nie umiem odmawiac..pomocy!

jesli ktos mnie o cos prosi mimo iz nie chce tego zrobicto dla spokoju robie:O nie umiem byc asertywna,odmawiac bo boje sei klotni

to sie lepiej naucz,i to szybko,ja w ten sposob omal nie zniszczylam swojego zwiazku,bo moja uleglosc zaczela wykorzystywac moja matka,ciagle o cos mnie prosila,a ja nie umialam odmowic,ona to wykorzystywala,pamietam,jak pierwszy raz powiedzialam jej NIE. Tak strasznie sie balam,ale przemoglam sie i powiedzialam,widok jej miny:bezcenne:) Dzis juz umiem powiedziec nie,i nie tyczy sie to tylko mojej matki,ale rowniez moich juz bylych pseudo-znajomych,ktorzy jak sie tylko okazalo,kolegowali sie ze mna dla korzysci,bo wiedzieli,ze im w niczym nie odmowie,i tym sposobem byl taki czas,ze kazdy weekend spedzalam na pisaniu im roznych prac zaliczeniowych,referatow itp.za darmo,bo nie umialam powiedziec nie!!!!!!!

ja mam tak z bratem chodze zmywam po nim prasuje koszule wywieszam pranie chodze na strych po koszule :O:O:O ale jak cos powiem nie tak to on zaraz krzyczy trzaska drzwiami wiec dla spokoju to robie

wiolkaaa Teraz już wiem,skąd się biorą potem dorośli nieudacznicy-mężczyźni : wychowanie mamuś i siostrzyczek.

Jeśli los będzie dla Ciebie sprawiedliwy,to dostaniesz kiedyś taką męską pokrakę za męża!