Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość A-laska

Jak wyglądały Wasze zaręczyny?

Polecane posty

Gość A-laska

Jestem tego bardzo ciekawa. Chodzi mi zwłaszcza o to, czy była to niespodzianka czy zaplanowane zaręczyny z rodzicami?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laparisienne
W moim przypadku miały być zaplanowane ale niestety nic z tego nie wyszło gdyż mój ukochany miał wypadek jadąc do mnie. Naszczęście wyszedł z tego bez szwanku a oświadczył sie kilka dni później tym razem już bez zapowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoda88888
A moje zaręzyny były spieprzone przez teściową;p dużo by było o tym pisać, a te zaręczyny oficjalne były przecież dla naszych rodziców organizowane...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moje byly tak zwariowane ze nigdy ich nie zapomne. bylo troche smiechu wczsniej a potem olbrzymie wzruszenie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eh to byla piekna chwila :) w moim przypadku to bylo totalne zaskoczenie, tzn powoli rozmawialismy juz o slubie, nawet bylismy na paru potencjalnych salach :P to bylo 12 wrzesnia 2008, dzien po mojej pierwszej, zdanej poprawce :P w tym samym dniu tez po raz pierwszy oddalam krew, ogolnie bylam slaba ale zadowolona :P po oddaniu krwi, pojechalam do Grzesia na obiad i odpoczac :) a tam czekala mnie niespodzianka, moj kochany Grzesiu i sliczny pierscionek z brylancikiem :) zareczyny byly po ponad 4 latach zwiazku, a slub bedzie 7.08.2010, po 6 latach zwiazku :) a jak u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laparisienne
my zaręczyliśmy się kilka chwil przed północą w sylwestra 2008:) było pięknie pod niebem rozświetlonym fajerwerkami i w gronie najbliższych przyjaciół... byliśmy wtedy parą od półtora roku a ślub planujemy na pażdziernik 2010

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okularnica....
U mnie niespodzianką był jedynie termin i forma, bo samych zaręczyn się spodziewałam. Byliśmy tylko we dwoje, narzeczony coś tam zaplanował, al epogoda pokrzyżowała plany i wyszło bardzo spontanicznie i pięknie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mój Mąz, który ma pracę wyjazdową napisał mi z powrotu do domu smsa, ze ma dla mnie niespodziankę... jakoś źle znosiłam to rozstanie w tym momence i pomyslałam, ze to coś \"na osłodę\" i... w ogóle nie zaskoczyłam o co chodzi! Wrócił, pojechalismy do Jego Rodziców na weekend (których jeszcze nie znałam - to 300 km dalej) wrócilismy do domu wieczorem a rano... budze się, mojego A. nie ma (wiedziałam że pojechał po \"niespodziankę\", ale byłam pewna, ze to jakaś pizza, może róża na \"dzień dobry\") a mój Ukochany wrócił i zapytał mnie czy chcę iść sie ubrać, czy już ma dać mi niespodziankę. A ja słuchajcie w tej koszuli nocnej, siedłam zaspana nałóżku, włosy wołające o pomstę do nieba i odrzekłam romantycznie: oszalałeś? czekam już dwa tygodnie (bo tyle Go nie było) i jeszcze każesz czekac mi kolejne pół godziny? nigdzie nie idę - dawaj ta niespodziankę bo nie wytrzymam! No i... wyszedł do kuchni wrócił z bukietem kwiatów, na kolano i ... usłyszałam: \"może pomyślisz, ze to zbyt wcześnie, ale chcę Cię zapytać, czy spędzisz ze na resztę życia?\" No cóż.... śmiejemy się teraz z tego do rozpuku, bo nie wiem czy ktoś miał takie oświadczyny z podobna do mojej \"fryzurą\" i w podobnej \"kreacji, ale nie oddałabym ich za żadne inne. Dlaczego? Dlatego, ze były NASZE :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) a mys obie pojechalismy na wycieczke do Turcji odpoczac i sie opalic jeszcze przed zima:) bylismy ze soba 8 miesiecy?? no i bylo cudownie...w pokoju hotelowym po czulosciach uslyszalam jak to bardzo mnie moj obecny maz kocha jak sie dobrze nam razem zyje i spod poduzki wyciagnal pudeleczko a w nim pierscionek:) slub wzielismy po 1,5 roku znajomosci:) jestem bardzo szczesliwa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna koala
u nas bylo z zaskoczenia. luby miał do mnie przyjechać na pierwszy dzień świąt Bożego Narodzenia, ojciec miał go podwieźć bo jednak zima, śnieg, a mieszkali w innym mieście, no to od razu mówię że w takim razie zostaną na kawę i ciasto świateczne. "OK, zostaniemy". No i jak tylko weszli, to od razu luby na kolana, pierścionek, czy zostane jego żoną... mi się nogi ugięły, moi rodzice stali jak slupy soli z rozdziawionymi gębami... no i tak wyszło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylek_85
Nasze zaręczyny odbyły się 25.12.2007 (po 4 latach związku) były one zaplanowane. Moje kochanie, zorganizował spotkanie z (rodzicami moimi i swoimi) i przy nich uklęknoł i zapytał czy zostane jego żoną oj pięknie było, byłam taka zwruszona ze aż reszty dnia dokładnie nie pamiętam ;) początkowo ustaliliśmy date na 13.06.2009 (nasze równe 5,5 roku) no ale musieliśmy przesunąć no i nasza data to 26.06.2010 ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×