PRZEGRALAM ZYCIE, na poprawe humoru dla was

-nie mam przyjaciół -mam faceta, którego nie kocham -jestem przeciętna, ani brzydka ani ładna -studiuję kierunek, który mnie nie interesuje i w której to dziedzinie jestem raczej głąbem (mam predyspozycje humanistyczne, studiuję strikte ścisły kierunek) -od dziecka marzyłam o karierze sportowej, skończyło się na amatorce, a teraz to już za późno -dziś jest mecz, który z chęcią bym obejrzała, ale niestety nie mam telewizora :O -ponadto dziś muszę się uczyć, jutro jakieś zaliczenie -utrzymują mnie rodzice i wstyd mi za to (znajomi na dziennych dają radę pracować...) Masakra ogółem.

tak samo, po całosci...

Każdy z tych podpunktów możesz zmienić:-) Piękna wiosna, czas na zmiany Kochana! Tylko weź się w garść!

Pocieszę cię: - Nie mam przyjaciół, ba, nawet zbyt wielu znajomych nie mam... - Nie mam faceta - Jestem brzydka i gruba... - Studiuję ciekawy kierunek, interesujący mnie, ale brak mi talentu i zapału... - Od dziecka marzyłam o karierze artystycznej - studiuję kierunek artystyczny ale nie ta dziedzina :O - Też bym sobie pooglądała mecz, ale nie mam TV - Co prawda pracuję, ale nadal mieszkam z rodziną...

ja tez nie mam przyjaciol nie mam dziewczyny i nigdy nie miałem , a mam 27 lat - nigdy nie pracowałem i nie szukalem pracy

Idźcie się zastrzelić! Najbardziej żałosne jest to że takie sobie wymyślacie powody do użalania. Ech...........

@Griregiogrew Ja się nie użalam z tego powodu nad sobą. Jest temat, to mówię :)

Ja też tak myślę, przecież nikt Wam życia nie zmieni!

Polonistko - a no chyba że tak. A ja co - jak już ciągniemy temat - Jestem za chuda - Mam faceta który jest klasyczną blondyną dowcipów - Nie chcę oglądać meczu a pewnie on będzie chciał - Mam pracę którą lubię, ale mam głupią szefową

A wszystko to jest skutkiem podejmowania złych decyzji w życiu. Ot cała prawda. Pewne rzeczy da się zmienić, pewnych nie. -na koniec 2. roku nie rzucę studiów -telewizora nie kupię -na profesjonalny sport za późno, obiektywnie, pozostaje amatorka :( -praca? nie dam rady; muszę uczyć się więcej niż inni, bo po prostu nie jestem w stanie pewnych rzeczy zrozumieć tak szybko jak inni, którzy są bardziej "ściśli"

A właśnie, to mogę jeszcze dodać: - Mam pracę, której nie znoszę, ale lubię moją firmę - Jestem nieśmiała :O - Mam duże cycki

cycków Polonistka:)

Oddam ci całe... Marzy mi się rozmiar A :(

no co ty:D nie przesadzaj:) mi starczył by rozmiar B:( a mam A

No aj chociaż na cycki nie narzekam, C mi styknie...

C/D (w zależności od numeracji) i A daje rozmiar pełne B i małe B na dwie :) :P

weźcie mnie nie dołujcie z tymi tzytzkami przegrałam - zobacz jak masz fajnie:) C:D

daaajcie mi tzytzka a najlepiej dwa:P

Podobno codzienne masowanie piersi powoduje ich wzrost ;) Jak byłam młodsza, to wierzyłam, że jak śpi się w staniku, to piersi przestają rosnąć... Nie pomogło :(

yhym:) słyszałam o tych masażach:D ale nie wierzę w nie:) ech, trudno się mówi

Może pocieszające będzie dla ciebie, jeśli napiszę, że operacja powiększania piersi jest tańsza i bezpieczniejsza niż ich pomniejszania... Ale przynajmniej każdy mówi mi, że mam ładne oczy :D

nie mam zamiaru powiększać silikonami:) skutki uboczne, sztuczny wygląd i wymiana wkładek to dla mnie masakra większa niż zanik bimbałów:P a duży biust i ładne oczy to naprawdę atut:)

E tam, ale faceta jak nie było, tak nie ma :( Też mi atut... :(

E tam, na co Ci facet?:) niekiedy to niepotrzebna zawalidroga:) jak będzie miał się zjawić to na pewno kiedyś się zjawi:)

-nie mam przyjaciol, mam kilku znajomych ktorzy mnie olewaja -nie mam chlopaka -facet ktory mi sie podoba, ucieka z gg kiedy robię sie dostepna -mam krotkie nogi i grube uda -jestem gruszka -nie mam cycków -mam liche wlosy -mam brzydka twarz -jestem nudna i sztywna -studiuję kierunek lekarsko - stomatologiczny- jedyne co mi się w zyciu udalo Je*** facetów :)