18-latki i troszke starsze pragnace być w ciąży

Wiem, że zaraz tutaj pewnie posypią sie wypowiedzi żebym sie wzieła za szkołe i za imprezowanie w tak młodym wieku.No trudno. Więc może od początku. Mam 18 lat i bardzo pragne mieć dzidzie. Staram sie o tym nie myśleć , żyć normalnie ale to jest silniejsze.Mam kuzynki i ciagle sie nimi zajmuje. Jestem w towarzystwie z moim o 7 lat starszym chlopakiem i jak sa dzieci jego znajomych to potrafie ciagle sie nimi zajmować, że mamy to sie smieją, że przy mnie wypoczywają.Czytam książki o ciąży i macieżyństwie.Nigdy nie pociągały mnie imprezy, wolalam siedzieć w domu. W szkole nawet dobrze mi idzie wiec to troszke nawet dziwne , ze juz chce miec dziecko.Poradzicie coś?

macierzyństwie*

że ci przejdzie.

faceta

podstawowe pytanie: czy twój facet wie ze chcesz już mieć dziecko?? drugie: czy twoi rodzice nie wywalą cię z domu jak się dowiedzą ze zaszłaś w ciążę, a facet cię zostawił??

Chłopak tez chce ale mowi, że jestem jeszcze mloda i dlatego mam brać tabletki. Rodzice pewni gdyby sie dowiedzieli to by byla wielka awantura. Dlatego narazie poprostu nie moge zajśc w ciąze.Ciagle sobie mowie , ze poczekam jeszcze z 1,5 wtedy bede miala 20 lat i bede sie mogla zaczac starac ale to jeste naprawde silniejsze:(:(

bezmyslnie instynktem jak zwierzatko tylko pomysl logicznie: masz warunki by utrzymać dziecko, czy liczysz że inni ci beda w tym pomagać? i nie obraź się ale po twoim pisaniu wnioskuje, że nie jestes zbyt dojrzała psychicznie i emocjonalnie.

starego faceta :D dobre sobie

a ty autorko zacznijsie starac o dziecko ewentualnie po maturze lub na ostatnim roku studiow.

posiadania dzidziusia i zabawy w rodzinkę.

wcale nie starego za pare lat roznica sie zrowna ale zaczekaj z dzieckiem . to nie jest takie pieknie jak sobie myslisz ,wstawanie w nocy , porod, zero dyskotek zabaw najwazniejsza jest ta mala istota . kontakty z kolegami sie urwia jeszcze raz dom dom i dom . nie wiem jak jest miedzy toba a twim chlopakiem ale co bedzie jesli nie bedzie ci pomogal przy dziecku bedzie wracal z pracy i przed telewizor ? mezczyzna kiedy pojawia sie dziecko potrafi byc zadrosny. ja bym przemyslal to i po pierwsze mloda jestes i nic o zyciu nie wiesz .

dziecko to nie zabawka..inni mają to ja tez musze miec.Dla mnie to nie jest instynkt macierzynstwa a instynkt zaspokojenia wlasnych potrzeb.

Rozumiem cie bo miałam to samo. Jeszcze w szkole pragnełam dziecka, taki silny miałam instynkt macierzyński. Ja byłam w gorszej sytuacji bo chłopaka nie miałam przez co byłam sfrustrowana i nieszczęśliwa, cnotę straciłam dopiero w wieku 22 lat i potem jeszcze prawie 2 lata nie mogłam zajść w ciąże. W rezultacie 1 dziecko urodziłam w wieku 25 lat. Drugie w wieku 30. Teraz uwazam że to zdecydowanie za późno ale tak mi sie ułożyło. Mam teraz 44 lata i mogłabym już mieć dorosłe dzieci i spokój a tak to jeszcze mam problemy. Jestem teraz młoda atrakcyjna kobietą i chciałabym tylko zająć sie sobą i swoja miłością, a jeszcze nie jestem w 100 proc wolna bo 1 dziecko nie pełnoletnie. Dzieci jak najwcześniej takie jest moje zdanie.

jesli chlopak ma cos w glowie to sam jej wypersfaduje ten pomysl z glowy, a jesli nie to coz..

szparą. Ale w sumie dobrze, przeciez taka debilka i tak w życiu nic nie osiągnie bo nie ma żadnych ambicji

najlepeij juz w gimnazjum, ale głupoty walicie.:O

dziewczyn/kobiet w pewnym momencie zaczyna "mysleć" macicą, ktora przesłania zdrowy rozsądek!

Szukam 79 ale młoda osoba ma więcej siły i enedrgii i cierpliwości. Lepiej wstawać po nocy jak ma się 20 lat a nie jak się ma 30-35 - kiedy to kobieta potrzebuje juz więcej snu. Ja teraz wręcz nie lubię małych dzieci. Małe dzieci mnie męczą, nie wyobrazam sobie wstawać po nocach i słuchać darcia się dzieciaka. Mam tak juz od dawna. Dyskoteki i zabawy można miec przez całe zycie. Właśnie o tym piszę, lepiej szybko odchować dzieci bo po 40 kobieta też potrzebuje czasu dla siebie i rozrywek

posiadanie dziecka to skarb...moje kolezanki w wiekszosci wyszly za maz i maja juz dzieci,a ich wiek to skonczone lat 18.Wydaje mi się,że jezeli robi się cos z wlasnej inicjatywy,a nie cudzej to wszystk jest w jak najlepszym porządku.Tylko pamietaj,że nie sztuką jest zrobic dziecko ale je wychować.

po pierwsze - człowiek im starszy tym mniej potrzebuje snu:P po drugie - co to za gonienie po imprezach jak ma sie tam 40 lat? nie czarujmy się, ta wolnośc po 40-tce gdy niby ma sie odchowane dzieci to nie to samo co wolność gdy jest sie mlodym.

Nie gadajcie głupot że nic nie osiągnie. Mozna przy dziecku studiować a ;potem iść do pracy jak dziecko już będzie chodzić do przedszkola. mam 44 lata i sporo przezyłam i wiem jak wygląda zycie i co czuje kobieta w wieku 20, 25, 35 lat itd.. Akurat ja owdowiałam i dzieci wychowałam sama mimo że póżniej je miałam, ale nawet w małżeństwie wolałabym mieć dzieci jak najwcześniej i teraz miec dorosłe.

pierdzieli jak potłuczona

Właśnie w dojrzałym wieku jest największa wolność, jak nie ma sie kuli u nogi w postaci małych dzieci.

sa takie jak ty-czyli patrzą tylko zeby jak najszybciej się pozbyc dziecka z domu. żałosna jesteś.

miec dzieci wczesniej niż po 30-tce. teraz mam czas na rozwijanie wlasnych pasji, pracę, rozrywkę, podróże itp. Według mnie wszytko powinno isc swoim torem a nie, ze na raz: dziecko, szkoła itp.

Nie rozumiem kobiet 25-30 letnich które czekaja z mciezyństwem. ja mam taki pogląd i pisze z własnego doświadczenia. mam znajome w moim wieku które mają juz dorosłe zycie i im zazdroszczę. Pisać mozna cos z własnego dośwaidczenia i obserwacji innych.

jako kulę u nogi, obowiazek, ktory trzeba miec ale jak najszybcie jodchoweac itp. to nie dizwie sie że masz takie podejscie i jestes taka zgorzkniala.:P

twojego podejscia.

wiesz co wiosenna ty to w ogole nie powinnas miec dzieci, skoro traktujesz je jako kulę u nogi i marzą ci sie dyskoteki .

W sumie to juz postanowilam , ze bede chciala zaczac sie starac za jakiś rok. Nawet jakbym zaszla w coaze to bede miala 20 lat.Postaram sie wychować dziecko jak najlepiej i wszystko mu zapewnić. Co jak co moj chlopak też ma swoje lata wiec o pieniadze tak bardzo nie bede musiala sie martwic.