Totalnie się zauroczyłam, co teraz robić...doradźcie

Niesamowicvie podoba mi się mój wykładowca. Miałam z nim wykłady w tym roku, niedługo examin i tyle go widziałam:( Jest przystojny jak cholera, ale przede wszystkim ma fascynujące hobby, jest cholernie inteligentny, po prostu ieał...czy powinnam coś robić w kierunku bliższej znajomości? Jeśli tak to co?

GÓWNO

Taaaa...dziękuję bardzo za ambitną wypowiedź:P:O

up:(

mysle, ze placówa rozwiąże sprawe

hehe, sprawdzałam - nie pomogło;)

Mam nadzieję że nie był to EGZAMIN z polskiego.

Otóż właśnie z ANGIELSKIEGO, gdyż ten język studiuję:) Jakkolwiek z j. polskim tez nie mam problemów:P

Nie masz? Więc to pewnie literówka była - EXAMIN :)

Nie, nie było to literówka, było to celowe użycie "x" w celu skrócenia oraz ułatwienia sobuie życia. Jednakże nie jest to esej, tylko wypowiedź na forum i dopóki nie robię błędów ortograficznych, ani interpunkcyjnych - wciąż uważam, że nie mam problemów z językiem polskim. Może "x" był także wpływem naleciałości z angielskiego, z którym ostatnio głównie obcuję:P

Lenistwo... Raptem dwie litery i już się nie chce pisać. Czego teraz się uczy na wyższych uczelniach?

Zależy na jakim kierunku:) Na fil. angielskiej uczy się: examin hehe. I naprawdę znalazłaś sobie złą osobę do czepiania się:) Ortografia jest moją CHOLERNIE mocną stroną, a eXamin potraktowałabym jako (jak już pisałam) wpływ angielskiego, a także po części jako slang, przypominający pisanie smsa, gdzie każdy znak ma znaczenie:P Podobnie traktuję kafe:)

ja bym powiedzial exam, a nie 'examin'?:/ wtf