Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Arek przygnębiony

Trzeci dzień siedzę sam...

Polecane posty

Gość Arek przygnębiony

W ogóle prawie nic nie jem, raz na kilka dni zamówię pizzę, zjem parę kanapek, już nawet głodu nie czuję. Nie wiem już co jeść i nie chce mi się nawet do sklepu wyjść. Śmierdzący nie, bo się myję, ale zarośnęty, bo nie golilłem się od wielu dni, do fryzjera też by się przydało iść. Na głowie perspektywa nauki, bo znowu początkowo zakładany plan nie wyszedł i mam teraz tego nawał. I robię oczywiście wszystko inne, żeby się nie uczyć i tracę ważny czas :/ Znajomych mam takich, że każdy się interesuje sobą, nie ma jakiejś większej zażyłości. Nie mam nikogo bliskiego i tyle. Chciałbym wrócić do domu, ale nie mogę. Jak przez poprzednie dni było szaro to czułem się dobrze, ale jak dzisiaj od rana świeci słońce to mam dosyć wszystkiego, jestem zniechęcony. Może wygląda to na użalanie się, ale musiałem gdzieś nakreślić moją sytuację, może będzie mi lżej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewellinka
wyrzuciłeś to z siebie i dobrze...:) a teraz kąpiel, relax, zdrowe śniadanko i do nauki;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaijabojaijuz
spoko, tez tak czasem mam. Najwazniejsze to wziasc sie w garsc. I zaczac cos z soba robic:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arek przygnębiony
Póki co dałem radę tylko się ogolić :P Na śniadanie już nie mam co jeść, syf w pokoju, zmusić się do nauki znowu nie mogę. Jutro jak przyjedzie kolega to na pewno będzie lepiej, może wtedy zmuszę się iść do sklepu. Jednak najlepiej uczy mi się w domu, gdzie wszystko jest pod ręką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmim
a dlaczego ty masz taki stan? facet głowa do góry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze inaczej
glowa do gory, juz kropi i grzmi:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arek przygnębiony
Bo już mam dosyć wszystkiego. Nic mi nie wychodzi w życiu. Co z tego, że studiuję dziennie dobry kierunek, jak wszystkie inne się nie układa. Nie mam oddanych znajomych, aż takich zżytych, żeby codziennie się spotykać, wychodzić gdzieś. Dziewczyny nie mam. Wrócę na wakacje do domu, a tam też już moich dawnych znajomych nie ma. Głupio się czuję narzekając, ale jak mam inaczej to opisać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zamiast biadolić weź się porządnie za siebie , chyba że nie chcesz być facetem tylko lalą :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arek przygnębiony
Mogę pobyć lalą kiedy jestem sam ze sobą. Całe szczęście, że nie użalam się przy innych, oprócz forum ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ponarzekaj sobie, każdemu wolno - nie słuchaj kobiet bo zaczniesz myśleć jak niektóre z nich :D - działaj pozytywnie a nie biadol :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przed prawdziwym przyjacielem też mógłbyś być lalą;) słoneczko się niedługo do Ciebie usmechnie, tylko posprzataj bałagan w pokoju... bo wiesz, stare chińskie przysłowie mówi: bałagan w mieszkaniu to bałagan w zyciu:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulina20
Arku, każdy ma takie chwile..miałam podobnie jak wyjechałam na studia do dużego miasta..czułam się zagubiona,samotna i zniechęcona.. oczywiście siedziałam w mieszkaniu i użalałam się nad sobą.. teraz jest już lepiej, wzięłam się za siebie, sama zaczęłam proponować znajomym spotkania. Gdzie mieszkasz???? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wundervvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvv
Arku wiem co czujesz :( Ja mam podobna sytuacje tez studiuje dziennie i tez mi w zyciu nic nie wyszlo tak jak tego chcialem.Tak naprawde nie osiagnalem nic jestem zerem nie mam nawet znajomych, a co tu o przyjazni mowic. Pise tu bo potrzebuje czasem sie wygadac, a, ze nie mam komu to do internetu to wpuszczam. Naprawde sie zalosnie czuje kiedy tu wchodzlem 2 lata temu tak samo sie czulem, a ludzie mowili "Na studiach bdzie lepiej, bo to najlepszy frament zycia" jesli to sa najlepsze momenty zycia to to co bedzie po studiach to chyba bedzie pieklo :( A to co ludzie mowia o studiach to bzdura kazdy fragment zycia do dupy jest. Dzieki jesli to przeczytalyscie/liscie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arek przygnębiony
Może i sesja... tym bardziej, że brakiem jednego zwolnienia na egzaminie zepsułem sobie korzystny układ egzaminów :( Przydałaby mi się dziewczyna w tym trudnym momencie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do autora: Tobie "dziewczyna" teraz niepotrzebna ale solidny kop w ...cztery litery. Dziewczyne zniechecisz swoim zlym samopoczuciem juz na wstepie. Zabierz sie do nauki, leniu patentowany, i nie wymyslaj sobie powodow dla ktorych to lenistwo bedzie usprawiedliwione. Kazdy czlowiek ma jakis problem, i kazdy MUSI go rozwiazac sam, kazdego dnia... Do roboty, leniu, i nie kaprys 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arek przygnębiony
:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Się nie przejmuj, ja miałam piękny układ egzaminów, i już zdążyłam sobie wszystko skopać, bo zaczęłam przekładać, a do tego jeden oblałam i mam pół wakacji skopane :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wundervvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvv
Co innego miec skopane wakacje, a co innego zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arek przygnębiony
Ja miałem tamte wakacje całe zepsute, bo miałem też poprawkę we wrześniu ;) Najlepsze jest to, że ja dopiero będę poznawał te przedmioty, bo nic zupełnie o nich nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arek przygnębiony
Wiem, że nie przegrałem życia, ale je po prostu powoli przegrywam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja to samo... Jutro idę kupić taki jeden podręcznik :p Ja już trzeci wrzesień będę miała skopany. Co roku coś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam często podobne odczucia 🖐️ I też mi najlepiej w domu, a tutaj jednak muszę sobie sama radzić. I nie mam nic na obiad :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arek przygnębiony
No ja dopiero 2 rok, ale mam nadzieję, że tym razem obejdzie się bz poprawki. Tzn. w tamtym roku termin poprawkowy to był mój 1 termin, więc w zasadzie sam sobie tak wybrałem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi też nic w życiu nie wychodzi... Mam dopiero te 18 lat a czuję się tak, jakby nic mnie już dobrego miało nie spotkać...Wszystko sie tylko psuje...jest coraz gorzej...dosłownie ze wszystkim... I tak juz od kilku lat... Stopniowo coraz gorzej... Teraz w szkole też już do niczego, nie wiem co się ze mną dzieje... Czuję jak z dnia na dzień coraz bardziej się wypalam... Tez siedzę teraz sama w domu, w dodatku jeszcze w piżamie i nie mam sił do niczego się zabrać... Muszę zrobić obiad, doprowadzić się do porządku, iść na zakupy, pouczyć się...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arek przygnębiony
Na obiad nigdy nic nie mam. Nieraz przez kilka dni po prostu nie jem. A jak jem to albo pizza, jakiś zestaw obiadowy na telefon albo coś ze słoika. Rzygam już takim jedzeniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Noooo stary, jesli od trzech dni siedzisz, nic nie robisz oprocz pisania bzdur na kafe i zalisz sie, ze prawie nic nie jesz [ze o zaroscie nie wspomne :D] - to jak dla mnie , Ty JUZ to zycie przegrales z kretesem. Jesli sam ze soba czujesz sie fatalnie, z kims bedziesz sie czul podobnie :P Do roboty, LENIU ! 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też powinnam być na drugim, ale poszłam sobie rok wcześniej do szkoły, a co :P co roku mam jedną poprawkę. I tym razem tradycji znów stało się zadość. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×