czy tylko ja jestem przerażona kosztami wesela? .. pomozcie jak zaoszczedzic!?!

jak dla mnie powinnas zastanowic sie czego pragniesz najbardziej,.. na tym nie oszczedzac,. reszta - do minimum :) my chcielismy miec takiea nie inne obraczki i mamy,. kilkoro swiadkow - zaden dodatkowy koszt a podobalo nam sie :) na 3 miesiace przed terminem slubu zmienilismy koncepcje i z wydania 30000 na sale (bez dodatkowych oplat jak tort, alkohol itp.) wydalismy 5000 juz ze wszystkim :)) nie oszczezalam na zdjeciach, obraczkach, wlasnym samopoczuciu (czyli doboru stroju i dodatkow),. samochodem jechalimsy wlasnym :)

niestety moja rodzina jest naprawde niewielka... bo zmiesci sie w liczbie 50gości (ale to ta najblizsza najblizsza) .. gozej z narzeczonym!.. .uchh.... jego rodzenstwo ma dosc spora rodzinke.. :/ z znajmoych zapraszamy jedynie tych z ktorymi jestesmy naprawde zzyci! czyli ok 7dmiu osob od mojej i jego strony... no ale to juz dodatkowe 14osob... oni nas zapraszali lub beda zapraszac wiec sami rozumiecie... wesele jednodniowe? hmmm... myslalam o tym... ale np. za dwa dni place 150zł a za jedne 110zł.. a rodzinka i tak i tak sie zlezie do mnie na poprawinowe imprezy wiec jak mam ich gniesc w domu i sie meczyc to wole wybrac to pierwsza opcje:( ...co do gosci... hmmm... peweni macie racje! ba.. napewno ja macie... i tzreba bedzie liste uszczyplic do max 140osob w tym kamerzysta zespol foto... ehhh.. sama nie wiem... :(

My mielismy miec slub za 2 tygodnie :)Koszt na 100 osob w Warszawie 40 tys :) W listopadzie zwatpiliscmy (kasa byla) bo duzo nas to kosztowalo wysilku a goscie byli wiecznie niezadowoleni, narzekajacy, ciagle cos komus niepasowalo. Wiec...zdecydowalismy sie na dziecko, wszscy mysla ze to wpadka, a w tych okolicznosciach (zaraz zaczynam 7 miesiac) wiadomo bylo ze slub i wesele sie nie odbeda :) My mamy z glowy (bo slub cywilny mamy juz od roku), dzidzia w drodze, wszyscy zadowoleni. Tylko sukni wiszacej w szafie zal...

http://change.menelgame.pl/change_please/7383172/

co do gości to się zastanów czy to jest TWOJA rodzina, czy twoich rodziców, za nim kogoś zaprosisz pomyśl kiedy ostatnio i o czym z nim rozmawiałaś, kiedy ostatnio się widzieliście i kiedy potem zobaczycie ja bym nie zapraszała "rodziny" z którą nie rozmawiałam od 5 lat i nawet kartki na święta nie przyślą

wedlug zwyczajow jakis tam(?? u mnie w regionie, u ojca w rodzinie) nie zaprasza sie kuzynostwa, ktore juz ma swoje rodziny..zaprasza sie tylko te kuzynki ktore formalnie sa pod opieka rodzicow i nie maja mezow. Do tego nie zaprasza sie kuzynow rodzicow.. ja jednak zaprosilam teraz zaluje bo wyszlo pare dziwnych rzeczy ale trudno...