Dlaczego chrzcicie dzieci?

wiec musisz kierowac dzieckiem a ono jak bedzie chcialo to pojdzie swoja droga

Matka mężatka - problemu nie będzie. Dziecko może wziąć ślub jednostronny, albo przyjąć sakramenty przed ślubem. Tak zrobiła moja bratowa. Przeszła nauki, a potem na jednej mszy przyjęła chrzest i bierzmowanie. Ja jestem niewierząca i dziecka nie ochrzciłam. Ale całkiem możliwe, że to zrobię, ojciec małej jest wierzący. Jeśli wyrazi chęć ochrzczenia dziecka, nie będę się sprzeciwiać. Jestem ochrzczona, chodziłam na religię i jakoś mi to nie zaszkodziło.

ja byłam ochrzczona przyjełam pierwsza komunie potem było bierzmowanie i na tym koncza sie sakramenty jakie przyjełam i wiecej ich nie bedzie....do koscioła nie chodze...natomiast w Boga wierze i często sie modle..czy swoje dziecko pozwole ochrzcić nie wiem bo jeszcze go nie mam ale na dzien dzisiejszy mowie nie i wiem ze nie pozwole na to zeby jako dziecko przystapiło do I komuni.... zastanawiacie sie pewnie dlaczego otóż juz wyjasniam... Śkubu kościelnego brac zamiaru nie mam bo uważam ze przysieganie w kosciele przed facetem ubranym w "sukienke" miłosci, wiernosci i uczciwosci jest bez sensu...lepiej to pokoazac swoimi czynami i zyciem...poza tym nie potrzebne mi jest robienie cyrku z uczucia i wydawania kupy kasy na sukienke welon kwiaty itp. poza tym ślub kościelny nie ma żadnego praktycznego zastosowania w porównaniu do ślubu cywilnego, który potem ułatwia chociażby rozliczanie sie z podatku. Do kościoła nie chodze dlatego ze duzo rzeczy mnie razi niby msza świeta i przyjecie komuni jest Na pamiatke ostatniej wieczerzy ("Jezus w trakcie ostatniej wieczerzy powiedział "To czyńcie na moją pamiatke")ale to zbieranie pieniedzy do koszyczków to na co ma byc? Poza tym skoro Bóg jest wszędzie jak uczą księża na religii i przewijają to zdanie w kazaniach to na cholere budować okazały budynek, w którym niejednokrotnie jest tyle złota ze az razi po oczach a "ciało Chrystusa" podawane podczas komuni jest przechowywane w tabernakulum wykonanym również ze złota? Jezus swoich uczniów inaczej uczył. Dlaczego nie ochrzczę swojego dziecka otóż dlatego żeby mogło samo zdecydować jaką religie chce wyznawać. Dlaczego nie pośle do I komunii? bo w dzisiejszym świecie I KOMUNIA NIE JEST PRZEZYCIEM RELIGIJNYM a liczą sie tylko prezenty. natomiast ja uważam ze to powinno byc cos wiecej...ostatnio byłam na komunii i wyobraźcie sobie ze dopiero teraz jako dorosła kobieta zrozumiałam powage tego sakramentu..... Poza tym ja uważam ze wiara i miłość do Boga jest w sercu i nie musze jej wystawiac przed nikim na pokaz.

Xeri mądrze piszesz )- ja osobiście znam osoby które jeszcze pare lat temu śmiały sie z religijności innych a teraz po życiowych porażkach sami chodzą do kościoła i jeżdżą na pielgrzymki i dookoła mówią jacy byli głupi że nie dostrzegali Boga w życiu

dywagacje na temat ile kto ma ----> Podpisuję się pod Twoimi słowami obiema rękami.

ale wiecie co autorka i inne dziewczyny ktore tu tak deklaruja swoj ateizm, nie odpowiedzialy mi na pytanie, czy obchodza chociazby Boze Narodzenie?

ktoś napisał "Dorośnie to zadecyduje czy w tej wierze zostanie." to tak jakby nie uczyc dziecka mowy, bo poźniej zdecyduje czy chce mowic po polsku czy po japonsku. W ogole ta dyskusja jest bez sensu z tego powodu, ze poprzez chrzest dziecko dostaje Ducha Świętego, a Wy mylicie pojecia. Jesli dla Was chcest to jest sprawa czysto teoretyczna, to najlepiej spadajcie z kosciola raz na zawsze, bo nikt takiego luja, pseudo chcrzescijanina w kosciele nie chce!

Ja nie pluje jadem w katolików. Pisze po prostu z własnego doświadczenia bo jestem takim dziekiem- ochrzczonym bez własnej zgody. Można wprzekazywać wiarę, tradycję, kulturę ale też zostawić jakiś wybór. Sakrament chrztu wydaje mi się o wiele piękniejszy jeśli przyjmują go osoby świadome. Ja nie podziękowałam mojej mamie nigdy za to, że mnie ochrzciła więc nie jest powiedziane, że Wasze dzieci to zrobią

Miss Z. a nie pomyslalas, ze nie doczekalabys w zdrowiu i szczesciu tych doroslych czasow kiedy chcialabys zadecydowac o chrzcie, gdyby Duch Święty nie mial nad Twoim marnym jestestwem opieki??

przez chrzest jest zmywany grzech pierworodny.... to po to jest chrzest a nie do otrzymania ducha świętego...niestety ale wiekszosc kobiet współczesnych zachodzi w ciąże podczas sexu (mały odsetek podczas podczas on vitro) zadna wiatropylna nie jest wiec dziecko rodzi sie z grzechem pierworodnym jedyną osobą pozbawioną grzechu pierworodnego był Jezus, którego matka była ZAWSZE DZIEWICĄ.

o czym Ty chcesz zreszta decydowac? to czy Bóg przyjdzie do Twojego marnego zycia, to jest Jego wola, a nie Twoje zadecydowanie. Za kogo Ty sie w ogole uwazasz??

bloker:D i to ateiści plują jadem:D widzisz Duch Święty to kwestia wiary. Jeśli masz jakieś dowody na jego istnienie to chętnie je poznam:)

dywagacje nie masz racji Maryja tez była bez grzechu pierworodnego.

"Biblia (zarówno Stary i Nowy Testament) nie zawiera nakazu chrztu niemowląt czy dzieci. Z najstarszych zachowanych dokumentów wiadomo, że obrzęd ten został określony przynajmniej w III w n.e. Według Nowego Testamentu, Jezus Chrystus podjął decyzję o chrzcie sam w wieku około 30 lat (wówczas mężczyźni stawali się pełnoletni mając lat 27). Część kościołów chrześcijańskich dokonuje wyłącznie chrztu osób, które osiągną wiek świadomy. Wiek 'świadomości' również pozostaje w wielu wyznaniach chrześcijańskich przedmiotem nieokreślonym czego przykładem jest gdzieniegdzie chrzczenie również osób w wieku 10-14 lat. W ewangelicznych kościołach protestanckich do przyjęcia chrztu uprawnia doświadczenie osobistego nawrócenia." I wszystko jasne trzeba tylko znaleźć taki kościół ktory bedzie akceptował przyjecie chrztu w wieku świadomym.

dywagacje - a nie uwazasz, ze ten caly grzech pierworodny to bzura? dlaczego Maryja mialaby byc lepsza od wielu porzadnych kobiet na swiecie, i dostac przywilej urodzenia bezgrzesznego dziecka? i czy naprawde Bog uznalby dziecko bez chrztu za grzesznika?

dywagacje - a nie uwazasz, ze ten caly grzech pierworodny to bzura? dlaczego Maryja mialaby byc lepsza od wielu porzadnych kobiet na swiecie, i dostac przywilej urodzenia bezgrzesznego dziecka? i czy naprawde Bog uznalby dziecko bez chrztu za grzesznika?

no tak i cała jej rodzina ale dlaczego? do jej matki tez przyszedł duch śwety i powiedział poczniesz i urodzisz córke zeby ona mogla poczac i urodzic syna ktory bedzie zbawicielem? Jest uznane ze Maryja była bez grzechu pierworodnego no bo co Matką Boga miała być kobieta, która tez jest obciążona grzechem? To by przecież prowkowało pytania a wiara rzymsko-katolicka nie lubi pytan.

Mnie sie nie chce Ciebie nawracac to po pierwsze i nie mam ochoty Tobie udowadniac czegos co jest oczywistym. Zreszta mija sie to z celem, jesli ateisci ochodza od malpy. Widzisz, to ze ktos zionie jadem, to znaczy jedynie tyle, ze ma w sobie emocje, broni pazurami czasami wiary, a nie dusi je w sobie aby fałszywie pokazac sie swiatu.

nie uważam ze to bzdura dlatego ze według mojej wiary każdy człowiek rodzi sie z grzechem pierworodnym...możecie mnie oskarzyc o herezje ale nie uwazam tez ze Maryja była bez grzechu pierworodnego...natomiast uważam ze jako zawsze dziewica mogła urodzic dziecko bez grzechu pierworodnego ale omineło ją wiele przyjemnosci (taki zarcik dla rozładowania napiecia;p)

bloker, a kto tu niby zionie jadem? caly czas przyznaje, ze chcialbym wierzyc, a nie potrafie - ale wierzyc w Boga, madrzejszego od ludzi, ktorzy tysiace lat temu napisali gruba ksiege, a nie sadyste, ktory moje dziecko potepi za to, ze nie chcialam facetowi w sukience zaplacic za pokropienie dziecka woda

te verde Bog wybral kobiete, teraz bedziesz dyskutowala dlaczego Maryja a nie Zofia? Nie zadawaj takich pustych pytan.

nie ma co dyskutować na temat wiary.są ludzie wierzacy i nie i jedni drugich nie przekonaja do swoich argumentow.ja jestem osoba wierzaca,ochrzcilam moje dziecko bardzo szybko.chce wychowac je w wierze katolickiej.jesli w przyszlosci zdecyduje, ze nie chce dalej zyc jako chrzescijanin, chrzest w niczym mu nie przeszkodzi

wiecie co abstrahując od tematu powiem wam ze jak czytam wypowiedzi na tym temacie to was zagorzałych praktykujących katolików zrozumiec nie umiem..Powinniscie brać przykład z Jezusa on gromadził przy sobie ludzi różnych wyznań nikomu nie narzucał swojej wiary... Jan Paweł II prowadził dialogi z wyznawcami różnych religii również nikomu nic nie narzucał...Matka Tersa z Kalkuty opiekowała sie trędowatymi nie tylko tymi wierzacymi w "jej" Boga... prawda jest taka,że Bóg jest tylko jeden czy on sie nazywa Jahwe Jezus Allach czy jeszcze jakos inaczej to nie ma znaczenia.... co do ateistów ich tez nie nalezy potępiać...w koncu Bóg jest miłosierny i wybacza nawet najwiekszym grzesznikom, którymi niekoniecznie są osoby zaprzeczające jego istnieniu....

Bo chcę go wychować w mojej wierze. buddysta wychowuje dzieci w swojej, Muzułmanin w swojej, Żyd w swojej,protestant w swojej, czemu niby ja nie mogę? :) wybierajac swoja wiare nie robie sobie samemu krzywdy, tak wiec dla dziecka tez chce dobrze :) czemu mam mu wiary nie przekazać? wg mnie niezaleznie od wyznania przekazanie wiary dziecku to jedno z wazniejszych zadan..co potem dziecko zdecyduje, to jego sprawa, ale ja czuje sie w obowiazku dac mu podstawy Dziwne pytanie...

padlinka a więc małpujesz :) wyznawców innych religii, sąsiadów, wszystkich czy jest coś , co robisz, bo sama tego chcesz? :) wątpię

padlinka przekazujesz swoją wiarę autonomicznej jednostce :) globalna wersja twojego zachowania to inkwizycja :)

http://pl.wikipedia.org/wiki/Chrzest poczytajcie sobie... tak naprawde wiekszosc religii chrzest stosuje nie wazne jest czy zostanie sie ochrzczonym w religii rzymskokatolickiej czy bedąc swiadkiem jechowy....zobaczcie ze na 22 wymione wyznania tylko 9 "wymaga" chrztu niemowląt. Natomiast z tych 9 tylko 5 wyznan uwaza ze chrzest jest konieczny do zbawienia....natomiast biorąc pod wuage wszystkie wymienione wyznania 12 uważa ze chrzest jest konieczny do zbawienia...

Zdumiewa mnie reakcja przeciwników chrzczenia Nie rozumiem tego.... Gdyby moje dziecko porwał kapłan złego M\'Zimu kropiąc je krwią antylopy i przysięgając potem, że nie jest dziecko chrześcijańskie lecz wierny wyznawca Złego M\'Zimu – to pokropkiem krwią bym się nie przejmował – bo ja nie wierzę w Złe M\'Zimu... Jeśli ochrzczone dziecko nie wierzy w Boga to dla niego ten obrzęd nie ma żadnego znaczenia, bo według niego Boga nie ma i całe to chrzczenie to tylko kropienie wodą! No, ale skoro ktoś niby niewierzący się tym przejmuje to jednocześnie przyznaje, że chrzest ma jakąś moc, która wpływa na jego życie - ergo uznaje istnienie Boga.

do poprzedniczki-swietnie to wyjasnilas.zupelnie sie z Tobą zgadzam

o widze ze tamat dalej sie ciągnie :D szybka_odpowiedź ---------> swietna riposta dla tych "zagorzałych" przeciwników chrztu - o co tyle szumu za zwykłe pokropienie woda--> utrata jakiejś godności, chyba nie.... jako niemowlak po tysiąckroć ja tracili gdy mamusia wycierała zafajdana d*pcię :) bronią czegoś czego sami i tak do końca nie rozumieją