NARZECZONY I PRZYJACIEL

Witam mam poważny problem mam nadzieje że mi pomożecie.. Od lutego mam narzeczonego mamy plany na slub 2010 jednak problem zaczol sie od jakis 2 tygodni poniewaz poznalam pewna osobe z ktora zaczelam pisac prawie codziennie i czasami dzwonic traktuje go jako kolege ale nie przyjaciele bardzo go lubie i szanuje. wiedzial ze mam narzeczonego poniewaz bylam szczera od samego poczatku jednak ostatnio wyznal mi ze bardzo mu sie podobam i cos czuje do mnie . postanowilam sie z nim spotkac i powiedziec mu co o tym wszystkim mysle . Moj narzeczony wie ze mam kolege jednak nie jest z tego powodu zadowolony i nie zdaje sobie sprawy jak cala sytuacja wyglada. tylko teraz problem polega na tym czy powinnam miec takiego kolege czy jednak powinnam zerwac kontakt i sie nie odzywac jednak bardzo bym tego nie chciala... jak uwazacie co powinnam zrobic?? Bardzo prosze o pomoc pozdrawiam

kaska,jakbys byla tak super szczesliwa to bys nie wdawala sie w takie 'znajomosci',podejrzewam ze masz malo lat wiec jeszcze duuuzo przed Toba (facetow tez)

powinnas zerwac kontakt. Wczesniej czy pozniej on doprowadzi do tego ze zerwiesz ale kontakt z przyszlym moze niedoszlym mezem. zastanow sie na kim ci zalezy i dokonaj wyboru. Ja nie wierze w przyjazn damsko-meska jesli facet wyznaje ci takie rzeczy........

z autopsji.... jak nie zerwiesz kontaktu z "przyjacielem" ze ślubu nici...

Faktycznie masz racje jestem jeszcze mloda tylko widzisz latwo tak napisac zerwij kontakt jesli z jednej strony kochasz swojego narzeczonego a z drugiej strony chcesz mic znajomego z ktorym zawsze mozna porozmawiac...

problem w tym że kolega nie traktuje Cię tak jak Ty jego i wczęsniej czy później zawróci Ci w głowie :) na miejscu Twojego narzeczonego wrecz zażądałabym zerwania kontaktu z ty... "kolegą" :)

jeszcze zapomnialam dodac ze roznica wiekowa miedzy mna a tym kolega jest dosc duza (ponad 10lat) ze nawet chyba nie jest realne abym zwiazala sie z taka osoba .... czyli mam rozumiec ze uwazacie ze znajomosc z taka osoba jest nie realna i mam sie nie odzywac zapomniec??

10 lat to nie taka straszna roznica.....z czasem sie zaciera....... a kontakt..........wg mnie zerwac " kawał faceta z autopsji.... jak nie zerwiesz kontaktu z "przyjacielem" ze ślubu nici..." ZGADZAM SIE Z TYM co jest wyzej

kontaktu calkowicie nie da sie zerwac bo razem pracujemy ale coz musze wszystko przemyslec bo szkoda stracic takiego kolege ... a slub bedzie bo nie wyobrazam sobie przyszlosci bez mojego narezczonego przyszlego meza:) pozdrawiam wszystkikich i dziekuje za pomoc:)

moje zdanie na ten temat jest takie ze znajomego zawsze mozesz miec tylko musisz go uswiadomić o swoich planach z chlopakiem jak rowniez twoj facet powinien wiedziec o tym koledze zeby pozniej nie bylo krzywych akcji ... nie mozna zamknac sie w zyciu tylko na jedna osobe nic nie skresla to ze masz faceta to juz absolutnie nie mozesz miec kolegi...

tylko wlasnie miec znajomego porozmawiac sobie jest fajnie tylko on cos do mnie czuje i to jest problem... bardzo go lubie i szanuje nie chcial bym raczej zerwac z nim kontaktu i nadal nie wiem co mam zrobic :( nadal pisze i rozmawiam z tym kolega ale czy powinnam... pozdrawiam