Gość dont touch me Napisano Maj 31, 2009 Mam 21 lat i byłam w paru poważnych i dłuższych związkach, nigdy nie narzekałam na swoje życie uczuciowe i seksualne, może jestem troche nieśmiała ale z czasem kiedy kogoś dobrze poznam, wszelkie opory zanikają.Mężczyźni pociągają mnie i uczuciowo i seksualnie, uwielbiam seks sam w sobie, nawet taki bez zobowiązań. Mając z 14 czy tam 15 lat przechodziłam krotki okres fascynacji kobietami, wiadomo hormony buzują, jednak moja przygoda skonczyla sie tylko na pocałunku z przyjaciółką, chociaż często miewałam fantazje erotyczne w których występowały kobiety. Jednak zawsze byłam pewna ze nigdy w życiu nie potrafiłabym stworzyć związku z kobietą. Lata mijały, moje mlodzieńcze fascynacje przeszły, miałam w tym czasie kilku facetów, nic mi do szczęścia nie brakowało i nawet nie zastanawiałam się nigdy jakby to bylo z kobieta, bo i po co ? Mezczyzni pociagali mnie całkowicie. Aż do pewnego momentu, kiedy poznałam Ją. Ona ma 19 lat i jest lesbijką. Mimo tego, że aktualnie spotykam się z kimś, to Ona totalnie zawróciła mi w głowie. I nie chodzi tu o jakikolwiek aspekt seksualny, bo nie wyobrażam sobie już teraz siebie z łóżku z kobietą, z resztą Ona nie pociąga mnie chyba pod takim względem...tylko po prostu...sama nie wiem o co. Cały czas myślę o niej, gdy ją widzę to zapominam o całym świecie, czuję się jak jakaś zakochana nastolatka z motylkami w brzuchu. Kiedy o niej mówie to cała się rumienię, kiedy dzwonię to trzęsie mi sie głos i ręce..Ona nie wie o moim uczuciu i nie chcę zeby to wiedziala..jednak zastanawiam się co ze mną nie tak ? co się stalo ? do tej pory byłam przecież stuprocentowo hetero..proszę o odzew..pomóżcie.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach