Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

imka_imka

dla tych ktore naprawde chca schudnac

Polecane posty

imka miałaś rację, dzisiaj rano waga wróciła do normy ;) i jest teraz 71kg, boję się że na tym poziomie waga się zatrzyma- co bardzo prawdopodobne... Ale z dietą jest mi coraz lepiej ;P nie odczuwam głodu i wstaję pełna energii :) A dzisiaj jeszcze jadę na zakupy i jestem cała happy ;) pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chili ja tez tak mam,ze juz nie odczuwam glodu.dziewczyny musze sie wam pochwalic,wczoraj moj luby sie oswiadczyl!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziekuje chili:) skusilam sie dzis na 2 kawalki ciasta.nie moglam sie po prostu powstrzymac!!na kolacje ugotowalam sobie kalafiorka:)wczoraj bylismy na pizzy,ale ja zjadlam salatke.jestem po prostu az sama zdziwiona moim samozaparciem.choc z utesknieniem patrzylam na ta pizze,ktora wcinal moj facet,ale bylam twarda;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też ostatnio byłam w pizzerii ;P siostra zamówiła pizzę z chłopakiem, a ja dla siebie grecką sałatkę ;D trudno się powstrzymać ale można ;))) ;Ppp Dzisiaj zakupy się udały i ... kupiłam o rozmiar mniejsze spodnie ;P trochę jeszcze ciasne, ale mam nadzieję, że schudnę te jeszcze kilka kg i się bez problemu będę mieściła ;DD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cosinuss gratulacje!!! Bardzo sie ciesze ze tak pieknie zycie sie tobie uklada!!! chili, takie przymale ciuszki sa bardzo motywujace,bardziej nawet niz waga :) ja sama mam kilka sztuk ktore chetnie bym zalozyla, i czekam z niecierpliwoscia az sie dopne :p u mnie znowu zalamka z ta robota, a jeszcze teraz mnie poganiaja i mam im dac odpowiedz ile slow zrodlowych moge wziac do konca lipca... a co ja kurcze wrozka? Nie wiem ile mi sie bedzie chcialo hehe! Na razie wzielam 30 tys, zobaczymy jak mi pojdzie. Ale przynajmniej przez te prace wogole nie mysle o jedzeniu !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie dziewczyny.ja nie wiem,czy to jest mozliwe,ale zwazylam sie i waga pokazala mi 53,5!!!!!!!!!!szalenstwo!!jestem naprawde zaskoczona.tym bardziej,ze godzine po moim kolacjowym kalafiorku dzwoni moj facet ze ma ochote n pizze;p i takim cudem o 20.50 wcinalam salatke.myslalam ze waga raczej stanie w miejscu,a tu taka niespodzianka.3razy wchodzilam na nia zeby sprawdzic czy to nie pomylka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gratulacje cosinuss!!! No prosze jak piekie chudniesz :) kontynuuj tak dalej, bravo!!! ja juz od rana pracuje (ooohhh) a tu taka piekna pogoda, az chce sie wyjsc z domu!! chyba okna pozaslaniam, bo juz sie nie moge skupic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze,ale naprawde bylam bardzo zaskoczona! u mnie tez piekna pogoda,a ja pakuje juz ostatnie drobizagi.o 14-15 wyjazd.jutro odezwe sie dopiero kolo 17-18,bo 1 dzien pracy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo się cieszę, że tak Ci dobrze idzie cosinuss ;)) Miło wiedzieć że komuś się udaje ;) U nas jest straszny upał i zaraz pójdę się opalać ;) A podobno podczas opalania się chudnie ( bo nie ma się ochoty na jedzenie) Lecęęęę ;**

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam witam ja znowu pograzona w pracy, ale jakos probuje to uporzadkowac, nie sama praca zyje czlowiek! Musze zwlaszcza wygospodatowac troche czasu na sport, jutro rano lece na basenik, i mam nadzieje ze uda mi sie pograc w tennisa w week end. Dzisiaj przeczytalam ze nad Paryzem wisi chmura smogu z jakims zlym ozonem! Oh zebym tak mogla sobie pozwolic na wynajecie jakiegos domku za miastem, najlepiej z basenem :p, moglabym sobie pracowac na sloneczku :) :). U mnie dieta idzie po malutku na razie, nic nie schudlam od ostatniego wazenia, no moze ze 200g ale cuz, bez sportu sie nie da, zwlaszcza jak sie nie ma za duzo do zrzucenia. A teraz jeszcze moj facet jest na urlopie i ciagle cos tam pichci, az mi sie chce :p Mam nadzieje ze sie dobrze bawicie na urlopach (i ze sie nie zabijacie sesjami za bardzo). Buziaki dla wszystkich odchudzajocych sie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dziewczyny:) ja juz pisze do was z danii,po pierwszym dniu pracy.bylo troszke ciezko,klimy w hotelu nie maja,maskara po prostu.,a jest tak upalnie.dwie przerwy i na jednej sniadanie,a na 2 obiad. jadlam malutko,ale nie ma mowy dzis o zadnym bieganiu,wolne bede miec dopiero w poiedzialek i wtorek. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arnawi
hej Dziewczyny! sorki, że nie pisałam, ale strasznie dużo się działo. przede wszystkim chciałam pogratulować tym, które schudły :) jesteście świetne, gratuluję! ja aktualnie się nie ważę, mierzę tylko- ostatnio przytyłam 0,5 cm w brzuchu a 1 cm schudłam w biodrach więc w sumie jestem na plus :) na razie porzuciłam dietę w sensie stricte, bo już za kilka dni wyjeżdżam i nie chcę nagle raptownie przytyć (nie sądzę, ale nie wiadomo w sumie)- wiecie, inne jedzenie, nie wiem dokładnie co będę robić, a jadę na 2 miesiące. Sesję na szczęście też mam już za sobą i mogę mysleć o przyjemniejszych rzeczach ;) Cieszę się, że nasze forum żyje i ma się dobrze, to dzięki Wam :) Trzymajcie się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę że coraz rzadziej piszemy ;/ przestałyście się już odchudzać? ;// Co tam u Was? Jak się trzymacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chili, nie przestalysmy! z tym ze: MO3 - dalej sesja, nastepnie urlop Arnavi - dopiero po sesji, wyjezdza, na razie wychodzi z dietki cosinuss - w Dani, pracuje (ale i tak ostatnio napisala) Emilchen - zaginela, ale z pewnoscia sie odezwie Ty - JESTES :) u mnie - duzo pracy ale tez jestem! U mnie wlasciwie wszystko po malutku, zastanawiam sie czy nie zrobic jakiejs \"super\" dietki przez kilka dni... typu norweska albo dziesieciodniowa... bo czuje sie zdemoralizowana przez ten kg tygodniowo (albo sie glupot naczytalam, ze mozna po 5 kg na tydzien schudnac i mi odbija :p)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
imka ja też się dzisiaj naczytałam o tych dietach, że 5kg w 5 dni i wgl... Miałam nawet ochotę spróbować, ale rozum wrócił mi do głowy :) Nie opłaca się katować przez tydzień żeby w nastepnym tygodniu rzucić się na jedzenie i znowu przytyć- to bez sensu. Nie ma diety cud. Trzeba zmienić swoje przyzwyczajenia i chudnąć racjonalnie :) (sama nie wierzę że to piszę, zawsze byłam zwolenniczką szybkich diet)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem wiem... ale jakos takie glupie mam dzisiaj mysli, ze my tu powoli, uwazamy na to co jemy, zmieniamy nawyki a na innych topikach dziewczyny przylatuja, dziesiec dni, waga 10 kg mniej i... no wlasnie, jakos nie widzialam jeszcze zeby ktos sie chwalil ze zrzucil i nie wrocily... w dodatku przyslowie \"im wiecej masz tym wiecej chcesz\" (w naszym przypadku to by byle im mniej :p) sie sprawdza. Jak wazylam 68 kg to mi sie wydawalo ze przy 58 bede laska, a teraz to tu jeszcze cos widze wystaje, to tam cos okraglego bleeeee Musze przestac o tym myslec, ale przez ta pogode chodze w szortach no i gdzie nie spojrze tam jest cos do poprawienia ;) chyba mam dola dzisiaj, ide popracowac, moze mi sie polepszy :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny, przepraszam że chwilkę przeszkodzę :) imka_imka - czytam tak Twój topic i prawie nie dowierzam... prawie 10kg w dół w miesiąc? bez żadnej konkretnej drastycznej diety? bardzo Cię podziwiam. jesteś moją nową motywacją :) ja na lipiec życzę sobie 4kg w dół - jak będzie to się okaże :) mam jednak nadzieje, ze moje starania i czekoladowe wyrzeczenia coś dają ;-) pozdrawiam gorąco, oby tak dalej!!:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
thelittle black witam :) ciesze sie ze jestem motywacja hehe prawie 10 kg zrzucilam w dokladnie 48 dni i to dlatego ze: 1. przez pierwszy miesiac bardzo scisle przestrzegalam zasad ktore sobie narzucilam (wegle tylko rano, duzo warzyw, zadnych slodyczy) 2. 3x w tygodniu basen + 1x tenis 3. mialam mimo wszystko sporo do zrzucenia!!! Moj przyklad pokazuje ze mozna schudnac rozsadnie i dosyc szybko, jesli sie czlowiek trzyma programu :) Zycze powodzenia !!! (ja jeszcze 4-5kg do konca miesiaca i juz bedzie parfait!)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ;** Dzisiaj zjadłam: -śniadanie: 2 jajka na twardo, dwie kromki chrupkiego pieczywa+ pomidor -obiad: warzywa na patelnię, kawałek chudego mięska -kolacja: jajecznica z jednego jajka+ mizeria + jogurt naturalny i malinki. Czy to nie za dużo? Liczę na odpowiedź którejś z Was ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie tylko nie zaduzo, ale tez w pieknym stylu!!! Normalnie jakbym widziala moje menu dnia :) w dodatku na pewno zmiescilas sie w 1000-1100 kcal (nie wiem jakie porcje zjadlas) i pewnie nie wiecej jak 30g wegli! jajka i chlebek na sniadanie - bardzo dobrze warzywka na obiad, miesko - swietnie jajko na kolacje i ogoreczek- swietnie Z tym ze ja bym zjadla jogorcik i malinki wczesniej w ciagu dnia (2 sniadanie) bo to cukier, i moze powodowac ze przed pojsciem spac bedziesz miala napad glodu!! Chilli, jestem z ciebie dumna - i kazdemu kto przez te stronke przechodzi pokazuje twoje menu jako przyklad!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No jogurt był po śniadaniu, a maliny po obiedzie ;) tylko napisałam na końcu jako dodatki ;)) To jak dobrze jem to czemu już nie chudnę? Straciłam ok.3 kg (woda) i dalej waga ani drgnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
schudniesz! z tym ze nie codziennie waga bedzie w dol leciala. 1,5kg na tydzien to max przy takiej diecie, z tym ze trzeba dorzucic troche cwiczen. Maszerowac, plywac, biegac - takie cwiszenia pomagaja zrzucic tluszczyk bez zwiekszania masy miesniowej. Powiedz sobie ze i tak ci dobrze idzie, ja schudlam 4 kg w pierwszych 2 tygodniach, a nastepnie juz tylko 1 kg na tydzien. A ostatni mi zabral 10 dni!!! Polacz wazenie z mierzeniem! Mi od poczatku tygodnia tylko kilka gramow zlecialo, ale za to dzis rano byl centymetr w pasie mniej! Ah no i nie wiem jaka masz wage, jestes pewna ze dobrze wazy? Moja staza wskazywala inna wage w zaleznosci gdzie ja ustawilam. Dlatego nie warto sie o to martwic. Ah no i jeszcze na pewno zauwazysz zmiane po ubraniach ktore latwiej sie dopinaja... Nie zniechecaj sie, dal sobie czas do niedzieli (juz niedlugo) jedz tak jak opisalas, i sama zobaczysz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dziewczzyny;)u mnie bez szalu poniewaz nie posiadam wagi.na sniadanko wciagnelam 2 kromki ciemnego chleba z papryka i plasterkiem sera.obiad tunczyk.po przyjsviu do domku zjadlam kalafior,brokul,ziemniaki i marchewke.nie duzo,ale bylam taka opchnieta.to byl osttani posilek o 17.30.i nic nie jem juz.tutaj o 11 jest jasno jak w polsce o 8.za 3 tyg.bede w domu na weekend to sie zwaze. pozdro ;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka! Imka, miło mi, że o mnie pamiętasz :)! U mnie dziwna sytuacja, weszłam wczoraj wieczorem na wagę i pokazała 2 kg więcej niż ostatnio (3 tyg. temu), jednak nie zrażam się tym, bo wymiary się nie zwiększyły. Może to jakiś zastój wody przed okresem albo zjadałam coś nieodpowiedniego, czy coś. Generalnie na co dzień staram się zachować jadłospis typu: śniadanie: kromka razowego chlebka (żeby cokolwiek było w brzuchu, rano zasadniczo nie mam apetytu na nic) II śniadanie: razowa bułka z jajkiem, pomidorem, sałatą, ciut masła (żeby mi się to wszystko nie ślizgało w środku) lub jogurt naturalny z muesli i otrębami obiad: warzywka, sałatki, chude mięso, jakieś lekkie risotto, niestety często też makaron- mam słabość do włoskiej kuchni. Zasadniczo nie jem ziemniaków i smażonego, może powinnam jeszcze wzbogacić dietę w rybki :) kolacja: zwykle nie jem, gdyż w ciągu dnia zdarzają mi się grzeszki typu lody. Jeśli już to ostatnio bardzo namiętnie truskawki, poza tym chudy twaróg, marchewki, jajka. Niestety, ok. raz w tygodniu zdarza mi się złamać ten jadłospis, bo ostatnio normalnie jest jakaś plaga imprez rodzinnych! Wesela, urodziny, rocznice, panieńskie, wszędzie ciasta i alkohol. Mimo, że zjadam max. 1 mały kawałek to jednak nie czuję się z tym za świetnie :/! No, ale z drugiej strony odmawianie sobie wszystkiego podczas świętowania takich chwil... w końcu trzeba mieć coś z życia! Bycie szczupłą, ale sfrustrowaną by mi nie odpowiadało :)! Pozdrawiam Was :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emilchen ja gdy mam ochotę na coś słodkiego (a mam, bo dotychczas żyłam prawie na samych słodyczach) mówię sobie, że już tyle ich w życiu zjadłam, że teraz trzeba pościć ;P dzisiaj mój grzech to tylko jeden żelka. (kiedyś zjadłabym całą paczkę ;P) A Wy dziewczyny palicie papierosy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj sama pouczałam Emilchen co do słodyczy, a dzisiaj ja już nie wytrzymuję... Od 7h zapycham się warzywami! (jeden pomidor, pół ogórka, kilka liści sałaty, szczypiorek) A to dlatego, że ciągle myślę o słodyczach ;// ciągle. nie mogę się skupić ehh... Znacie jakiś sposób na pokonanie chęci na słodkie? To działa jak narkotyk................... Help me!!!! ;((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To znowu ja....... no i stało się... zjadłam 3 łyżeczki miodu! ehhh.... :( Boshhh.... co ja mam teraz zrobić? :( :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miod to nie grzech, dobrze ze sie skusilas na miod zaczej niz na paczka lub inne ciasto!!! a poza tym rano zjadlas, wiec jeszcze w ciagu dnia zdazysz spalic! Zjedz warzywa z mieskiem na obiad, jakies male co nieco na kolacje, ale juz bez wegli i bedzie ok :) u mnie dzis na wadze bylo 58 :D ale jeszcze stopki nie zmieniam, poczekam do niedzieli (moze nawet do 57 schudne :p wlasciwie jeszcze 100g i juz bedzie 57,9 hihi - liczy sie jako 57.................)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dzisiaj zjadlam: 1sniadanie-kromka ciemnego chleba z serem zoltym i tunczykiem 2sniadanie- pol kromki ciemnego chleba z papryka i jakims serem(jadlam w pracy),2szkl.mleka 0,5% obiad-salata,kawaleczek malutki wedzonej ryby,papryka(znow w pracy) obiado/kolacja przed chwila-salatka z brokul,pomidorow,tunczyka,ogorka i papryki.do tego jogurt naturalny. zjadlam jednego czekolad.cukierka. tutaj nadal upal i z biegania na razie nici. co sadzicie o moim jedzonku?;p pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×