Nie mam męża, ale kupiłam sobie pozłacaną obrączkę, żeby ludzie myśleli, że mam

Tzn przy rodzinie i znajomych zdejmuję, ale po mieście chodzę w tej obrączce.

no to i tak meza nie znajdziesz:D

mam 27 lat

:D ale po co ?

powaliło Cię?

też mi coś ... chore po co to... przecież kjak nie chcesz by sie do Ciebie przystawiali to krzycz spadaj kolego i to cała filozofia

nie liczę na zamążpójście, bo jestem nieatrakcyjna

a dlaczego uwazasz sie za nieatrakcyjna?

mogę zostać Twoim mężem, mam własną trumienkę?

Nieatrakcyjna? A co to znaczy? Ilu mężczyzn tyle gustów. A oni to wszyscy tacy piękni? Jeśli nie możesz znaleźć nikogo "tradycyjnymi metodami" to spróbuj przez Biuro Matrymonialne. Nie obraź się ale jest takie trochę nieeleganckie powiedzenie: "Każda potwora znajdzie swego amatora". A zresztą, uroda to rzecz przemijająca a charakter pozostaje.

zostań moją kobietą

mam już menza fajnie znalazlam go na dyskotrzasce

sie opamietalam

jak możesz się podszywać -bosz

a le i tak się nie bzykasz

kunegundarek możesz mi powiedzieć skąd u Ciebie kunegunda się wzięła ?

ja mam 27 lat i od niedawna jestem mezatka ale wczesniej nie przeszlo mi nawet przez mysl ze mam zakladac obraczek zeby kogos poderwac!!!! to jest chore !!!!!!!!!!!!!!!!! Jakie szanse ma pozniej zwiazek jak kogos tak poderwiesz??????