mieszkai to bym odeszła i bym miła to w dupie ale meiszkamy razem i jak juz raz uciekłam omało by sie niezabił ;/ zawsze jak si e kłuciliśmy to on wsiadał do auta i jechał gdzieś przyjeżdżał pżóno nawalony ialeprowadził auto ;/teraz jak sie kłucimy to ja wychodze a jak wracam to zastaje go pijnego w domu ;/ płaczącego i mowiącego że be zemnie życia niewidzi ze mnei kocha i bezemnie rady w zyciu sobie nie da

aha ja jak sie spotykałam z takim facetem to tlumaczylam sobie to tak - na pewno moja milosc go uleczy - przy mnie stanie sie lepszym czlowiekiem. Często powtarzałam mu że jest wartościow i że na pewno w życiu dużo osiągnie jeśli tylko zmieni swoje nastawienie i nie będzie tak agresywny. Słuchał tego i twierdził że jeszcze nigdy nikt tak w niego nie wierzył po czym szedł na imprezę - pił i bił sie z kim popadnie a do mnie dzwonił że ma złamany nos i że to wszystko PRZEZE mnie. tO wszystko było chore, jak patrze na to z perspektywy czasu to jestem szczęśliwa że to już za mną. Tymbardziej że jeszze praiwe rok mnie prześladował , musiałam zmienić numer telefonu itp. Zastanów się czy tego chcesz?

z tym zemi kwiatów nei przynosi /.... wcale

ja wie ze go kocham inaczej bym odeszła od niego nie raz probowałąm ale zawsze wrucilośmy do siebie...

kiedys jak on był w pracy spakowałam sie i wyprowadziłam ale po 4 dniach sie znim spotkałam bo nie błagał oto a po tyg wrucilismy do siebie

aniaa jak patrze na to co piszesz to az mnie cos kluje w sercu , dziewczyno zastanów się czy naprawdę czhcesz żeby tak wygladało Twoje życie !!!!!!!!!???????

aaaaaaaaaaaaaaaaaaa zostaw w cholere. wszyscy psychole się pięknie tłumaczą i nikt tak nie potrafi przepraszać jak oni. nie zmieni sie,to sie ma we krwi. i nie daj sie zwieśc jego łzawym historyjką. to tylko teatr

właśnie wiem ze teatr doo filmu bysie nadawał nie raz mu to mówiłam bo płakać na zawołanie potrafi na kalsniecie w dłonie ;/ ech niewiem moja mam ao tym wie i powiedziała jemu po co mam zesobą tak żyć aby siepoabijać?przecież to bez sensu a on ejj ze to sie zmieni;/ ze mnei kocha;/ ech on ma już 27 lat ;/

nie dawno mój kuzyn mnie uratował bo przyszedł a akurat onmnie dusił i wtedy powiedział to mamie mojej ze on newie o co chodzi ale widzi ze coś jest nei tak u nas itp opowiedził jej co widział ,z.e ja chcialam wyjsć a on mnei niewypusci tyklko złapał za szyje i do góry dościany ;/ poweodział ze sie tym pzredemna bronił bo ja go kopałam

oni potrafia kochać. najbardziej na świecie. i z ta wspaniała miłościa w sercu wbiją ci nóz w plecy albo poderżną gardło

jesli powiesz ze odejdziesz to oki pomozemy ci ale jesli nie to mi sie juz nie chce gadac i soryy to bedzie okrutne ale jesli jestes na tyle glupia zeby zostac i dac sie torturowac do konca zycia to nie bedzie mi Cie zal.

Jesteście żenujace. Gdzie tu miłość? Jak Wy kochacie skoro doprowadzacie do takich sytuacji. Powinnyście skulić ogony pod siebie i słuchać jak Pan i Władca do was mówi. Jak możecie dopuszczać do takich sytuacji, żeby ON Władca się zdenerwował. Na kolana, przepraszać i prosić o wybaczenie!!!!! Slużyć mu wiernie !!!! Głupie baby

Ja też mieszkam z nim razem i trudno tak opuścić te mieszkanie - wiedząc że ani on ani ja nie mamy się gdzie podziać. Moje rodzinne mieszkanie jest 400 km od tego gdzie z nim mieszkam...i tu mam prace , studia itp. Jezu jak ciężko podjąć dobrą decyzje:(

masz w zupełnosci rację. Te złe decyzje przychodzą znacznie łatwiej.