18-latki i troszke starsze pragnace być w ciąży

tylko jest tez druga strona jak ktos zacznie imprezowac od 13 roku zycia to do 20 juz mu sie nie chce.. bo sie wyszalal wystarczajaco -oczywiscie znam takie osoby

nawet nie zaprzatałam sobie głowy czyms takim jak dziecko, ciąża - dla mnie to była abstrakcja bardzo odległa w czasie a co tu mowić o jakims instynkcie macierzynskim czy czyms tam jeszcze.:D

Nie rozumiecie że w każdym wieku mozna mieć pasje, zainteresowania. We wczesnej młocości nie stac mnie było np. na podróże bo nie zarabiałam. Kilka lat temu miałam bogatego faceta z którym mogłam dosłownie objechać cały świat. Niestety nie mogłam bo dzieci były za małe. Dopiero teraz mam więcej wolności ale jeszcze nie na tyle ile bym chciała. Nie chodzi o pozbycie dzieci z domu bo kocham je nad zycie. Chodzi o spokój i czas dla siebie. Poza tym człowiek w póóźniejszym wieku nie ma tyle cierpliwości.

zostawi ? czy oczywiscie nie bierzesz tego pod uwagę, bo on cie bardzo kocha ? kto wtedy utrzyma ciebie i twoje dziecko ? jestes skrajnie nieodpowiedzialna

to czyli ma zajsc w ta ciaze bo jest mloda i moze nocki zarywac . ok . ale jakie warunki daje dziecku ? pokuj u rodzicow ? chlopak zarobi 2000 i wystarczy od pierwszego do pierwszego ? dajcie spokuj przeciez to dziecko ja w jej wieku to latalam po 18 kolezanek !!! zadajmy sobie pytanie czy chlopak dorosl do ojcostwa ? czy to tylko jej widzimi sie .

tu nie chodzi o to, zeby sie wyszaleć czy coś, tylko o ułożenie sobie zycia na ktore skladaja sie: szkoła, praca, jakies rozrywki itp. dopiero potem można pomyslec o posiadaniu dziecka jak sie ma jakies zaplecze by je utrzymac - sama chęc nie wystarczy bo miloscią sie nikogo nie wykarmi.

Do 40 mi jeszcze trochę brakuje, ale ciszę się, że ciągle mam małe dziecko. Nie traktuję go jako "kuli u nogi" i dziwi mnie takie podejście. Autorko - może zaczniesz pracowac jako niańka? Wieczorami zostawać z dziećmi, aby rodzice mogli wyskoczyć do kina lub na kolację? Będziesz mogła zrealizować się, a przy okazji trochę zarobisz.

pannaX-twoj chlopak ma swoje lata i juz musisz koniecznie miec dziecko? wyobraz sobie ze ja mam 19lat ,moj chopak 26 i mowi mi ze mam sie uczyc dopoki mam taka mozliwosc.

tylko zeby zarabiac na zagraniczne podroze to trzeba miec dobrą pracę- a zeby mieć dobra pracę to trzeba mieć dobre wykształcenie i jakieś doświadczenie . Wiec nie pierdziel ,że najlepiej sie wpakowac w wieku 20 lat w dzieciora, a potem wszyscy pracodawcy z otwartymi rękoma cie zatrudnią na kierowniczym stanowisku . Stara jesteś a taka głupia,ze szkoda gadać.

każdy ma swój pogląd. ja miałm tak silnie rozwinięty instynkt macierzyński że miałam dosłownie obsesję na punkcie posdiadania dziecka. Przez to że tak bardzo chciałm to własnie chyba miałm blokadę i nie mogłam zajść w ciążę. Nie interesowało mnie tez czy mój chłopak się ze mną ożeni - nic nie było ważne tylko posiadanie dziecka. dziwię się że kobiety teraz to zatraciły. dziecko to największe szczęście dla kobiety i własnie wtedy wstawanie w nocy, zupki kupki itp. to przyjemność a nie ciężar. Potem w późniejszym wieku kobieta potrzebuje czego innego

ale co to w ogole za idiotyczne podjescie do zycia-ze jak chłopak ma 26 lat to juz musi chcieć miec dziecko. Ja mam 25, moj facet 28 i nie chcemy mieć dzieci.

mialas obsesje na punkcie posiadania dziecka? u ciebie widac, wszystko szło nie tak i stad te frustracje. w pierwszej kolejnosci wiążesz sie z facetem bo go kochasz i chcesz spedzic z nim zycie a nie tylko po to by byl dawcą nasienia.:O widze, ze ty zatracilas zupelnie hierarchie w swoim zyciu!

panna x a jak cie chlopak-ona chyba uwaza ze 26lat to juz tyle ze jak teraz dziecka nie zrobia to pozniej bedzie za stary ,np. po 30:D

i jeszcze wmawia, ze wstawanie w nocy, kupki itp. to przyjemność. widac, ze tobie sie ulożyło nie tak jak chcialas i dlatego innym wmawiasz, zeby też tak przegrali życie przez wczesne zajscie w ciaze.

przydal chyba jakis psycholog - czy ty zastanawiasz sie nad tym co piszesz?

Ja nie podchodze do tego, ze skoro chlopak ma tyle lat to musi miec dziecko. On mnie do niczego nie zmusza, jeszcze kaze mi brac tabletki anty bo mowi, ze na dziecko to jestem jeszcze troszke za młoda i zebysmy jeszcze chociaz te1, 5 roku poczekali bo moze mi sie jeszcze zdanie zmienic.

potrafi myślec!

a jakie "planujesZ"miec wyksztalcenie? i ile jestes z tym chlopakiem? ma on mieszkanie? utrzyma 3 osoby?

A dla mnie dziwne jest podejście "co będzie jak chłopak zostawi" Dla kobiety która chce miec dziecko nie jest to ważne. Są kobiety które chcą mieć tylko dziecko bez faceta. Młode jestesci i niedoświadczone i nie macie instynktu maciezyńskieho. Kiedys kobiety rodziły w wieku 20 lat i to było normalne teraz jest pęd do kariery, tylko że mozna normalnie studiować i pracowć i dziecko w tym nie przeszkadza,

wiosenna ty zamiasc zachodzic w ciaze powinnać najpierw sę udac do psychologa. Dziecko to nie piesek którego się musi miec i kropka. Nawet pieskowi trzeba zapewnić jakieś minimum bytowe. A dziecku???? nie obchodziło cię czy chłopak się z tobą ozeni itp. Czyli nie obchodziło cię czy dziecko bedzie miało ojca, itp. Ty nie chciałaś dziecka po to żeby dać mu wszystko co najlepsze, tylko dla siebie jak maskotke, a że się darły po nocach to ci się znudziły nie? i teraz wszystko zwalasz na wiek, ze już nie taka cierpliwa Ja urodziłam jak miałam 26 lat , teraz mam 28 i coraz więcej cierpliwości właśnie. Ciężko zrozumiec 18-latce ze dziecko płacze bo tak ma i już. Dorosła osoba łatwiej to zaakceptuje

ja tylko mam nadzieje, ze ten temat to prowokacja :O

nie jest normalne - posiadanie dziecka mimo wszystko, nawet bez partnera!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Autorka jest wartościową dziewczyną która chce miec normalną rodzinę. Jest dorosła a wy jej w głowie mącicie. Naprawdę lepiej jest dla kobiety jak ma dzieci wcześnie. Dla dzecka też - nie ma takiej bariery między rodzicami a dzieckiem, różnicy pokoleń.

wiosennna ku przestrodze, zebyscie nie skonczyly jak ona! :O

Chce isć na studia zaoczne. Teraz jestem w technikum ekonomicznym i zamierzam isc na studia zaoczne zwiazane moze z administracją lub bankowością.

wiosenna, róznica pokoleń? a co niby ma byc miedzy rodzcami a dzieckiem jak nie roznica pokolenia? mam wrazenie, ze jestes prowokatorką bo aż sie wierzyc nie chce w to co piszesz!

wiosenna, daj juz spokoj z tym swoim instynktem " macieżyńskim " . jeśli dziewucha ma 18 lat to chyba powinna brać pod uwage,ze niekoniecznie jej pierwszy zwiazek bedzie tym na cale zycie.

psychiatra?

dobrze, a co z tym mieszkaniem ? iczychlopak bedzie w stanie utrzymac 3 osoby?

Nie to nie jeste prowokacja. Chce mieć dziecko ale sama sobie z tego zdaje sprawe, ze w wieku 18 lat to jeszcze za wczesnie wiec staram sie spokojnie czekać i o tym nie myslec, chociaz czasem jest to bardzo trudne.