Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mały biały miś

Poród w CZęSTOCHOWIE

Polecane posty

Według mnie zawsze wiedzieć więcej i iść z właściwym nastawieniem, niż być zaskoczonym. Wiadomości z "pierwszej ręki" zawsze są w cenie- te dobre jak i złe;) Piszcie jak tylko coś Wam się przypomni i będziecie miały ochotę podzielić się doświadczeniami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajka030
a ja zaczynam się martwić tym brakiem rozwarcia i zamkniętą szyjką. już po terminie a u mnie skurczy już nie ma, jedynie co to pobolewa mnie podbrzusze tak od jajnika do jajnika jakby ciągnięcie, wydzielin, czopów żadnych. A nie chcę skończyć na wywoływaniu wielo-godzinnym albo dniowym, cc też nie chce. Czyżby ten feneterol mnie tak bardzo zakonserwował :(. Mam nadzieje że się zmieni i 18 akcja się zacznie i synuś będzie już ze mną bo to ten drugi termin. Oszaleje chyba teraz z niepokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaslugujemy na szacunek
Kochane kobietki dziewczyny matki serdecznie zapraszam Was na moj sennik i imiennik> Dzis o imieniu: Zofia oraz interpretacja snow m.in.: oaza, obawa, obcas, obejmowanie, obietnice Bede rowniez bardzo wdzieczna za kazdy klik w reklame na moim blogu. Kazdy taki klik sie liczy i jest wazny:)) najcieplej zapraszam!:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kajka030 nie martw się u mnie sytuacja jest identyczna...czekamy do wtorku i będzie decyzja co dalej, tez mnie boli podbrzusze i dodatkowo dzisiaj jeszcze mnie krzyż boli może to powoli przepowiada grubsza akcję...też nie chce iść na wywołanie mam nadzieję , że moja Malutka sama będzie chciała wyjść bez żadnych wspomagaczy:( i jak gdzie będziesz rodzić??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajka030
dajgi87 ja w czwartek mam się zgłosić do szpitala aby mnie przebadali i zdecydowali czy coś się dzieje i zostaje czy jeszcze mogę iść do domu. Mój gin zasugerował mi abym pojechała na Parkitkę ale przecież wcale nie muszę, ja skłaniam się do tego Mickiewicza ale jak znam siebie to decyzję ostateczną podejmę i w danym dniu. Nie wiem czy to dobrze ale wczoraj późnym popołudniem pojawiła mi się galerowata przezroczysta wydzielina więc może coś dobrego się tam będzie działo. Kolejna wizytę mam na pn. 18.03 i wtedy podejmie decyzje co robimy gdyby mnie wypuścili z tego szpitala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kajka030 heheh ja też miałam wczoraj coś takiego galaretowatego więc może razem trafimy na porodówkę:) narazie dzisiaj jest spokój, wiercioch daje o sobie znać, więc myślę, że nie jest jej tak tam źle. Ja tez się jeszcze waham co do szpitala to czekanie może człowieka wykończyć:( Pocieszajmy się tym, że jesteśmy już bliżej niż dalej i niedługo będziemy miały Nasze Maluszki przy sobie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajka030
Dajgi87 a brzuch ci się obniżył już? Bo mnie może troszkę, ale synka czuję bardzo wysoko jeszcze tak jakby na żebrach sobie polegiwał :). Co do wiercenia to mój ma różnie raz spokój że się martwię A raz jakby wyskoczyć chciał. Wczoraj nie mogłam przez to zasnąć bo mu się zachciało kilkanaście "długości przepłynąć" ale ja uwielbiam jak tak się wierci bo nie muszę się wtedy martwić. A ty na kiedy masz dokładnie ten termin? Ale tak czy inaczej i tak już nie wiele dni zostało i będę go mogła przytulić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kajka030 obniżył mi się bo dużo lepiej mi się oddycha:)tak to zadyszka na calego przy zwykłej rozmowie o chodzeniu już nie wspomne...lekarz mi powiedział, że głowka jest już nisko no ale szyjka narazie nie chce współpracować:(chyba, że już coś się dzieje tylko ja o tym jeszcze nie wiem :)na ostatniej wizycie lekarz trochę mi poruszał tą szyjką ból straszny ale czy to pomoże to się okaże we wtorek jak dotrwamy ja też jak czuje Małą jak się wierci to jestem dużo spokojniejsza bo wiem, że nic sie nie dzieje strasznego. Wczoraj tez miałam z nią maraton przez 2 h nie wiem co robiłam ale odbijała się od pęcherza i tak wkoło o innych ruchach tzw "obcego" :) już nie wspomnę:) damy rade trzeba się wspierac i nie denerwować choć to trudne, wszyscy dookoła mówią żeby odpoczywać, bo to ostatnie chwile ale psychika robi swoje niestety :( stresuje mnie jeszcze ten szpital ;/ a masz takie bole z krzyża czasami??mnie dzisiaj jeszcze brzuch co chwila twardnieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anias87
Dziewczyny ja mam takie same objawy jak wy. Ja co prawda mam jeszcze 2 tyg ale czuję że będzie to w tym tyg bardzo bym chciała. Ja taką wydzielinę białą i dość liczną mam już długo, wczoraj zaczeło mi się dziać coś innego brzuch miałam mega nisko małego też a szalał w nocy tak że nie dało się spać i oprócz takich bóli miesiączkowych miałam bóle całego brzucha tak mi promieniowało od góry ku dołowi myślałam że to już. Non stop chodziłam do łazienki i brzuch miałam bardzo twardy. Wcześniej w 20 tyg miałam duży problem bo mi się szyjka bardzo skróciła i robiło mi się rozwarcie więc groził poronienie i musiałam leżeć do tej pory a teraz jak na złość małemu jest dobrze i się nie pcha już na świat:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znieczulenie_
cześć dziewczyny! Jakiś czas temu znalazłam ten wątek i troszkę Was podczytuję :) Pierwszy termin z OM mam na 13 marca, dzień wcześniej mam się stawić w szpitalu na badanie czy coś sie dzieje ale nie mam żadnych objawów przepowiadających więc pewniemnie odeślą do domu.. Mój lekarz prowadzący ma dyżury na Parkitce i z tego co on mi powiedział (a upewniałam się przez ostatnie trzy wizyty), że Parkitce jest darmowe znieczulenie ZZO! Ale czuję się ogłupiała bo wszędzie czytam, że nie mają tego znieczulenia nie wiem co myśleć,podobno od początku roku jest dostępne...tylko trzeba stanowczo powiedzieć czego się chce i że się wie o tym znieczuleniu..wiecie coś może więcej na ten temat? Pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inkak
Koleżanka z sali z którą leżałam kategorycznie domagała się znieczulenia, rodziła dziewczynkę 4200 sn. I jej powiedzieli że nie ma czegoś takiego jak zzo. Rodziła ostatecznie bez żadnego znieczulenia. Lekarze mówią jedno, a rzeczywistość weryfikuje drugie. A może trzeba mieć jakieś "chody" żeby to znieczulenie sie znalazło - ale to już zupełnie inna kwestia.?? :>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znieczulenie_
bez żadnego?? co za ludzie! chyba takie dożylne - nie wiem jak to się fachowo nazywa - jest dostępne... Znajoma nieadwno rodziła i dostała takie w kroplówce ale mówi że niewiele to dało raczej nic.., lewatywy też jej nie zrobiono bo "od kilku lat tego nie praktykują'' co mój gin skomentował że to bzdura i najwidoczniej ''im się nie chciało'' ehhhh ale pomijając te kwestie koleżanka zadowolona, z lekarzy i późniejszej opieki mówiła że nie jest tak źle jak się mówi...a wielki dzień coraz bliżej i strach też coraz większy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na pewno nie ma znieczulenia zewnątrz oponowego, miałam trzy ostatnie wizyty u ordynatora z parkitki i powiedział że może będzie w wakacje jak UM zasponsoruje, no chyba że uda im się wcześniej załatwić anestezjologa który by był na etacie na ginekologii, to wtedy może ale to są plany, są tam jakieś znieczulenia ale jakie i czy coś to pomaga to nie wiem. 🌻 Fakt że lewatywy nie robią ale jak już masz skurcze i czujesz że ci się chce to można iść do ubikacji za potrzebą która jest przy porodówce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anias87 dobrze niech Maluszek siedzi jak najdlużej jak jest mu dobrze tym bardziej, że mialaś takie problemy koło 20 tygodnia. Wkońcu się okaże, że opanujemy niedługo porodówkę:) Jesli chodzi o znieczulenie to też słyszałam, że nie ma na Parkitce, ale pewnie układy dają swoje jak wszędzie...aż się spytam we wtorek lekarza czy jest czy nie, z tego co słyszałam to od lipca ma podobno już być. A jak jest dziewczyny ze znieczuleniem na Mickiewicza?? Kurcze boję się tego wszystkiego ale musimy dać radę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie robią na parkitce lewatywy nawet na prośbę pacjentki? Myślałam, że co jak co, ale lewatywa to raczej podstawowa rzecz przy porodzie, nie trzeba się później stresować przy parciu no i byłby spokój na jakiś czas po porodzie...to mnie zaskoczyłaś Gusia;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anias87
Dejgi87 wiem dobrze że dla małego to jak najlepiej jak posiedzi ile się da, tylko jak mówisz nie można się już doczekać. Mi po prostu jest już bardzo ciężko kręgosłup mi całkowicie wysiada nie mogę chodzić i to mnie męczy dlatego chciała bym być już po wszystkim. Ja się boję bardzo znieczulenia ogólnego jak to będzie nie zobaczę się od razu z małym no i zawsze to jest uśpienie więc różnie bywa zaczynam się pomału tym stresować:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajka03
dejgi87 z tymi bólami z krzyża to nie wiem czy potrafię je już odróżnić, wydaje mi się że wczoraj i dziś 2 razy miałam, bo ja często miałam bóle w okolicach nerek ale te były trochę inne, więc jeszcze kilka razy i będę wiedziała które to są :) Co do znieczulenia na Mickiewicza to rozmawiałam tam z położna to mówiła że mają tylko gaz. Wydzieliny jest coraz więcej ale nadal przezroczysta, hmm ciekawe czy podbarwi się krwią bo chyba powinna jak to ten czop.? Doczekać to wszystkie się już nie możemy:). Fakt że najlepiej żeby maluszek jak najdłużej siedział ale za długo chyba też nie może do 2 tyg. po terminie można przenosić, ale to czekają ciągłe kontrole wtedy bo później to żeby nic złego mu się nie stało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anias87 nawet nie wiesz jak doskonale Cię rozumiem :)dodatkowo mieszkam na 4 piętrze, więc jestem praktycznie całkowicie uziemiona bo jak pomyśle o wchodzeniu to mi sie odechciewa :(kręgosłup to już mi siada od paru dobrych tygodni :( ogólnie to juz jestem zmęczona ta ciążą teraz to takie siedzenie na bombie i czekanie kiedy wybuchnie :(dobrze, że jest to forum :) A to będziesz miała cesarke, że znieczulenie ogólne? Jeśli chodzi o lewatywe to jestem w ciężkim szoku, że nie robią bo na 1000 robili przynajmniej od znajomych takie informacje miałam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anias87
Tak niestety będę miała cesarkę i jeszcze w znieczuleniu ogólnym, znacie może kogoś kto też tak miał??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kajka030 ja też obserwuje zobaczymy czy to rzeczywiście ten czop :)najgorsze jest to czekanie :( a myslisz, że jakby się człowiek na Mickiewicza wybral bez swojego lekarza to potraktuja jakoś normalnie? bo ja juz sama nie wiem :(:( ja już bym chciała przytulić Malutką :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajka030
dejgi87 prawdopodobnie na Mickiewicza też dobrze się zajmą jak nie ma się lekarza. Na Parkitce to słyszałam że jak nie dasz położnym to opieka kiepska ale sądzę że to zależy na kogo się tak naprawdę trafi. Tak jak pisałam ja planuje tego Mickiewicza a lekarza mam na Parkitce. Z tym kręgosłupem to wam dziewczyny nie zazdroszczę, ja bóle spore miała zanim zaszłam w ciążę. A pod tym względem ciąża mi służy bo kręgosłup jakbym dostała nowy :) super uczucie, chociaż może ostatni miesiąc daje się już odczuć ale to i tak mniej cierpi niż przed ciążą. A wycieczek na 4 piętro nie zazdroszczę, bo jak do mamy jadę to też mnie taka wspinaczka czeka, heh ja jak kupowałam mieszkanie to chciałam jak najniżej, bo mówię że jak dzieciak przyjdzie to nie będę się ze wszystkim tak wysoko wspinała :) i ja jestem na parterze. Anias87 a czemu masz mieć ogólne? bo z tego co wiem to takie rzadko stosuja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anias87
Ja uważam że tu nie ma reguły. Tylko się stresujemy niepotrzebnie a co będzie to będzie jak będzie miało być ok to tu i tu będzie. Ja sie jednak decyduję na Mickiewicza w końcu nie będziemy tam leżeć nie wiadomo ile tylko parę dni to jakoś wytrzymamy dziewczyny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anias87
Muszę mieć ogólne bo miałam złamany kręgosłup i uszkodzone nerwy dlatego zastrzyk w kręgosłup jest w moim przypadku dość niebezpieczny a nie zamierzam sie dodatkowo stresować tym że po jakimś jednym zastrzyku mogę zostać kaleką więc bezpieczniej ogólne aczkolwiek mój lekarz za bardzo chtny chyba nie jest no ale trudno się mówi. SN napewno nie dam rady więc wyboru niestety nie mam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajka030
anias87 no to w takim przypadku racja nie ma co ryzykować, potem maluszek ci to wynagrodzi jak już go będziesz miała w ramionach. Jedyne czego możemy sobie życzyć to szybkich i bez komplikacji porodów :) Ja tam staram się nastawić że zajmie mi to 15 minut i potem samo szczęście :). A ty skąd masz lekarza ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kajka030 ja jeszcze zobacze gdzie pojade ale jakby co to dziewczyny dawajcie znać jak tylko będziecie mogły jak gdzie jest :) no 4 piętro masakra ale w wakacje już będę w swoim domku więc nie będę się wspinać z wózkiem i innymi rzeczami :)Anias87 najważniejsze, żeby ani Tobie ani Maluszkowi nic sie nie stałom więc jak trzeba ogólne to nie ma wyjścia, będzie dobrze :)a na ki9edy masz umówioną cesarkę? Aaaa kajka030 ile jesteś już po terminie?? mnie lekarz powiedział, że te 7 dni nie ma się co stresować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajka030
A jak tam macie popakowane torby? Bo ja się zastanawiam czy za dużo tego nie wziełam bo mam 2 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajka030
dajgi87 dziś jest 3 dni po terminie, ale wydaje mi się że ten termin i tak był źle obliczony bo ja miesiączki miałam bardzo ale to bardzo nie regularne :) i nie wiem kiedy zaskoczyłam:) bo za specjalnie z mężem się nie staraliśmy. Odstawilimy zabezpieczenia i stwierdziliśmy co będzie to będzie :) i jakie nasze zdziwienie było jak się okazało że długo pracować nad tym nie musieliśmy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anias87
Ja mam lekarza z Mickiewicza Kulej. Cesarki nie mam póki co umówionej w poniedziałek mam wizytę więc mam nadzieję że będę coś więcej wiedzieć. No ja tez mam sporo rzeczy narazie mam jedną dużą torbę ale jeszcze muszę dopakować rzeczy dla maluszka więc też będę mieć dwie torby. Lepiej mieć więcej i się nie stresować że czegoś tam nie mamy:) A dużo macie już siarki z piersi?? BO ja mam ostatnio coraz więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też mam dwie, jak się pakowałam to wszystko do jednej wkładałam, ale tyle się tego uzbierało, że musiałam rozdzielić na moje rzeczy i rzeczy Malutkiej :) tez mam wrażenie, że za duzo tego mam, w sumie zawsze jak czegoś braknie to można zadzwonić i dowiezie ktoś :)ale już tyle razy przeglądałam te torby, że naprawdę nic się nie da ująć :D pytanko ile pieluch trzeba zabrac do szpitala tak orientacyjnie??:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajka030
bo u mnie jeszcze było tak że jajeczka nie zawsze się uwalniały. i jedna pani dr. której nikomu nie polecam bez żadnych większych badań stwierdziła że ja dzieci mieć nie będe miała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×