Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Wciąż Matka

Oddałam dziecko do adopcji...

Polecane posty

Poszukuję kobiet, które oddały dziecko do adopcji. Osoby zainteresowane proszę o kontakt na w.wolskaa@interia.pl lub poprzez forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Korename
Poszukuję kobiet, które zmagały się z decyzją o oddaniu dziecka. Jestem dziennikarką. Gdyby chciała Pani porozmawiać, podzielić się ze mną swoją historią bardzo proszę o kontakt: korename@gmail.com Renata Kołton

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
głowa siwieje dupa szaleje, następnym razem jak zrobisz sobie dzieciaka to trochę więcej oleju w głowie, bo wlasnie zniszczyłaś mu życie. Szkoda że ciebie nie dali do aborcji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LelkaPelka
Ja też oddałam. I uważam, że niepotrzebnie w ogóle go rodziłam, bo tylko figura mi się spieprzyła i nie wróciła do stanu sprzed ciąży. Dlatego następną ciążę już bez żalu usunęłam i jeśli zajdzie potrzeba zrobią to ponownie. A to gadanie o wyrzutach sumienia to jakieś bajdy - nic takiego się nie dzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brawo mamy które urodziły dziecko i oddały do adopcji a nie dokonały aborcji . Dla mnie to najwyższy poziom miłości jeśli ktoś świadomie wybiera adopcję zamiast aborcji . Mamy które tak robią są dla mnie bohaterkami . Aborcja to niestety wielowymiarowy dramat gdybym kiedykolwiek miała komuś dobrze doradzić to aborcji nigdy . Dlatego MAMO bardzo dobrze zrobiłaś i możesz być dumna , że podarowałaś swojemu dziecko życie . brawo !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czas na myślenie
lepsza adopcja niż aborcja, przynajmniej ktoś to dziecko kocha i być może coś z niego wyrośnie, a ty podjęłaś mądrą decyzje, gratuluje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinte
na drugi raz nie roohać jak nie ma warunków na dziecko, ale decyzja mądra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OJCIEC23
Wielkie DZIĘKI, SZACUNEK dla MAM które dały szansę żyć swoim dzieciom w rodzinach adopcyjnych. Dzięki Waszej ofiarnej decyzji jestem szczęśliwym ojcem. Niech się WAM DARZY i nie zasmucajcie się. To dobro do Was wróci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba ktoś tu prowo rzucił i myślał, że będą go mieszać z błotem, a tu proszę, ludzie biją brawo. A co do meritum, ja zawsze uważałam, że taka matka, która zrzeka się praw i oddaje dziecko do adopcji to po prostu bohaterka. Najgorzej jest z dziećmi, które muszą siedzieć w domu dziecka, bo mamusi się przypomni raz na czas o dziecku, a oddać nie odda, bo ona matka jest! Kobieta, która podpisze wszystkie papiery zapewnia dziecku przyszłość. Dla tech, które się martwią: w rodzinach nie robi się kursów na rodzicielstwo, nie sprawdza się pod kątem psychologicznym i finansowym, chyba, że mówimy tu o adopcji właśnie. Takie rodziny są prześwietlane i uczone. Adopcja to często droga przez mękę, dlatego szansa, że dziecko trafi źle jest dużo niższa niż to, że dziecko urodzi się w kiepskiej rodzinie. Argument 2: matka nie jest odpowiedzialna całe życie za dziecko, ona daje szansę rodząc, wychowuje, albo przekazuje to wychowanie komuś innemu. Potem to już wybory dziecka, czy raczej młodego człowieka. Jeśli matka zastanawia się, co robi jej dziecko, to na bank, gdyby usunęła, to zastanawiałaby się, co teraz robiłoBY jej dziecko, gdyby przeżyło. Co do potencjalnego spotkania. To naprawdę nie jest taki problem. Drugi człowiek zwykle zrozumie, że ktoś nie ma uczuć macierzyńskich, ale zrobił wszystko, żeby dziecko miało dobrze. Dzieci, które odnajdują swoje matki są już dorosłe i nie ma powodu, żeby traktować je inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też chcę oddać dziecko do adopcji mam jednego syna wiem już jak to jest wychowywać dziecko samemu nie dam rady kolejny raz tego przechodzić wolę żeby trafiło do pełnej rodziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×