Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mam taakie pytaanie

Dlaczego chrzcicie dzieci?

Polecane posty

Gość LADY DIOR
Żeby to chociaż chrzcili Ci co chodzą do kościoła!(praktykujący) A to chrzczą wszyscy jak leci :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pachnę brzozą
człowiek ma wolną wolę?????????????????? a niepełnosprawny, z porażeniem mózgowym, z afazją też ma wolną wolę? widzicie, klepiecie bzdury z biblii nawet się nad nimi nie zastanawiając.... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój ma 2 lata i jeszcze go nie ochrzciłam, bo mój mąż jest niewierzący i nie chce, a ja mam wątpliwości czy to zrobić. Nie chodzę do kościoła chociaż jestem osoba wierzącą, ale czy te cyrki są nam potrzebne? mój mąż na przykład ma pretensje do rodziców że go ochrzcili. Z tym się zgadzam, że rodzice nie powinni decydować za dziecko, z drugiej jednak strony to kiedyś też może mieć pretensje że się nie ochrzciło jak będzie się chciało hajtnąć i nie będzie miało sakramentów. Sama nie wiem co lepsze... :-|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nietrafiony prezent
ja nie mam pretensji do moich rodzicow o to, ze mnie ochrzcili i sadze, ze ja rowniez ochrzcze swoje dzieci, oczywiscie pozniej same zdecyduja w jakiej wierze zostana, a moze zechca byc ateistami, ale jesli ktos jest niewierzacy to mysle, ze fakt iz jest ochrzczony nie bedzie na nim ciazyl, przeciez i tak w to nie wierzy, natomiast jesli zdecyduje sie na bycie katolikiem, a w dziecinstwie nie otrzyma chrztu, potem komunii to bedzie juz problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pachnę brzozą
powiem wam dlaczego chrzcicie: bo sąsiad chrzci, bo kuzynka chrzci, bo wszyscy chrzczą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam taakie pytaanie
No tak, ale po co tak szybko chrzcic dziecko?! Ile Jezus mial lat, kiedy zostal ochrzczony? A tu jakis wyscig szczurow. Im szybciej, tym lepiej :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LADY DIOR
Jakie prowokejszyn??? Normalne,interesujące, proste ale i głębokie pytanie ktoś zadał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo jako rodzic mam do
ty to tak widzisz - bo nie jesteś osobą wierzącą. ja to widzę inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prowokejszyn jak nic
pachnę brzoza - idź walnij kielona na uspokojenie i przestan pierdolic farmazony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pachnę brzozą- kobieto co się wtrącasz w czyjeś życie nie masz innego zajęcia tylko zakładasz takie topiki ??? co cię to interesuje kto jak w jakiej wierze postępuje to jest jego indywidualna sprawa! zajmij się sobą a nie wypisuj takich rzeczy i nie prowokuj innych, masz coś do katolików to zadawaj się z innymi... to tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bronisława
Nie wiem, po co ta dyskusja. Jak ktoś nie chce, niech nie chrzci. Jak ktos chce - niech chrzci. Ja osobiście jestem przekonana, że jakbym ja nie zostaa ochrzczona, to mój tato by sie obawiał, ze pójde o piekła. Bo nigdy nic nie wiadomo :P Wiec na wszelki wypadek lepiej ochrzcić. Zresztą o co chodzi wlasciwie? O sam fakt chrztu, czyli polania wodą? Czy o przekazywanie wlasnych przekonan? Bo wydaje mi sie, ze sie miesza te dwie rzeczy. Przyjecie innej religii to nie zmiana narodowości. Nie trzeba sie wypisywac z koscioła. W czasie chrztu nie wypala się pieczeci na czole. Jak sie zdecydujesz, że nie wierzysz - to idź, nikt cię nie bedzie trzymał na siłę. A ze jestes gdzies tam w ksieżej kartotece? To co? A jeśli problemem jest dla niektórych, ze przekazuje sie dziecku swoja wiare - a jak to ma wygladać? Cała rodzina dajmy na to odmawia modlitwy przy stole, a dziecko na ten czas jest odsyłane do innego pokoju? Ukrywa sie przed nim koszyk wielkanocny,a w niedzielę mowi, ze tato z mamą ida na tańce? Dziecko zyje tym, czym zyja jego rodzice, wiec jak rodzice są wierzacy, to dziecko tez tym jakos nasiąknie, prynajmniej dopóki nie rozwinie własnej tozsamosci. I czy ochrzczone, czy nie - nie ma tu nic do rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pachnę brzozą
odpowiedz godna katolika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Troche mnie śmieszą argumenty typu " to moje dziecko, ja je wychowuje, więc mam prawo robić co zechce". Dzieci to przecież autonomiczne istoty a nie pieski do tresuty. Mi chrzes namieszał w życiu na długie lata, moja mama zawsze wychowywała mnie właśnie w wierze. Chyba dopiero po 20 dotarło do mnie,że mój ateizm to nie powód do wstydu i nie musze z tym walczyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sztuka terria
1234 itd, a jak dziecko spotka na swojej drodze kogoś innego wyznania to będzie szybko "nadrabiał", żeby przejść wszystkie wymagania? To bzdury co piszesz. Dziecko sie chrzci z innych powodów. NIe będę powtarzać z jakich, bo to nie ma sensu. A jak ktoś ich nie rozumie to niech nie chrzci i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nietrafiony prezent
zreszta nie ma sie co oszukiwac, zyjemy w takiej kulturze w jakiej zyjemy, ponad 90% z nas ma sakramenty, i ponad 90% bierze sluby koscielne, nie chce zeby moje dziecko potem bylo w jakis sposob napietnowane spolecznie tylko dlatego, ze nie otrzymalo sakramentow. I nie gadajcie, ze liczy sie dla mnie tylko opinia innych, dzieci w szkole potrafia byc okrutne i nie chcialabym narazic swojego dziecka na szykanowania. Ja do tej pory mam w pamieci chlopca ktory chodzil ze mna do klasy w podstawowce i byl swiadkiem jehowy, powiem wam ze nie mial latwego zycia :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość astree
Ja też miała pretensje do rodziców że mnie ochrzcili :P Ale niedawno wypisałam się z kościoła, bo uważam że katolicyzm, podobnie jak inne religie, uwłaczają ludzkiej inteligencji :) Ale jak ktoś wierzy w bajki i łatwiej mu się żyje jak wierzy że kiedyś bozia go przygarnie, to niech sobie dziecko chcrzci :P Jak dziecko będzie mądre to szybko załapie o co chodzi i się wypisze z tego interesu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bronisława
pachne brzozą - boski nick :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla ciebie iluzją jest moje zycie, a dla mnie widze ze twoje jest mżonką tylko jeszcze jedno, kierujesz rozmowę na temat, w którym sednem sprawy jest ze ty i tylko ty masz racje, a musisz kochana pamiętać, ze ile jest ludzi tyle sposobów na zycie i pogladów i nigdy nie bedzie tak, ze to co ty wymyslisz bedzie prawda i jedyną racją, a prowokacją i krzykiem nic nie zdziałasz... rzeczywiscie nie mamy o czym rozmawiać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prowokejszyn jak nic
ta dyskusja nie ma sensu. ide stad 🖐️ :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nietrafiony prezent
zreszta jako katoliczka mam prawo ochrzcic dziecko, i dokladnie tak jak ktos wyzej napisal, jak ide w niedziele do kosciola to mam powiedziec dziecku ze ide na zakupy i nie brac go ze soba, bo jeszcze nasiaknie moja religia wbrew sobie ? dla mnie to smieszne, kiedys samo zadecyduje kim bedzie, ale teraz jesli ja i moj partner jestesmy wierzacy, chodzimy do kosciola, obchodzimy boze narodzenie wielkanoc itd. to dlaczego mam z tego wykluczac moje dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość astree
A tak na marginesie, jeśli nieochrzczone dziecko kiedyś będzie chciało wziąć ślub kościelny, to chyba załatwienie chrztu, komuni, bierzmowania i czeg tam jeszcze nie będzie w jego oczach takim strasznym problemem? Bo jeśli byłoby to problemem, tzn. że jednak dupa nie katolik ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ze ile jest ludzi tyle sposobów na zycie i pogladów i nigdy nie bedzie tak, ze to co ty wymyslisz bedzie prawda i jedyną racją, a prowokacją i krzykiem nic nie zdziałasz... - dokładnie tak jest. A jak ktoś chce zrobić rewolucję tu na forum to powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem dzis mega wkoorviona
To nieochrzczone dziecko nie ma prawa zasiasc do stolu wigilijnego?! Co za bzdury i glupoty tu piszecie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bronisława
Ma prawo, ale co niektorym tu nie podoba się, że dziecku się "wciska" swoje swiatopoglądy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość etam
Nie wiem, co jest śmiesznego w stwierdzeniu, że to moje dziecko i ja je wychowuję. To jest po prostu fakt, a nie temat do rozważań. Czy uważasz, ze dziecku nie należy przekazywać żadnych wartości, bo może w przyszłości uzna, że lepsze są inne? Jeżeli jakaś rodzina zawsze w niedziele je rosół to ma się ukrywać przed dzieckiem, żeby przypadkiem nie uznało, że to jakiś rytuał? Czy może maja bez jedzenia czekać aż dziecko dorośnie i zdecyduje, co chce w niedzielę na obiad? Puknij sięw głowę, zanim coś takiego napiszesz. I widać, że nie masz dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nietrafiony prezent
zaraz zaraz to wy obchodzicie wigilie? jesli jestescie niewierzace to raczej nie powinnyscie celebrowac takich swiat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość etam
dopiero zauważyłam, że bronisława pisze to samo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
etam, dobre :) pisza tu młode, niedoswiadczone zyciowo osóbki, które mysla ze urodziły sie po to zeby zawojować swoimi pogladami swiat, no i zgarnąc rzeszę naśladowców jeszcze pare latek, kilka porazek i niepowodzeń w dorosłym zyciu i wszystko wróci na swoje miejsce, no a ich miejsce zajmą kolejni młodzi-niepokorni - tak jest i było no i nikt tej kolei rzeczy nie zmieni... tak to juz jest ze bunt i chęć zaznaczenia swojego "najmądrzejszego" i "jedynego prawdziwego" zdania jest cechą młodego, wchodzacego w dorosłe zycie człowieka, a resztę i tak zweryfikuje zycie... bo dorosłe zycie nie polega na krzyku i tupaniu nóżkami jak nie wychodzi, tylko niestety, ale trzeba zrozumieć ze istnieja jeszcze inni i to niekoniecznie gorsi od nas ludzie mozna to okreslić takim słowem jak POKORA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ola1111111
a mnie śmieszą ludzie którzy wokoło głoszą swój ateizm i plują jadem na ludzi wierzących a gdy zbliżają sie święta np Boże Narodzenie to pierwsi biegną do sklepu kupować drogie prezenty, karpie, stroja swoje domy,mieszkania w różne swiateczne ozdoby nie mówiąc juz o choince Dla mnie to jest śmieszne i zakłamane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia67845
dlaczego Ochrzciłam dzieci???- Bo chce im przekazać wiare i miłość do Boga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×