Bolesne zerwanie...

Zaczęło się tak... Zakochał się we mnie pewien chłopak. Na początku żywiłam do niego ogromną niechęc, jednak widząc jak się stara postanowiłam dac mu szansę. Po jakimś czasie naprawde się w nim zakochałam, więc byliśmy parą. Po pierwszym dniu szkolnego obozu w którym uczęszczała moja i jego klasa powiedział że coraz lepiej nam się układa... Dwa dni później nie byliśmy już razem. Zerwał, mówiąc że nie wie co sie z nim dzieje, że muszę dac mu czas... Że nie dojrzał. Co ja mam zrobic żeby go odzyskac??;(( Błagam, doradźcie mi! Ja go kocham, poprostu nie wiem co się stało.. Przyjaźń, którą zaproponował mi nie wystarcza.. Niecierpliwie czekam na odpowiedzi.. O które bardzo was proszę.. Jestem bezradna..

tacy są faceci

Wielkie dzięki za pomoc ;/

zakochał się w innej :> przyjaźnij sie z nim, to wróci do Ciebie. nie rób mu wyrzutów, nie płacz, nie złość się - przyjaźnij, uśmiechaj, bądź wesoła, dużo rozmawiaj, żartuj i będzie wszystko ok! :)

Ja bym na Twoim miejscu dala sobie spokoj. Gdyby mu naprawde zalezalo to by z Toba nie zerwal...

smutaśna-> dam Ci radę, po pierwsze od razu widac ze chlopak ma naście lat.. poprostu gdy bylas dla niego niedostepna biegal staral sie, moze tez troche nie wierzyl ze moze mu sie udaac, wtedy wszystko gralo, jednka gdy Ci zaczelo zalezec poprostu stchorzyl i zerwal( mam nadzieje ze nie przez smsa jak moj byly chlopak kiedy mialam tez troche mniej lat..) tez mu zalezalo, a potem powiedizal ze bedziemy sie kolegowac, facet dorasta pozniej.. nie przejmuj sie, jesli mu zalezy to dojdzie do tego ze jestes kims waznym i znowu zacznie sie starac. Wazne zebys teraz nie plakala, nie przekreslala tego, badz koloezanka ..a zobaczysz ze bedzie dobrze.