Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zaprzysiężona panna

nie rozumiem dziewczyn , które wychodzą za mąż

Polecane posty

Gość masakra z tymi ślubami
no tak, przykładowo gdybyś urodziła się w arabii saudyjskiej i byłabyś traktowana jak człowiek gorszej kategorii, czyli kobieta, to zgodnie z wpojonym Ci światopoglądem uważałabyś że to jest fajne i tak ma być, jakby Ci rodzice wybrali kandydata na męża to pewnie też byś go pokochała bo tak ma być, co innego żyć pod przymusem jakichś narzuconych z góry reguł, a co innego żyć w wolnym świecie, gdzie możesz robić co chcesz i mieć prawo wyrażać własne zdanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość druzyna A
To tylko ci sie wydaje, że tam wszystko jest niewolne, a u nas wszystko jest wolne. W Europie, w Polsce, równiez istnieją wpojone reguły. Idziesz do szkoły. Dlaczego? Ubezpieczasz sie. Dlaczego? Chodzisz na imprezy rodzinne. Dlaczego? Odwiedzasz babcię. Dlaczego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masakra z tymi ślubami
Idę do szkoły - bo jest to wymóg prawa, poza tym niewykształcony człowiek nie poradziłby sobie w dorosłym życiu, na imprezy rodzinne chodzę wedle własnego uznania, nikt mnie nie zamknie w więzieniu za to, że nie pojechałam na wesele kuzynki z 2 końca polski, babcię odwiedzałam, bo była mi bliska, a nie dlatego że tak wypada i inni tak robią ślubu brać nikt nie każe, jeśli poczuję kiedyś potrzebę wyjścia za mąż to tak zrobię, a nie dlatego że ludzie żyjący w konkubinacie są uznawani za margines społeczny, jakbyś żyła na zachodzie to pewnie uważałabyś że wszyscy polacy to alkoholicy i złodzieje samochodów, bo inni tak myślą, tzn że nawet gdybyś jakiegoś polaka poznała z miejsca byłby u Ciebie skreślony? a gdyby nagle modne stały się buty w babcinym stylu to też byś takie nosiła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość druzyna A
Źle mnie zrozumiałas. Myslę, że wcale nie jestem bardziej "modna" niz ty. Nosze dzinsy - ty nie nosisz? Nie nosisz tshirtów, topów, swetrów? Musialabys ruszyc sie z miejsca i pojechac gdzie indziej, zeby zobaczyc, że chociaz ci sie wydaje, ze jestes jedyna w swoim rodzaju - to jestes w zasadzie mniej wiecej taka sama jak wszyscy w miejscu, gdzie sie obracasz. Masz te same zasady moralne - przywiazanie do rodziny, potrzeba samodzielności finansowej. Moze nie nosisz butów takich, jakie stały sie modnie w tym sezonie - ale onuc też nie nosisz, prawda? Jestes wprasowana w model, jaki tu i teraz jest uznany za normalny. tak jak i kazdy. Jak ktoś sie tego modelu nie trzyma, to jest pakowany w kaftan. Tak było, tak jest i tak bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość druzyna A
I nie twierdzę, że cos sie robi, bo tak wypada. Tak samo jak ludzie w Arabii sAUdyjskiej nie robia tego czy tamtego, bo WYPADA. Robią tak, bo tak sie nauczyli, tak jest dla nich normalnie i dobrze. Ty też, choc pewnie myslisz, ze tak nie jest - masz wpakowane do glowy, od małego, że to , to i tamto jest ok, a to to i tamto nie jest ok. Myślę, ze przydałoby sie troche pokory. nie jestes lepsza, madrzejsza i bardziej swiadoma niż wszyscy inni. Masz swój punkt odniesienia, a nie jakis punkt odniesienia absolutny. Gdybys została inaczej ukształtowana przez swoje otoczenie, zachowywałabys sie całkiem inaczej. Na to nie ma mocnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masakra z tymi ślubami
no tak, ale temat dotyczy ślubów, nikt mnie nie wpakuje w kaftan tylko dlatego, że mam co do tego inne zdanie niż większość społeczeństwa, która twardo trzyma się zdania, że jak jest dziecko to musi być ślub, albo nawet bez dziecka po iluśtam latach bycia razem trzeba wziąć ślub bo tak wypada i co ludzie pomyślą jak się tego nie zrobi, to trochę obłudne...z kolei wychodzenie za mąż tylko z powodu ułatwienia sobie kwestii formalnych też jakoś mija się z celem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masakra z tymi ślubami
i nie wszystko jest kwestią wpływu środowiska, to prawda że otoczenie w którym żyjemy kształtuje nasz światopogląd, ale przecież też nie do końca, bo gdyby tak było wszyscy bylibyśmy tacy sami, a dlaczego czasem jest tak, że rodzeństwo wychowujące się w tych samych przecież warunkach różni się od siebie diametralnie pod względem poglądów, charakteru itp?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×