Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość szczypioreczek

schudnąć do wakacji

Polecane posty

Gość szczypioreczek

kto mi pomoże schudnąć? :) waże 60kg a mierze 173cm chciałabym schudnąć do wakacji kilka kg. Marzy mi się waga 50 kg :) ale jak bym ważyła 55 to bym juz była zadowolona. Czego nie jeść żeby schudnąć? A może znacie jakieś fajne ćwiczenia? konkretnie to bym brzuszek chciała mieć mniejszy. pomóżcie proszę :);*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczypioreczek
nie przesadzam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczypioreczek
... ale ja się źle czuje z moim ciałem... brzuch pod pępkiem jest stanowczo za gruby ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jedz
ja cie zupelnie rozumiem, u mnie jest podobnie 170 i 59 kg, a kiedys bylo 52 i czulam sie swietnie ... wiec ja sie dolaczam do ciebie! czy masz w planach jakas specjalna diete? mnie sie wydaje ze po prostu ograniczenie troche jedzenia (do 1000 kcal) a zwlaszcza wegli i moze troche sportu i powinno dobrze pojsc. Ja jestem na takiej diecie od 2 tygodni i juz zrzucilam 3 kg... A wakacje to masz na mysli np poczatek czerwca? bo trzeba sobie dokladnie ustalic ile kg w ile czasu i sie tego trzymac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ohhhhhhhhhhhhhhhhhh
Jak ja wam zazdroszczę, Chciałabym chudnąć na diecie 1000kcl... Gdy zjem więcej niż 500kcl grubnę, to jest masakra, a chciałabym jakieś 10kg zrzucić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczypioreczek
do 1 lipca chcialabym schudnąć 10kg. Czyli na schudnięcie mam 32 dni. Ale czy to w ogóle możliwe żeby tyle schudnąć? chyba bym nic musiała nie jeść.... Próbowałam nawet głodówki ale w 3 dniu zemdlałam 4 razy więc zrezygnowałam... tak sobie myslę, że na śniadanie będę jadła skibke schleba ciemnego z np. serkiem jakimś. Obiad ok godzi.12.30. Będę jeść to co akurat w danym dniu będzie ale oczywiście w małych ilościach (ziemniaków jeść nie będę). Oczywiście słodyczy, cipsów, i fast foodów jeść nie będę. A pic będę tylko wodę. Więc wychodzi na to że mój ostatni posiłek będzie przed 13.00. Da się w ten sposób schudnąć>?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczypioreczek
ohhhhhhhhh- a ile ważysz i mierzysz? byłaś teraz na głodówce albo coś że tak tyjesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ohhhhhhhhhhhhhhhhhh
172 63kg Od 1,5 roku walczę schudłam w sumie ponad 10kg i zniszczyłam moją przemianę materii. Przez pierwszy miesiąc jadłam może z 200kcl na dzień, później trochę zwiększyłam i ciągle powoli waga spadała ale gdy doszłam do 400kcl/ na dzień przestała spadać i się wkurzyłam i zaczęłam jeść więcej około 600kcl i przytyłam. od jakiegoś miesiąca wzięłam sie i jem poniżej 500kcl i bardzo dużo ćwiczę i powoli waga spada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jedz
hmm mysle ze przed 13 to troszke za wczesnie! Cale popoludnie masz przed soba, wiec bedziesz glodna (zwlaszcza jesli ci sie zdarzaja omdlenia!!!) i z doswiadczenia wiem ze moze sie zdazyc ze nie wytrzymasz i wieczorem sie najesz... Ja mysle ze trzeba rozlozyc to co zjadasz do 16 - 17 (tzn. nie jesc wiecej, tylko czesc zostawic " na pozniej") zeby na wszelki wypadek jak glod dopadnie, to nie jesc nadprogramowo. A dodatkowo to trzeba wzmocnic metabolizm czyli sport (albo wiecej sie ruszac, typu np na zakupy na piechote, brac schody zamiast windy itd... to jest trudniejsze niz myslisz, bo jak mniej jesz to niestety czujesz sie slabiej i sie nie chce... Mysle ze przez 32 dni to spokojnie mozesz schudnac 6-7 kg (jesli bedziesz chciala wiecej, to moze cie to sfrustrowac i wogole wszystko w diably rzucisz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ohhhhhhhhhhhhhhhhhh
A jakie masz wymiary? bo to też jest ważne, a nawet ważniejsze od wagi. I do jakiego rozmiaru dążysz? Bo ja mam około 38. a chciałabym 34-36

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczypioreczek
ja tez noszę rozmiar 38 a chciałabym 36 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o lololol
szczypioreczek... śmieszna jesteś chcesz mieć rozmiar 36 i ważyć 50kg przy 173cm przy takim wzroście i wadzie będziesz mieć 34 same kości fuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczypioreczek
no nie koniecznie 50kg. Po prostu jak będę wyglądać tak jak chce to przestanę się odchudzać:) myślę, że gdy będę miała 54kg to już będę zadowolona. Ale zobaczę jak schudnę. ułożyłam sobie plan jedzenia i postaram się go realizować: śniadanie: skibka chleba pełnoziarnistego( bez masła)+ serek na to albo plasterek szynki z indyka, lub jakies warzywo. Do tego herbata miętowa. obiad ok godzi.12.30- postaram się go nie jeść. No chyba, że bedzie cos bardzo smacznego to zjem ale bardzo malutko. (ziemniaków jeść w ogóle nie będę) kolacja- godzina 15-16 (ale jeśli bede jesc obaid to kolacji jesc nie bede. Mniej więcej to samo co na sniadanie. oprocz tego bede jesc owoce. Niestety nie mogę pic herbatek odchudzających bo ostatni piłam ich dosyć duzo i dłużej juz tego robić nie mogę. Postaram się codziennie wieczorem jeździć na rolkach lub rowerze( 1godz-2godz). Może czasem bede biagać ale z tym to u mnie ciężko. oprócz tego ćwiczenia na mięśnie brzucha i hula hop. Jak myślicie- uda mi się?:**

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jedz
na pewno sie uda, w koncu dieta to nie jest jak examin, tutaj wystarczy silna wola i nie moze sie nie udac! W dodatku twoj jadlospis jest tak zlimitowany (nie wiem czy przekroczysz 500 kcal) wiec na pewno schudniesz, z tym ze trzeba bedzie potem uwazac zeby kilogramy nie wrocily! W kazdym razie zycze powodzenia, i bede tu zagladac od czasu do czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klassi
Wydaje mi się, że jeśli odchudzać się to z głową. Albo ograniczyć troszkę ilość jedzenia, albo udać się do dietetyka, który pomoże dobrać najbardziej odpowiednią dietę dla mojego organizmu. Te uniwersalne programy czasami bardziej szkodzą niż pomagają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz ja mam problem
Ja się dołączam. 170 cm i 51 kg. Chcę zejść na 49 (tak było jeszcze latem, ale zima dodała mi troszkę). Robię szóstkę Weidera i dużo chodzę. Na razie efektów brak ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dotinn
Myślę, że wizyta u dietetyka to dobry pomysł by wybrać odpowiednią dietę. Dobrym suplementem pomagającym oczyści organizm jest proszek zasadowy Langsteiner. Wystarczy pić codziennie szklaneczkę roztworu, efekty widać w dość krótkim czasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkawa
Ja też nie ufam tym uniwersalnym wynalazkom. Według mnie lepiej jest rozpocząć odchudzanie pod okiem specjalisty. Albo też wybrać tę dietę metaboliczną - http://vimed.pl/dieta/ Fajne jest to, że tutaj dieta jest opracowywana na podstawie danych z kodu metabolicznego. W w jadłospisie znajdują się tylko te pokarmy, które są dobrze tolerowane przez twój organizm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fifi......
witajcie, a ja schidłam już 15 kilo, ale najpierw grana była meridia żeby z 100kg dojść do 90, a później sport i zdrowe jedzenie... teraz znowu walczę z 80 kg do 65 muszę... kupiłam sobie dymatize dyma burn xtreme, fajowa rzecz polecam... 45 minut biegu i jestem mokra jak po prysznicu... biorę 3 dni i polecam naprawdę, spala tłuszcz szybciej ale trzeba ćwiczyć, zresztą na nic dieta jak brak wysiłku fizycznego....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość varmiann
A czy ktoś z was kiedyś stosowała taką dietę strukturalną http://www.primaveraspa.pl/odchudzanie.html? Chciałabym przejść teraz na coś sensownego co nie zachwieje mojego organizmu. Mam słabą wolę dlatego też zastanawiam się czy nie lepiej na początku jechać na jakieś wczasy odchudzające? Ktoś z was może by?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa tutaj..
Ja mam 174 i wazę 58/59kg. Chciałabym schudnąć do 54kg - ale za nic nie mogę ;(. Jakieś rady? Wszelkie diety destabilizują moją wagę ;/ - i zawsze się kończy więcej kg niż z którymi startowałam!!!! Nie wiem co zrobić ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katia2014
Z autopsji polecam bardzo dobre Zioła Tybetańskie, efekt schudnięcia 12-15 kg 100 % pewny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×