jak to jest z tym zabezpieczeniem?

Z moja poprzednią partnerka uprawiałem seks bez gumek. Była bardziej doswiadczona odemnie, brała tabletki i była moja pierwszą. Teraz jestem z dziewczyną dla której to ja jestem pierwszy. Ona nie bierze tabletek wiec musimy uzywac prezerwatyw. I tu pojawia sie jedno pytanie-gdy w niej dochodzę nasienie zbiera sie w woreczku na szczycie gumki. Zwykle wtedy wyjmuje penisa i zmieniam gumke i "jadę" dalej. Nie trace w tym czasie ani na chwile wzwodu wiec niby wiekszego problemu nie ma. Niestety takie przerywanie na wymiane gumy nie jest zbyt ciekawe szczegolnie jesli dojde szybciej niz moja partnerka. Chciałbym wiedziec czy po wytrysku po prostu moge ruszac sie dalej i prezerwatywa nie peknie (bo przeciez bedzie napieta od zebranego nasienia) i czy moge po prostu pchac dalej az partnerka dojdzie i dopiero wtedy przed kolejnym razem wymienic gumkę?