zdradzil to juz nie bedzie? sama zdradzalam i wiem ze to niemozliwe

Nie ma sie co oszukiwac, ze jak ktos zdradzi to sie opamieta, zroumie i robic tak wiecej nie bedzie. W tym obszarze ludzie dziela sie wylacznie na 2 ,za to bardzo proste kategorie: 'zdardzajacy' i ci' co nie zdradzaja'. Sama zdradzalam zawsze, to jest silniejsze, nie da sie z tym wygrac. Obiecujesz przed samym soba , ze juz nie bedziesz, ale jak przychodzi co do czego i machina juz ruszyla, za zadne skarby sie tego nie powstrzyma. Wszyscy, doslownie bez wyjatku ,moi znajomi, ktorzy zdradzili, robili to ponownie i z coraz mniejszymi wyrzutami. Mowie to z pelnym przekonaniem: jesli macie taka sytuacje, ze ktos was zdradzil to wyzbyjcie sie wszelkich nadziei i naiwnosci, ze to ostatni raz.

schizofrenia to sie nazywa

Gadanie. Zdradziłem kiedyś raz moją dziewczynę i potem już ani razu tego nie zrobiłem. Dodam, że powody do zdrady miałem, ale nie będę o tym pisał.