Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

poznanianka84

Do ślubu przed czy po porodzie?

Polecane posty

Witajcie! Pisze bo mam mały dylemat. Juz od kilku miesięcy mamy z moim ukochanym zarezerwowany termin wesela, miejsce, orkiestre itd...Termin dokładnie za rok i 2 dni ;-) Tymczasem okazało sie ,ze jestem w ciazy :-)))))) Planowanej troche na spontanie ,ale baaardzo przez nas upragnionej. I teraz rodzi sie pytanie. Poczekac, urodzić maleństwo i po 3 miesiącach wyprawic wesele ( i być może chrzciny od razu ? ;-)) czy przyspieszyc termin slubu?( co mi sie nei usmiecha ;/) Martwie sie czy w 3 miesiace zdążę jako tako dojsc do siebie? Z drugiej strony nei chce wyprawiac wesela an lapu capu ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sama sie nad tym ostatnio zastanawialam i doszlam do wniosku ze ja bym nie przekladala slubu. Po pierwsze jesli juz wiesz ze jestes w ciazy to musi juz byc to min pierwszy miesiac, wiec bedziesz miala min 4 miesiace po porodzie. Po tym czasie powinno juz byc ok, nawet jesli przytyjesz i nie zrzucisz tego od razu to najwyzej wezmiesz inna suknie. Po drugie teraz bedziesz musiala miec te 2 miesiace na zorganizowanie wszystkiego - sala, zespol itp - bedzie ciezko. powiedzmy ze ci sie uda zorganizowac i bedziesz w 3 miesiacu. Mozesz sie roznie czuc, np wymiotowac, moga cie odrzucac intensywne zapachy, mozesz byc mocno zmeczona i ciagle chciec spac. Wesele i stres nie pomoga tez dziecku. Jesli chodzi o suknie to na pewno przytyjesz - w trzecim miesiacu to pol biedy, ale w piatym to juz jest niezly balonik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kinnnnnaaaaaa JJJJJJJJ
róbcie tak jak macie zaplanowane. 3miesiace to juz dzieciaczek spory i zdarzysz dojsc do siebie.nie przyspieszaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ahhhh... Boje sie tylko co nasi rodzice powiedza . Troche w tajemnicy staralismy sie o dziecko ;-) No i nie wiem czy to takie fajne z tymi chrzcinami...chyba wolalabym osobno ,ale z drugiej strony koszty duzo wieksze...ahhh ale super jestem w ciązy ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak dla mnie - to trochę to dziwne, że staraliście się o dziecko w okresie gdy macie zaplanowany ślub, z datą sala itd. Ale nie ważne… Odpowiadając na pytanie…. Nie przyśpieszałabym ślubu. Achajka fajnie napisała ;) Teraz musiałabyś przesuwać wszystko na tempo….wybrana orkiestra nie będzie miała terminów, kamerzysta to samo, będziesz miała z tym dużo stresu…Po za tym będąc w ciąży możesz faktycznie źle ją znosić, wymiotować itd. Chociaż to nie norma, więc równie dobrze możesz wyglądać kwitnąco i czuć się wyśmienicie ;) Hm nie pomogłam za wiele co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
według mnie tez powinniście zostawić tę datę slubu która macie :) dziewczyny wyżej dobrze napisaly. a co do chrztu to przeciez nie musi byc od razu. boże narodzenie może być np dobra okazją do chrzcin :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie przyspieszaj...
moja przyjaciólka miala podobna sytuacje,zdecydowala sie przyspieszyc slub,bo nie chciala zeby bylo po niej widac ze jest w ciazy pare dni po hucznym weselu poronila i do dzis nie moze sie pozbierac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale mnei przeraziłaś" nie przyspieszaj..." Dlaczego zdecydowalismy sie probowac? Bo bardzo sie kochamy i pragniemy dziecka ;-) Mamy oboje skonczone studia, ja mam 25 lat narzeczony 26. On ma dobrą, stabilną pracę, ja niestety nie ( pracuje na zlecenie) ,ale juz sie przestalam tym zamartwiac. Jak narazie dajemy sobei niezle rade, mamy wlasne mieszkanie, plany na przyszlosc ... Niewiele osob jest w tak komfortowej sytuacji ,a jednak decyduja sie na dzieci i daja sobei rade. Pewnie latwiej byloby zaczekac, ale wolimy sie rozmnazac poki jestesmy silni i mlodzi ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie przejmuj się że
nie masz dobrej pracy, i tak w ciąży nie byłabyś w pełni dyspozycyjna, potem urlop macierzyński i ewentualnie wychowawczy. a jak nie wychowawczy to małe dzieci mają tendencję do częstego chorowania. A w pracy by mogli ni ebyć zadowoleni, że w ciąż zwolnienia. wiem bo sama mam ciężarną koleżankę w pracy i drugą z malutkim dzieckiem. Niby nie problem, są wyrozumiali (szefowe) ale i tak czuć że im nie na rękę. ważne że twoj narzeczony ma dobrą pracę, dacie sobie radę. życzę by dzidzia zdrowa była :) Ja bym pewnie ślub przyspieszała, bo nie widzę siebie idącej do ślubu z dzieckiem. ale wiem, że tak robią i szanuję wybory innych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×